10 lat temu, 21 kwietnia 2007 roku kibice zgromadzeni na wydarzeniu w Manchesterze byli świadkami według wielu osób najbardziej zaskakującego nokautu w historii organizacji UFC. Wtedy też na UFC 70 zmierzyli się ze sobą legenda sportów walki, Mirko Cro Cop oraz Gabriel Gonzaga.

Większość ekspertów uważała, że Brazylijczyk ma szansę wygrania tego pojedynku tylko i wyłącznie w parterze – obiektywnie patrząc to Cro Cop był lepszym stójkowiczem, za to Napao miał górować nad rywalem w parterze. Gonzaga zaskoczył wtedy wszystkich oglądających – wysokim, potężnym kopnięciem posłał na deski Filipovicia, który nie był już w stanie kontynuować walki. Największą ironią całego zdarzenia było oczywiście to, że w przeszłości Mirko wiele swoich pojedynków kończył właśnie dzięki kopnięciom.

Co ciekawe, lata później na pierwszej gali UFC w Polsce, Mirko zrewanżował się Gonzadze odprawiając go łokciami w parterze.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.