(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Chad Mendes 11 grudnia zmierzy się z Frankie Edgarem. Starcie to, będzie walką wieczoru gali The Ultimate Fighter 22 Finale. Poniżej kilka słów od Chada odnośnie tego zestawienia:
To jest starcie, które wiem, że przez wielu fanów było wyczekiwane. Oglądałem walki Frankiego od dłuższego czasu i wiedziałem, że prędzej czy później się spotkamy. Wiedziałem to już od czasu gdy pracowałem nad wspinaczką do czołówki dywizji, od czasu gdy on zszedł w dół, i teraz to się spełniło – jestem podekscytowany na tę walkę. Frankie jest niepozorny, ale potrafi kopać tyłki, czuję, że w pewnym stopniu mamy podobne style. On jest typem zawodnika ze świetną kondycją, który podkręca tempo, używa zapasów i miesza swój boks z tymi zapasami.
Podczas rozmowy z UFC Tonight, Mendes nie omieszkał skomentować również jego byłego przeciwnika, Conora McGregora:
Wiem to, on to wie, wszyscy to wiedzą – wy to wiecie. Wyjdę do oktagonu po pełnym obozie przygotowawczym i zniszczę tego kolesia 10 razy na 10 prób. Oczywiście, że idąc do tej walki, będę o tym mówił. Wiecie „jestem w świetnej formie, trenowałem” – taaa, trenowałem i miałem przyzwoitą formę, ale nie ma żadnej szansy na to byś był w formie na pięciorundowy pojedynek, przygotowując się dwa tygodnie. Tak jak mówiłem, on to wie, wszyscy to wiedzą – pełny obóz przygotowawczy i zniszczę tego kolesia. Lepiej żeby nie próbował uniknąć rewanżu ze mną, bez względu na to czy wygra czy przegra i nie próbował iść w górę do 155lbs. Wiecie, czuję, że jest mi winien rewanż w którym mógłbym być po pełnym obozie przygotowawczym. Zobaczymy czy jest wystarczającym facetem by mi go dać.
Zanim jednak do tego dojdzie, Mendes musi przejść Edgara, który również celuje w pas.
Szanuję Cię Chad, ale zjedz snickersa.
Wrzosek i Fankie na jednej gali !
sam wziął walkę, a teraz płacze.
Liczył na szanse, ale ja uważam że ma racje, w 1 rundzie wygrywał, w drugiej też, na końcu już brakło tlenu i wyszło jak wyszło, chciałbym zobaczyć rewanż, bo wtedy napewno by wygrał Mendes.
gdzie placze?
gada jak oczadziały…
tu
skoro wiedział, że w 2 tygodnie da radę się przygotować na 1,5 rundy, to mógł dać szansę Frankiemu.
Pewnie jak z Daną uzgadniali, że się podłoży to zaznaczał sobie możliwość rewanżu po walce Conor-Aldo. Tak więc asekuracyjnie zaapelował do Irola, żeby mu coś nie uderzyło w ten rudy czerep i żeby nie uciekał do wyższej kategorii jak już będzie miał ten worek złota :rofl:
nadal nie widze placzu. i co z tego, ze mogl? kurwa za taki hajs o by wyszedl kazdy nawet z jednodniowym wyprzedzeniem
ale nie każdy by potem narzekał.
WAR Frankie :windu:#teamEdgar
Frankie vs Chad to bedzie walka roku cos czuje 🙂 oby dali show o ktorym bedzie sie mowic jeszcze przez dlugi czas.
On o tym mówi bo to jest jego karta przetargowa do rewanżu z Conor'em. I trudno się z nim nie zgodzić – pierwszą i drugą rundę wygrywał, kwestia kondycji czyli właśnie przygotowań i kto wie co byłoby dalej gdyby starczyło mu sił. Dlatego moim zdaniem rewanż jak najbardziej.
Już wielbiciele i dozgonni fani Conora pierdolą od rzeczy. Gdzie tu Chad płacze? Bo ja nie widzę. Wy byście walki nie przyjęli? Gdyby Chad nie wziął tej walki to by było że jest cipką i się boi Conora… Weź tu gadaj z wałkoniami Mcgregora.
powiedz jakiemuś cohonesowi, że dostanie pół miliona zielonych jeśli tylko wyjdzie za 2 tygodnie do ringu, to pewnie by się nie zgodził, bo duma, honor i staty ważniejsze, potem w końcu nimi będzie karmił rodzinę XD mocarni członkowie tej zacnej społeczności.
gdzie płącze. Mówi to co wszyscy wiedza. Conor ne ma szans z Chadem po pełnym obozie.
Dostał wypłate zycia i prosze jaki gwiazdor w kapeluszu nam "wyrósl" Dla dywizji lepiej bedzie jak Frankie go pojedzie, skończy się biadolenie
Każdy zasługuje na rewanż. Dana już nie raz dał do zrozumienia, ze title shota trzeba sobie wygadać a nie wywalczyć
Gwiazdor gwiazdorem, ale trzeba przyznać że zniszczył zapasami irola… Mimo wszystko jak się skończyło każdy widział.