Israel Adesanya ma już plany po potencjalnej wygranej z mocnym Bradem Tavaresem na finałowej gali TUF 27. Efektownie walczący Stylebender chciałby pojedynku z wygranym starcia Paulo Costy i Uriah Halla.

Uriah Hall… Grałeś kiedyś w Tekkena i naciskałeś wszystkie guziki? O tym zawsze myślę jak wspominam Halla. To gość, który próbuje wszystkiego i liczy, że coś wejdzie.

Ktoś niedawno wysłał mi zdjęcie jak gadał jakieś pierdoły na Instagramie. Gość używa moich tekstów żeby zabłysnąć. To instagramowa dziwka. Po walce z Costą, jeśli wygra, sprawię, że będzie popularny.

Dan Hooker, mój kolega, walczy na UFC 226 więc będę na widowni. Ktokolwiek wygra tę walkę, czy będzie to Costa czy Hall, wejdę do klatki i spróbuję spotkać się z nim oko w oko. Chcę spojrzeć na nich, chcę żeby poczuli mnie zaraz po wygranej. Zobaczymy jak przy mnie wyglądają. Niech zdają sobie sprawę z tego z kim mają do czynienia.

Walka Tavaresa z Adesanyą odbędzie się 6 lipca w Vegas.

1 KOMENTARZ

  1. strasznie zaczyna kozaczyć, ledwo wymęczył ostatnio decyzję z jakimś nonamem, a już wybiera przeciwników na kolejne walki, żeby się nie zdziwił, jak mu Tavares wypier%^& luja jak Krzyśkowi. "chcę żeby poczuli mnie zaraz po wygranej" – hmmm, pytanie, czy oni zechcą? 😀 no for gayJesus!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.