TJ już zapodał swój obraz walki Lesnar vs. Hearring, teraz kolej na main event jutrzejszej gali.
Czy niepokonany w UFC John Fitch zdetronizuje obecnego króla weltherweight – Georges’a St. Pierre – dla wielu najlepszego P4P w MMA?
A może Kanadyjczyk potwierdzi swe doskonałe umiejętności sprawiając Fitchowi tęgie lanie, przypominając mu tym samym gorycz porażki (której bardzo dawno nie zaznał)?
Nie da się ukryć, że po ostatniej obronie tytułu UFC (Jackson vs. Griffin) kolejne walki o pas nabierają rumieńców!

Underdog zazwyczaj przegrywa…no właśnie – zazwyczaj!
Analogicznie jak w przypadku wspomnianej walki o tytuł mistrza wagi półciężkiej UFC, tak i w tym pojedynku mamy zdecydowanego faworyta, oraz zdecydowanego underdoga. St. Pierre oczywiście stoi tutaj w blasku reflektorów, a Fitch niejako z cienia obserwuje całą sytuację skupiając się jedynie na tym, by jutro dać z siebie wszystko. Czy i tym razem przez wielu niedoceniany zawodnik pokaże wszystkim, że świetny game plan w połączeniu z doskonałym przygotowaniem potrafią zdziałać cuda i są w stanie nadrobić wiele technicznych niedoskonałości?
Nie wykluczone.
Z drugiej jednak strony po tym co ostatnio pokazuje GSP ciężko mieć jakiekolwiek wątpliwości co do wyniku jego kolejnych pojedynków – bez względu kim byłby przeciwnik (no  może oprócz St. Pierre vs. Silva i St. Pierre vs. Penn).  „Rozłóżmy” więc zatem obu zawodników na „czynniki pierwsze” włóżmy je pod naszą lupę i zobaczmy co z tego wyjdzie.

Przygotowanie kondycyjno-siłowe i warunki fizyczne.
Wzrost przemawia za Fitchem. 183 cm przy 178 GSP dają Amerykaninowi dwa cale przewagi.
Nie jestem jednak przekonany czy John będzie w stanie cokolwiek zrobić z tą przewagą. Stójka to nie najlepszy element „gry” Fitch’a, natomiast St. Pierre w tym aspekcie jest o kilka klas wyżej. Siłowo obaj Panowie na podobnym poziomie, może nieznaczny plusik postawił bym przy Fitch’u – silny ”zapasior”.
Zarówno jeden jak i drugi do swych walk wychodzą maksymalnie przygotowani, o jakichkolwiek przestojach nie może i zapewne nie będzie w tej walce mowy.
Podsumowując – przygotowanie fizyczne z cała pewnością nie będzie czynnikiem, który zadecyduje o wyniku walki.

Stójka.
Tutaj zdecydowanym faworytem jest GSP. Jeżeli Fitch podejmie otwartą walkę w tej płaszczyźnie polegnie szybciej niż Przemysław Saleta w swym debiucie na KSW. St. Pierre dysponuje cała paletą technik, od dobrej „bokserki” po świetne kopnięcia. Jedynym co John powinien robić w stójce to kontrolować dystans low-kick’ami, i jak najszybciej klinczować starając się „wlepić” kilka łokci po czym sprowadzić walkę do parteru. Nie posiada ani „nokaut power”, ani odpowiedniej techniki by wdawać się w otwarte wymiany z Kanadyjdzykiem.

Takedown/takedown defense.
Tutaj bardzo wyrównanie. Zarówno jeden jak i drugi ten element mają dopracowany do perfekcji. Do niedawna plus postawił bym przy Fitch’u (jak już pisałem – mocny „zapasior”) jednak po walkach St. Pierre vs. Koscheck, czy St. Pierre vs. Hughes nie jestem już tego taki pewien.
W każdym bądź razie walka prędzej czy później trafi do parteru a sprowadzić może i jedna i druga strona.

Parter.
To w tej strefie z cała pewnością będzie chciał walczyć John. Nie jestem tylko pewien, czy nawet jeśli mu się to uda (sprowadzenie do parteru), to czy w jakikolwiek sposób mu to pomorze.
Georges jest znakomity zarówno z pleców, jak i z góry a do tego jest znacznie bardziej dynamiczny od Fitcha – który nie dysponuje tak dużym arsenałem submission jak Kanadyjczyk.
Oczywiście Amerykanin może próbować kontrolować GSP przy pomocy mocnego trzymania (po udanym takedown’ie) i stosować G&P jednak na dłuższą metę to nie wystarczy i „Rush” się wywinie.

Psychika i swoboda w oktagonie.
Wystarczy spojrzeć na rekord Fitcha by dowiedzieć się jak czuje się w oktagonie, jak czuje się w UFC i jak czuje się w MMA w ogóle. 15 wygranych walk z rzędu (w UFC 8 ) nawet z z Tima Sylvi zrobiły by twardziela „dla którego zabić, to tak jak mrugnąć okiem”. St. Pierre co prawda posiada pas mistrza jednak już raz nie docenił swojego przeciwnika (pierwsza walka z Serrą) i wszyscy wiemy jak się to skończyło.
Nie mówię oczywiście, że GSP przestraszy się Johna, jednak Fith nie zważając na „status” swego przeciwnika będzie pewnie siebie dążył do celu i może ten cel osiągnąć.

Niezależnie od tego co mówi Dana White, jaki to Fitch nie jest „kurewsko silny” i tak GSP jstawiany jest jako zwycięzca tego starcia. W mojej ocenie również Kanadyjczyk zdecydowanie przeważa i byłbym ogromnie zdziwiony (jeszcze bardziej niż po walce „Rampage vs. Griffin) gdyby werdykt był inny niż TKO na korzyść St. Pierre’a.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

28 KOMENTARZE

  1. Najsmieszniejsze jest to ze nie przypominam sobie walki gdzie gsp jest w gardzie na dole wiec nie wiem jakie ma tam umiejetnosci:) lol
    yoshi-francuski kanadyjczyk 🙂 gsp by sie obrazil
    a co do walki mysle ze gsp wyciagnal wnioski z porazki z serra i nie zlekcewazy fitcha bo ze jest faworytem to nie ma watpliwosci

  2. JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTT
    LIVE BLOGING!!!!!!!
    70 gsp 30 fitch

  3. Live bloging aaa yeaaaah 🙂 Ja nie bede oryginalny i stawiam na St. Pierre’a.Moim zdaniem jest lepszy od Fitcha i jesli nie wydarzy sie jakis niespodziewany nokaut jak z Serra to George rozpracuje Fitch’a.Tak nam dopomoz Bog 😀

  4. hairo jasne ze bedzie skad sie o nas dowiedziales????
    pzdr
    sciagnij sobie tvu playera

  5. ja stawiam ma fitcha nie zebym ujmował cos gsp ale uwazam ze nie doceniacie fitcha,bilans jego walk mowi sam za siebie ,to dobry,solidny zawodnik i naprawde moze pokonac gsp

  6. Stawiam Na GSP!!!! choć faktycznie niczego nie ujmuje jego przeciwnikowi!
    Kanadyjczyk jest super fajterem i spoko kolesiem bynajmniej z wyglądu 🙂
    Tak czy siak szykuje sie świetna walka!!!
    Pozdrawiam

  7. mc leod…wnioskuje ze podoba ci sie gsp…..to ładnie hehehehe(żart)

  8. Wydaje mi się że Jedyna szansa Fitch`a to szybkie uszkodzenie GSP jakimś lucky punchem i przejęcie kontroli nad walką przez wywieranie presji na Kanadyjczyku. Jeśli tego nie zrobi to GSP go zdominuje jak jego klubowego kolegę Josha Koschecka.

  9. I jeszcze mam nadzieje ze huerta wygra z florianem…!!!!!ma go zniszczc

    St.Pierre Wygraaa………!!!!!!!

  10. Witeczka ! Słuchajcie naświetlcie mi szybko o co chodzi z tym life chatem ? Yoshi – mistrz artykuł. Czyta się jak dobrą książkę..nawiasem mówiąc dawno nie miałem dobrego pochłaniacza w ręce. Serdecznie pozdrawiam

  11. No GSP wiadomo ze wygra :Dmoj ulubiony fajter. Miroshima dowiedzialem sie z wyszukiwarki juz dlugi czas temu ale komentowac zaczalem niedawno dopiero. z tym ze nie bylem pewien co do wszystkich gal.TVU Playera nie musze sciagac bo korzystam z Sopcasta 😉 ale dzieki za hint. Pozdro

  12. no spox
    octagon live blog to chat gadamy co nam do glowy przyjdzie
    ostatnio bylo super zajebiscie 😀
    ale kto bedzie????

  13. Spartan faktycznie GSP to fajny koleżka heheheh ale w sensie sportowego zachowania
    Nie przepadam za kolesiami którzy robią wielkie halo a potem dostają tęgie baty i miny im totalnie rzędną hihihihihihi
    A o której zaczyna się gala chodzi mi o nasz czas????
    Może i ja bym zajrzał na czata!!
    Pozdrawiam

  14. Dzieki kolego Miroshima, w takim razie wypada pojawić się na owym czacie.

  15. mcleod jednak nie o trzeciej chyba ale nie jestem pewien a ty artek nie spamuj juz bo def usunaj naj. komentuja 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.