Holly Holm nie ma zamiaru odpuścić kontrowersyjnych zachowań w klatce Germaine de Randamie.
Przypomnijmy, Holenderka podczas walki z Holm na UFC 208 dwukrotnie zaatakowała Amerykankę po gongu kończącym rundę. Mało tego, były to jedne z najmocniejszych ciosów jakie mogliśmy widzieć w trakcie tego pojedynku. W związku z tym Holly złożyła oficjalny protest do komisji sportowej w Nowym Jorku przeciwko sędziemu Toddowi Andersonowi.
Prawnicy Holm poinformowali, iż chcą, aby NSAC rozpatrzyło zachowania sędziego w oktagonie, który nie odebrał punktów de Randamie za intencjonalne faule. Ich celem jest odwrócenie wyniku walki, poprzez właśnie przekalkulowanie wyniku o dwa ujemne punkty za intencjonalne ataki po gongu. Jeśli komisja uzna ten protest za stosowny, wtedy to Holm wygrałaby pojedynek.
XD Wychodzi na to że Polska nadaje trendy w światowym MMA.
Dla zawodnika runda się kończy jak sędzia rozdziela zawodników, a nie jak gong zabrzmi (Pamiętacie jak w walce Rumble-Arlovski była awaria gonga i runda trwała 10 sekund dłużej). Tyle w temacie.
Absurd. Niech Holm więcej trenuje bo bardzo niewiele w tej walce pokazała…