s

Wraz z kanałem Extreme Sports Channel przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym do wygrania jest profesjonalny sprzęt do trenowania sportów walki!

Od 29 listopada na Extreme Sports Channel będziecie mieli okazję zapoznać się z relacjami z gal federacji Glory, stanowiącej obecnie jedną z najważniejszych instytucji w świecie kickboxingu. Organizacja ma swoje siedziby w Wielkiej Brytanii, Holandii, Japonii, Malezji, Singapurze i Stanach Zjednoczonych. W programie „Glory Highlights” prezentowane będą wybrane, najciekawsze walki od początku istnienia organizacji, czyli od 2012 roku. Dla entuzjastów sportów walki – pozycja obowiązkowa. W grudniu kontynuacja programu pod nazwą „Glory World Series”.

W związku z emisją programu zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie, w którym możecie wygrać profesjonalny sprzęt treningowy:

I miejsce: Profesjonalny worek treningowy do treningu MMA – 130 cm 45 kg
II miejsce: Profesjonalny sandbag treningowy DBD BUSHIDO – 1-35 kg
III miejsce: XBAG – Profesjonalny przyrząd treningowy – Sandbag- Kettlebell

Żeby je zdobyć, wystarczy odpowiedzieć na pytanie: Jaki jest Twój ulubiony zawodnik znany z walki na galach organizowanych przez „Glory Kickboxing” i dlaczego akurat ten?

Odpowiedzi prosimy umieszczać w komentarzach. Spośród nich wybierzemy – naszym zdaniem – najlepsze, które zostaną nagrodzone.

Extreme Sports Channel zaprasza na relacje z gal kickboxingu „Glory Highlights” od 28 listopada od 21:00. Fundatorem nagród jest bushido-sport.pl.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

25 KOMENTARZE

  1. Ulubiony zawodnik Glory? Bez wątpienia Gokhan Saki. Dynamika wykraczająca poza wszystkie ramy wagi ciężkiej i półciężkiej. Zasypując przeciwnikami kombinacjami Gokhan sprawia wrażenie szybszego o dobrych kilka poziomów zawodnika od swoich przeciwników. Składające się w przeróżne konfiguracje serie szybkich ciosów góra dół tworzą go nieprzewidywalnym dla każdego przeciwnika. Skromne warunki fizyczne nie są tu żadną przeszkodą a odwrotnie. Idealnie skracając dystans wpasowuje się w rytm rywala przez co niweluje jego przewagę wzrostu, zasięgu i wagi. Jego styl jest także bogaty w arsenał kopnięć takich jak lowkick, highkick i firmowe obrotówki dające wrażenie, że Gokhan zamiast 95-100kg ma ich niespełna 75. Trafiając swoimi ciosami przeciwnika sprawia, że te przeszywają go prawie na wylot. Moc z jaką generuje każde uderzenie jest niesamowita. Zaczynając od stóp, przechodząc w wybicie z biodra a na dokręceniu barku skończywszy. Powiedzenie „Szybkość zabija…” powinno windować pod właśnie zdjęciem Sakiego. The Rebel jest zawodnikiem wyjątkowym łączącym w sobie wszystkie cechy które powinien posiadać kickboxer. Gokhan ostatnio przeszedł do niższej wagi i zdobył w niej mistrzostwo. Doskonała wiadomość bowiem będzie jeszcze szybszy i bardziej dynamiczny! WAR REBEL!

  2. Moim ulubionym zawodnikiem organizacji Glory jest pochodzący z Surinamu Tyrone Spong. Ten fighter to według mnie najlepszy kickbokser na świecie. Pokonał wielkie nazwiska takie jak np. Peter Aerst, Ray Sefo, Melvin Manhoef czy Remy Bonjasky! Obecnie trenujący w Blackzillians Tyrone ma przede wszystkim umiejętność znakomitego timeingu co pozwala mu na zdominowanie każdego przeciwnika. Jest szybki i mocno bije, a do tego popisuje się świetnymi umiejętnościami technicznymi. Tyrone niedawno walczył w turnieju Glory w wadze -95 kg a stawką turnieju był pas mistrza. Spong pokonując brazylijczyka Saulo Cavalariego przeszedł do finału gdzie miał się zmierzyć w wielkim rewanżu z Gokhanem Sakim. Niestety Tyrone uderzając lowkickiem złamał sobie piszczel i przegrał rewanż z Sakim. Nie jest to według mnie żadna ujma dla Sponga. Przegrał z kontuzją. Znając marzenia Tyrona o zdominowaniu świata boksu, kickbokskingu i MMA jestem pewny że wróci ze zdwojoną mocą i zasiądzie na tronie organizacji Glory z czym stanie sie absolutnym numerem jeden w tej dyscyplinie sportu. Mimo niefortunnej przegranej… tak dalej jestem kibicem Tyrone’a Sponga…dlaczego ? Bo nie odwracam się od idola gdy coś się nie powiedzie tak jak bym sobie tego życzył. Jestem fanem na dobre i na złe !

  3. Oczywiście Gokhan Saki!a dla czego?przed jego walkami jestem pewien że zobaczę dobre widowisko,i niech przytoczę klasyka ” Let’s Get Ready To Rumble” te słowa idealnie oddają to co potem się dzieje,no i oczywiście zachowanie po ostatniej walce z Tyronem i jak go tu nie lubić 🙂

  4. Dla mnie najlepszy jest Buakaw!!! Mistrz timingu i ogólnie kosa zawodnik. Potrafi przyjąć, aby pokazać jaki jest twardy nawet bez gardy. Kopnięcia mistrzowskie i najszybsze w świecie Muay Thai i kickboxu. Kontrola walki za pomocą lowkicków fenomenalna. A clinch wybitny. Do tego wyprowadzanie z clinchu rzutami na matę. Bombardowanie kombinacją tego samego ciosu np. prawe kopnięcie okrężne. Co tu więcej dodać. Stara szkoła!!!

  5. Davit Kiria. Jest raczej mały jak na wagę średnią, a i tak wygrywa z większymi od siebie.
    No i te combos’y rodem ze Street Fighter’a 😉

  6. Nieky Holzken, bo ma fajny styl walki, podobało mi się jak wygrał turniej, ogólnie myślę że jeśli dostanie walkę o pas Glory to ją wygra. A no i dziary tez ma fajne;)

  7. Remy Bonjasky bo wkręcił mnie swoimi pięknymi kopnięciami do sportów walki 😉

  8. Moim ulubionym zawodnikiem walczącym dla Glory jest Tyrone Spong! Czemu akurat on?
    Ponieważ zawsze jest przygotowany wyśmienicie pod względem fizycznym, technicznym oraz taktycznym. Bije jak koń, kopie jak koń oraz wygląda jak koń! W stylu walki Surinamczyka szczególnie rzuca się w oko Presja przez duże P wykonywana na jego rywalach prowadząca do osłupienia i co za tym idzie zakończenia walki przed czasem! Podoba mi się również u Sponga fakt, że nie ogranicza się tylko na jedną formułę sportów walki! Z niecierpliwością czekam, aż Sponga wróci na ringi aren K1 czy octagony MMA po ciężkiej kontuzji ala Anderson Silva!

  9. Prawa noga – szpital, lewa noga – cmentarz. Filipovic jest zawodnikiem, którego walki bez względu na wszystko elektryzują. Widowiskowy styl, pierwsze wspomnienia ze sportami walki i wieloletnie doświadczenie CroCopa stawiają go w moich oczach na czołowym miejscu w kickboxerskim światku. Chorwat jest pewnego rodzaju pomostem, zawodnikiem, który łączy fanów mma i k1. Znają i doceniają jego legendę także osoby nie związane ze sportami walki. Niecierpliwie czekam na kolejne występy i nokauty z rąk, a przede wszystkim nóg CroCopa w Glory.

  10. Tyrone Spong ! Kibicuje mu już od dłuższego czasu, ale największe wrażenie zrobił na mnie podczas finałów japońskiego k-1 w 2010r, który jako jedyny dał radę walczyć jak równy z równym z Reemen, na dodatek wygrywając pierwszą rundę. Po przejściu do Glory pokazał, nie tylko że ciągle się rozwija jako sportowiec, ale także olbrzymi hart ducha i psychikę do walki. Jego walka z Duutem przeszła już do historii k-1. Dodatkowo, pomimo „bycia gwiazdą” Glory nie bał się zaryzykować i wszedł do mma, dając dwie naprawdę świetne walki ! Dla mnie osobiście nr. 1 !

  11. Rico Verhoeven zawodnik pochodzący z Holandii. Zawodnik wywodzący się z karate w którym osiągnął czarny pas. W wieku 14 lat zaczął trenować K-1 a już mając zaledwie 16 lat zaliczył swój zawodowy debiut w kickboxingu. Dla mnie Rico to najlepszy zawodnik na ten czas w Glory w wadze ciężkiej. Ma zaledwie 25 lat a już osiągnął mistrzostwo świata w Glory w 2013 roku. Jak dla mnie osoba która bardzo oddała się sportom walki i wie czego od życia. Obserwując karierę tak młodego zawodnika można się tylko uśmiechać widząc ze pokonał w swojej karierze takich zawodników jak Gökhan Saki Daniel Ghita czy Errol Zimmerman z którym ponownie zmierzy się w 2015 roku w lutym na Glory 19. Spoglądając na jego walki możemy zobaczyć kwintesencje całego K-1, w walkach pokazuje nie tylko swoja sile ale również mądrość i doświadczenie mimo tak młodego wieku. Dla wielu fanów Rico jest uważany za aktualny nr #1 wagi ciężkiej na świecie i zgadzam się z tą opinia . Widząc jego ostania walkę można było zobaczyć całe doświadczenie i siłę jakim dysponuje Verhoeven. Dużą część sukcesu może zawdzięczać swojemu ojcu a zarazem trenerowi który bardzo wiele go nauczył i wychował na zaradnego chłopaka który wie co robić by być najlepszym. Rico w walkach pokazuje bardzo duży wachlarz umiejętności i chociaż nie zawsze te walki są bardzo emocjonujące to w każdej z nich można zobaczyć 100 % serca do walki i przekonania ze to własnie on jest „The Prince of Kickboxing” Nie wszyscy będą się zgadzać z moja opinią ale jest to mój ulubiony zawodnik K-1 ponieważ jest jak dla mnie największym talentem całej organizacji Glory i przed nim wiele lat wspaniałej na wysokim poziomie kariery. Rico również ma za sobą debiut w boksie oczywiście wygrany można się spodziewać ze wieku np. 30 lat kiedy już osiągnie wszystko w K-1 albo się w nim spełni to wybierze inne sporty walki i czy to będzie MMA czy BOKS wierze w to ze Rico Verhoeven będzie tak wspaniałym zawodnikiem jakim jest w kickboxing. Dzięki takim zawodnikom każdy młody sportowiec może wierzyć ze marzenia się spełniają tylko trzeba do nich darzyć ale również się im poświecić w 100%.

  12. No coż… Moim ulubionym zawodnikiem walczącym w organizacji GLORY Kickboxing, jak i w zasadzie jedynym ulubionym Kickboxerem jest nieaktywny już – Remi Bonjasky.

    Dlaczego? Otóż w czasach, kiedy kompletnie nie wiedziałem co to MMA, zdarzało mi się oglądać dużo turniejów organizowanych przez federację K-1. I choć nie przywiązywałem wielkiej uwagi do zawodników, których tam oglądałem – on jeden potrafił skupić na sobie moją uwagę i pozwolić go zapamiętać. Czym? Myślę, że jedną z kwestii była pewna nieustępliwość, którą pokazywał w toczonych przez siebie bojach, inne z nich to soczyste kopnięcia, którymi raczył raz po raz uda swoich rywali, bądź latające kolana, które nie jednemu przeciwnikowi narobiły wielu kłopotów.

    Po obejrzeniu jego drugiej walki z Badrem Hari, liczyłem, że staną naprzeciwko siebie jeszcze raz ,lecz niestety nie doczekałem się tego pojedynku. Jednak emocje, które przeżyłem podczas tych dwóch starć, jak i wielu innych z udziałem tego zawodnika (m.in ze Stefanem Leko czy Glaube Feitosą, których zapamiętałem również ze względu na starcia z nim), pozwoliły mi na dobre go zapamiętać. I tak to jest do tej pory. Jest on moim numerem jeden, jeśli chodzi o kickboxing, i tak już raczej pozostanie.

  13. Tyrone Spong – dlaczego, mega umięśnienie, siła, jak i dynamika uderzeń. Mam też wrażenie, że jego styl walki, to taki zmodernizowany styl Ernesto Hoosta, bardziej ofensywny, ale podobnie każda akcja kończona kopnęciem. Bardzo mi go szkoda, po ostatniej walce z Sakim, gdyż złamał piszczel, bardzo nieprzyjemna kontuzja, która może trochę blokować psychicznie w walkach.

  14. Tyrone Spong , ze względu na to , że uparcie dąży do celu . Pomimo tego , że szanse żeby był najlepszy w K1 i MMA równocześnie nie są zbyt duże to ma ambicje i plany . Zawsze lepiej spadać z wysokiego konia . Według mnie Tyrone jest doskonałą inspiracją i motywacją dla ludzi młodych , pokazuje on , że zawsze warto mierzyć wysoko . Spong robi wszystko aby dojść do wyznaczonego przez siebie celu co udowadnia trenując z najlepszymi . Patrząc na jego parametry fizyczne można zauważyć , że dba on o każdy detal podczas treningu . Dynamika jest podstawą w sportach walki i Tyrone zdecydowanie o tym wie . Zdecydowanie mój numer 1 w Glory .

  15. Wybór może być tylko jeden Remy Bonjasky. Moim zdaniem najbardziej widowiskowo walczący zawodnik K1, walka w klinczu, kolana i wysokie kopnięcia jednym słowem mistrz. Nigdy nie zapomnę jak znokautował Gökhana Saki czy Melvina Manhoefa.

  16. Tyrone Spong poniewaz wyglada jak czarny Tong Po! Gdy wchodzi do ringu i na niego patrze przypominaja mi sie czasy Mike’a Tysona. Ten wzrok, ta pewnosc siebie. Uwielbiam go ogladac.

  17. Andrei Stoica to fighter z wielkim potencjałem, który jeszcze namiesza w rankingach. Od czasu porażki z Ilungą chyba chce udowodnić, że to był błąd w sztuce i lucky punch.

  18. TYRONE SPONG – świetny wielopłaszczyznowy zawodnik, z imponującym rekordem 91-6-0, który nie jest napompowany na „ogórach”. Każda kolejna walka jest bardzo ekscytująca, zawodnik z charakterem, świetnie „przytyrany” , ze kozackimi dziarami – Ma wszystkie obowiązkowe atrybuty idealnego Fightera 🙂
    Obecnie trzymam za Niego kciuki, żeby szybko wrócił do treningów po koszmarnej kontuzji na Glory 15..

  19. Bezapelacyjnie Gokhan Saki. Zawsze w czołówce wagi cięzkiej, pomimo bardzo skromnych warunków fizycznych (182cm) Wojownik który nigdy nie daje za wygraną, potrafiący wyjść do walki ze złamaną ręką i dać ekscytujący pojedynek. Niesamowicie szybki, precyzyjny, z najlepszym boksem w K-1. Walczy nie tylko efektywnie, ale też nie samowicie efektownie. Teraz po zmianie kategorii na półciężką, wszedł na jeszcze wyższy poziom, co zaznaczył wygrywając ostatni turniej Glory kategorii do 95kg. Przyszłość na leży do the Rebel !

  20. Mimo tego, że zdecydowanie wolę grappling od „stójki”, to czasem zdarza mi się obejrzeć jakąś galę K-1. Najbardziej w pamięć zapadła mi sylwestrowa gala Glory 4 współorganizowana z Dream, podczas której odbył się turniej wagi ciężkiej. Wtedy też bardzo zaimponował mi Semmy Schilt, który wygrał ten szesnastoosobowy turniej. Oczywiście nie był to dla mnie pierwszy raz, kiedy usłyszałem o tym zawodniku, bo każdy kto „siedzi” w sportach walki ma mniejsze czy większe pojęcie o czołówce zawodników reprezentujących określoną sztukę walki. Tym bardziej, że Semmy Schilt miał epizod, a raczej poważną karierę (bo tak chyba można nazwać 40 stoczonych walk) w MMA. Znając zatem osobę Schilta, wiedząc że nie należy już do najmłodszych zawodników, nie stawiałem go w roli faworyta w tym mocno obsadzonym turnieju. A jednak wygrał wtedy cztery walki w jeden wieczór, pokonując takich zawodników jak Gokhan Saki czy Daniel Ghita. Szczególnie high kick w finale, którym ściął z nóg Ghite to jeden z tych „stójkowych” obrazków, który zawsze bez problemu mogę sobie przypomnieć. Moim zdaniem wygranie tego turnieju było ukoronowaniem kariery Semmy’ego Schilta, którego chyba każdy fan uderzanych sportów uzna za legendę K-1, nawet jeśli mu nie kibicował.
    Pamiętam, że po tej gali załapałem kilkutygodniową zajawkę na treningi kickboxingu, mimo że jak wspomniałem na początku, zdecydowanie bardziej wolę treningi grapplingu. Chyba każdy kto trenuje MMA wie o czym piszę, ktoś woli grappling, ale po fajnej walce bokserskiej łapie zajawkę na boks, naśladuje ulubionego zawodnika itp. Są to zazwyczaj krótkotrwałe zajawki, ale fajnie że takie coś w ogóle istnieje 🙂
    A jak mi się kojarzy Semmy Schilt? Wielkolud, może trochę „drewniany” ze względu na swój wzrost (chociaż nie wiem, czy nazywanie świetnego karateki i legendy K-1 drewnianym to nie przegięcie z mojej strony), potężny cios i dewastujące kolana! Niszczyciel, który był niebezpieczny w każdej sekundzie walki. Słyszałem gdzieś opinie, że wiele zawdzięczał przewadze warunków fizycznych, ale przecież długie nogi i ręce to nie wszystko. Jeden z nielicznych zawodników, który sprawiał, że jako młodziak siedząc przed telewizorem i „skacząc” po kanałach, natrafiwszy na jakiś skrót czy retransmisję z jego walki, nie przełączałem kanału tylko oglądałem do końca.
    Dlatego właśnie Semmy Schilt jest moim ulubionym zawodnikiem, który walczył dla „Glory Kickboxing”.

  21. Jak Glory to tylko HeavyWeight. Jak HeavyWeight to mi… no właśnie, jakoś mnie nie odpowiada obecny mistrz Rico Verhoeven. Za to niesamowicie utkwiło mi w pamięci kopnięcie na korpus, jakim Daniel Ghita poczęstował Jamala Ben Saddika w półfinale Glory 4: Tokyo – 2012 Heavyweight Grand Slam. Styl walki rumuńskiego zawodnika – zwłaszcza szeroka gama kopnięć niskich i średnich w połączeniu z piorunującym, kontrującym lewym sierpowym – to jest to, co stanowi o prawdziwej sile zawodnika kickboxingu. Lucky Punch zawsze może wyjść, tak samo jak efektowna obrotówka. Jednak rzadko kiedy wygrywa się nimi walki i całe turnieje. Najczęściej zwycięstwa zapewnia odbieranie przeciwnikowi ochoty do walki i wykorzystanie jego słabości w decydującym momencie. To Ghita zdecydowanie potrafi. Ma jednak problemy z pokonywaniem mistrzów Glory: czy to byłych (jak Semmy Schilt – ale dla niego moim zdaniem powinna była istnieć chyba odrębna kategoria wagowa) czy obecnych (Rico Verhoeven). Jego lista tytułów jest jednak na tyle duża, że daje nadzieję na triumf Rumuna w niedalekiej przyszłości.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.