Dana White wierzy, że ma w swoich szeregach kolejną wielką gwiazdę MMA. Na konferencji prasowej po UFC 230 prezydent organizacji wyznał, że według niego Israel Adesanya jest kolejną gwiazdą MMA.
Israel to gość, który jest na fali rosnącej od jakiegoś czasu. Dzisiaj był jego pierwszy, większy test. Jego rywal bije bardzo mocno, jest dobrym zapaśnikiem. Madison Square Garden, pierwsza walka na PPV. Poszło mu po prostu świetnie. Wiele osób, w tym ja, wierzy, że ten gość to przyszłość. Potwierdził to dzisiejszą walką.
Jak tylko zobaczyłem tego dzieciaka wiedziałem, że ma to coś. Jest naprawdę dobry. Potem go trochę posłuchałem. Jest kompletnym materiałem na gwiazdę.
Israel ma wielkie ambicje. Chciałbym żeby trochę zwolnił. On teraz chce walczyć z każdym. Oczywiście mi się to podoba. Jeśli chcesz zostać gwiazdą – walcz często. Jeśli jesteś młodym, zdrowym gościem to występuj naprawdę często. Warto.
Zapytany o kolejnego rywala dla Adesanyi White stwierdził, że nie będzie to Luke Rockhold i sam ma pomysł na przeciwnika dla Stylebendera.
To będzie kocur, już z Tavarezem wyglądało że będą z niego ludzie. Teraz już pójdzie z górki, Danka się nim zakochał i za chwilę go wystrzelą rakietą w stronę planety "Sława".
Ostatnio kazdy zawodnik, w ktorym sie Dana zakochuje zle konczy…