Jan Błachowicz (MMA 18-4) nie zawalczy z Anthonym Johnsonem (MMA 19-5) na UFC 191, jak pierwotnie planowano. „Cieszyński Książę” pojawi się na tej samej gali z innym rywalem – Coreyem Andersonem (MMA 5-1). Na sporteuro.pl pojawił się wywiad z najlepszym polskim półciężkim, w którym komentuje zaistniałą sytuację. Błachowicz nad całą sprawą przeszedł szybko do porządku dziennego:
Joe Silva wysłał do mnie maila, że nastąpiła taka właśnie, a nie inna sytuacja i tyle. Nie dostałem żadnego konkretnego wytłumaczenia tej decyzji, ale zrekompensowane mi to zostanie w postaci znacznej podwyżki pieniężnej, więc nie jestem jakoś bardzo zbulwersowany tą całą sytuacją. Oczywiście fajnie byłoby zawalczyć z Anthonym, ale co się odwlecze to nie uciecze. Wiem, że na te wielkie walki z moim udziałem przyjdzie jeszcze czas.
Zamiana rywala wbrew pozorom nie będzie dużym problemem dla Błachowicza, który zawalczy z zawodnikiem podobnym stylistycznie do Anthony’ego Johnsona, więc nie będzie musiał dokonywać dużych zmian w sposobie przygotowań:
Cieszę się, że przede wszystkim termin mojej kolejnej walki zostanie ten sam. Poza tym przeciwnik również jest podobny, też jest stójkowiczem tak jak Rumble więc nie muszę jakoś znacznie zmieniać swoich założeń taktycznych, przygotowawczych. Ja pod wszystkich przeciwników przygotowuje się z pełnym profesjonalizmem, wszystkich traktuje tak samo poważnie. Nadal więc będę trenował tak samo ciężko jakby moim rywalem miał być Anthony Johnson. Będę ćwiczył z pełnym obciążeniem i na 5 września będę w 100% gotowy.
Cały wywiad z Błachowiczem dostępny jest pod tym linkiem.
Tyle dobrze
No to gra, UFC postąpiło jak należy. Jak jest rekompensata, to nie ma winy.
Fajnie jakby mój pracodawca był taki wspaniałomyślny:cool:
A co zmienili ci przeciwnika?:crazy:
Zmienili mu zadania na latwiejsze i jeszcze podwyzke dali. :beer:
Wyobrażasz sobie? "Dzisiaj masz luźniejszą robotę, ale nie martw się- lepiej ci za to zapłacę. Masz też większe szanse na premie bo łatwiej się wyrobisz":lol:
W sumie to może lepiej dla Janka, zobaczymy, byle się nie potknął na tym rywalu, ale jak najbardziej do pojechania przeciwnik.
I niechybnie podskoczy w rankingu pracowników swojego działu 🙂
No, żeby nie było –
"walczę z Ramblem. O kurwa. Aaaaa"
"co?! zmienili na jakiegoś ogóra? Aaaa, to na lajcie go ogarnę"
Szkoda walki z Rumblem ale na walki z kozakami przyjdzie jeszcze pora.Fajnie że chociaż UFC dało mu tą podwyżke bo zachowali się nieładnie zmieniając mu rywala.Ale przynajmniej Jano pociśnie dużo słabszą wersję Rumbla i jeszcze dostanie za to więcej hajsu trochę sie mu poszczęściło.
Jano wziął to na miękko a połowa forum wczoraj lamentowała że JEBAĆ UFC I ŁYSEGO! 😆 kasa gra na koncie to jeden chuj czy Rumble czy jakiś Anderson…
Czyli Jano podwójnie wygrał. Nie dostanie oklepu i jeszcze więcej zarobi.
No to w końcu się dowiemy jaki hajs wytargował Janek, bo gala jest w Vegas i komisja upubliczni wynagrodzenia (przynajmniej te oficjalne).
:crazy:
Janek dobrze ma w tym UFC.Nieważne co zrobi to i tak podskakuje w rankingach i dostał podwyżkę bo ..tak 😀
teraz to przeczyta i poprosi o zmiane terminu walki 😐
Janek biznesu uczył się od najlepszych : Mamed K&L. Także nie dziwota, że zmienili mu rywala na slabszego i od razu przy tym podwyżka.
Same dobrodziejstwa ze strony UFC dla Janka ! :beer:
Można się jarac że nasz rodak zawalczy z mega topowym zawodnikiem w swojej kategorii wagowej , ale proszę was – przecież Anthony zniszczył by Błachowicza … Przetrwanie pełnego dystansu to byłby sukces dla naszego Polaka ( + jakieś obalenie ) nom , ale przepraszam was Ja po prostu nie widziałem tej walki inaczej jak przegrana Jano 🙁 Można się było cieszyc na siłę że że były mistrz KSW dostał tak wielkie nazwisko , ale smutek po walce byłby kilkukrotnie większy niz sama duma z walki z niedawnym pretendentem do pasa .
Szczerze to nie oglądałem żadnej walki obecnego przeciwnika Janka więc nie będę go oceniał, ale zmiana rywala + rekompensata za to, to dla Janka i każdego jego kibica powinna byc newsem miesiąca . Niedośc że dolarów dołożą to są wieksze szanse na wygraną !
Ale co jak co to jeśli Błachowicz teraz przegra to straci całą renomę i swój blask – więc co jak co , ale musi ogarnąc tego ,,anonimowego rywala ,, – nieważne jak , byle by wygrał !
Całym sercem za Jankiem i oby walke wygrał w podobny sposób co w swoim debiucie UFC !!!
Czylo koniec koncow wyszlo pozytywnie. War Jano, przygotuj sie na 110% i daj nam ogladac ta "legendary polish power" !
Janek to skończy jak Daniel w swojej ostatniej walce
Janek dużo wygrał tym przejściem do UFC, zwłaszcza wtedy jak nie walczy ;)Nie walczył, a dwa razy awansował w rankingu, teraz bez żadnej walki podwyżkę dostał- same plusy.Niech Janek zapierdala ciężko i trenuje, a 5 września niech spacyfikuje Andersona. Przeciwnik nieporównywalnie łatwiejszy, niż Rumble, ale żeby Jano go nie zlekceważył, a powinno być dobrze. Jeśli tylko nie wyjdzie Janek z KSW, tylko Janek ze starcia z Latifimi. Jak tak będzie, to o wynik jestem spokojny.Agresja od początku, a z Andersona nie będzie co zbierać.WAR JANO!!!
dokładnie tak to widzę… 🙂
szkoda, że Juras o tym już nie napisał tylko o "korpo-cyrku", który anuluje walki ot tak.
wejścia sie same nie zrobią.
Dobrze, że zmianę rywala wynagrodzą mu podwyżką.
czyli teraz już będzie miał te 12 tys. $ za walkę
Przygotowuje sie ostro, ale w razie przegranej, to bedzie gadanie, ze zmienili mu przeciwnika bez zapowiedzi i go to wybilo z rytmu treningowego 🙂
Hajs się zgadza.
Janek ma niezłe chody w UFC :
przegrywa – awansuje w rankingach
zmienią mu rywala na słabszego – dostaje podwyżkę
Niech Jan na spokojnie to ogarnie a na Rumbla jeszcze przyjdzie czas.