Walka Forresta z Rampage’m zdaje się wywołała sporą burzę. Ponieważ dopiero poniedziałek, nie wszyscy mogli jeszcze obejrzeć walkę, więc umieszczam tu ostrzeżenie o spoilerach, które występują obficie po kliknięciu „więcej”.

Jak ktoś się zapoznał z zapiskami z konferencji prasowej po UFC 86 wie, że ani Quinton ani, tym bardziej, Juanito nie są zadowoleni z wyniku sobotniej walki. Juanito zresztą nie oszczędzał się; w wywiadzie z Sherdogiem powiedział, że zostali obrabowani i przedstawił swoją wizję sędziowania walki rundy pierwsza, trzecia i czwarta dla Jacksona (z czego pierwsza 10-8) a druga i piąta dla Griffina (druga również 10-8). Ibarra nawet powiedział, że złoży protest do NSAC, który pewnie ograniczy się do papierkowej roboty i pustych gestów. Dla mnie zabawne jest to, że Juanito z jednej strony wścieka się na to, że dwójka sędziów dała pierwszą rundę Forrestowi po czym sam postuluje w niej wynik 10-8 tylko dlatego, że był knockdown. Całe to zamieszanie skłoniło mnie to bliższego przyjrzenia się tej walce z pomocą nieocenionej analizy fightmetric.

1. Runda

Wbrew pozorom jednak wzbudza spore kontrowersje. Nie ulega chyba wątpliwości, że biorąc pod uwagę knockdown, Rampage powinien wygrać tą rundę. Gdyby jednak, hipotetycznie, zapomnieć o wycieczce Griffina na deski runda była bardzo wyrównana. Griffin wygrał wymianę ciosów trafiając 26 razy a przyjmując tylko 17 ciosów. Nawet jeśli 13 z ciosów Forresta to leg-kicki ignorując knockdown była to, powiedzmy, rudna remisowa. Oczywiście jednak to gdybanie bo o knockdownie nie można, wbrew temu co wydaje się dwójce z sędziów, „zapomnieć”. Ta dygresja miała tylko uzmysłowić, że osądzenie pierwszej rundy zarówno 10-9 dla Griffina, jak i 10-8 dla Jacksona jest kompletnym, stronniczym wypaczeniem.

Byrd: 10-9 Griffin; Hamilton: 10-9 Jackson; Silbert: 10-9 Griffin;

Ibarra: 10-8 Jackson; Fightmetric: 10-9 Jackson; Ja: 10-9 Jackson

2. Runda

Tu z kolei sytuacja jest bardzo jasna. Forrest absolutnie zdominował tą rundę, według statystyk Rampage nie tyle nie trafił co nawet nie wyprowadził żadnego ciosu. Po obaleniu Griffin został w dominującej pozycji aż do końca rundy trafiając 49 ciosów i próbując dwóch poddań. Absolutna dominacja i nikt nie ma wątpliwości, że Forrest wygrał tą rundę dwoma punktami.

Byrd: 10-8 Griffin; Hamilton: 10-8 Griffin; Silbert: 10-9 Griffin;

Ibarra: 10-8 Griffin; Fightmetric: 10-8 Griffin; Ja: 10-8 Griffin

3. Runda

Trzecie pięć minut ma kluczowy wpływ na wynik całej walki i zdania co do ich oceny są bardzo podzielone. Z jednej strony to Forrest dyktował tempo wyprowadzając dwa razy więcej ciosów (64 do 32). Z drugiej strony w trafionych atakach jest tylko 14 do 8 dla Griffina, przy czym ponad 2/3 tego stanowią low-kicki, łącznie 10. W moim odczuciu Rampage zadał silniejsze ciosy w tej rundzie, ale zgubiło go czekanie na kontry. Osobiście uciekam się do wyjątku oceniając tą rundę na 10-10, ale można z powodzeniem argumentować w każdą stronę.

Byrd: 10-9 Griffin; Hamilton: 10-9 Griffin; Silbert: 10-9 Griffin;

Ibarra: 10-9 Jackson; Fightmetric: 10-9 Jackson; Ja: 10-10

4. Runda

Tutaj Rampage naprawdę się spina, żeby uratować tą walkę. Trafia Forresta 36 razy a sam przyjmuję tylko dwa ciosy. Griffin ma jednak swój moment w tej rundzie, kiedy zapina trójkąt i, mimo że Jackson wychodzi z niego niemal w ten sam sposób co w walce z Ricardo Aroną ten króciutki kawałek rundy, w którym Griffin miał przewagę nie dał Jacksonowi wygrać rundy 10-8, co mogło być jak najbardziej realne, gdyby tego trójkąta nie było.

Byrd: 10-9 Jackson; Hamilton: 10-9 Jackson; Silbert: 10-9 Jackson;

Ibarra: 10-9 Jackson; Fightmetric: 10-9 Jackson; Ja: 10-9 Jackson

5. Runda

Najpierw krótkie podsumowanie – u sędziów Jackson przegrywa jednym, dwoma i trzema punktami, w analizie fightmetric wygrywa punktem, u Ibarry dwoma, u mnie jest remis. To, że mamy wyrównaną walkę i ostatnia runda może przesądzić o wszystkim jest dosyć oczywiste, dlatego absolutnie nie potrafię zrozumieć czemu Rampage „przespał” pierwsze trzy minuty, pozwalając Forrestowi na ataki. Jasne, ataki te często były niecelne, ale jak nam przypominając przy każdej transmisji kryteriami sędziowania są również „aggresion” i „octagon control” i tu właśnie, zresztą w opinii (niemal) wszystkich, Jackson oddaje tą rundę przeciwnikowi. Forrest trafia Rampage’a 22 razy i, po raz pierwszy w walce, ma również więcej trafionych ciosów, które fightmetric klasyfikuje jako te „o dużej sile” (13 do 11). Jackson przebudził się w końcówce, ale moim zdaniem nie zdołał skraść rundy.

Byrd: 10-9 Jackson; Hamilton: 10-9 Griffin; Silbert: 10-9 Griffin;

Ibarra: 10-9 Griffin; Fightmetric: 10-9 Griffin; Ja: 10-9 Griffin

Cała walka:

Biorąc pod uwagę, że byłem jedynym kibicem Rampage’a w pomieszczeniu gdzie oglądałem walkę pozostałe osoby w momencie ostatniego gongu wybuchły radością. Nie bacząc na nich zdawałem sobie sprawę, że tylko fatalne sędziowanie (jak przyznanie zwycięstwa Ricardo Almeidzie wg jednego z sędziów) mogłoby uratować tytuł mojemu faworytowi. Zasadniczo jednak walka sprowadza się do oceny 3 rundy, która była niezwykle wyrównana i różnica nie tyle jest między wygraną jednego zawodnika czy drugiego a wygraną Griffina a remisem. To, że Juanito nie ocenia walki obiektywnie jest, w jakiś sposób do zrozumienia, ale sędzia Silbert też postawił się na tym samym poziomie dobrego sędziowania co Ibarra przyznając Jacksonowi tylko jedną rundę. Na koniec ciekawostka, bo komentarze o tej walce nie tylko krytykują sędziów, ale też wołają o zmianę systemu sędziowania, oceniając całość walki (niejako na zasadach PRIDE) fightmetric przyznał zwycięstwo Rampage’owi.

Byrd: 48-46 Griffin; Hamilton: 48-46 Griffin; Silbert: 49-46 Griffin;

Ibarra: 47-46 Jackson; Fightmetric: 47-47; Ja: 48-47 Griffin

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

14 KOMENTARZE

  1. Jak dla mnie gwiazda PRIDE powinna blyszczesc (umiejetnosciami) troche bardziej..
    Rampage nie pokazal wiecej od shoguna…i gdyby ponownie stanal z Wandem,moglby faktycznie zawisnac na klatce:)

  2. moja ocena to 48-46 dla forresta
    i kibicujac mu i ogladajac walke po zakonczeniu czasu tak samo sie ucieszylem jak koledzy autora 😉
    a ocenianie takie suche, na liczbach jak na fightmetric jest troche smieszne i wedlug mnie kazdy kto twierdzi ze walke wygral jackson to hmm troche mu brakuje rozsadku ;p
    walka nie byla moze wspaniala ale za to emocji na pewno nie brakowalo 🙂 jak sie forrest poduczy troszke (tak jak mowil w wywiadach – 'transition’ albo stojki zeby nie lykal uppercutow przy co drugim ataku) bedzie ciezki do pokonania 🙂

  3. Dzięki wielkie TJ za podsumowanie. Dla mnie w 1r i 3r poszedł jakiś wałek :/ Troche szkoda ale za to rewanż będzie miał niezły hype 😀

  4. Moim zdaniem sluszna wygrana Griiffina, choć za wysoka. Powinno byc 1 pkt, tak jak pisze Tidzej.
    Bardziej ciekawi mnie, jak teraz Danka ustawi Rampage’a. Na pewno nie da mu od razu rewanżu, bo to sie nie zdarza w UFC, Quinton będzie musial wygrać jedną walke, pytanie tylko kogo dostanie. Bo jesli Wanda (az sie prosi o taki zestaw) to bedzie baaaardzo ciekawie 😛

  5. bardzo dobra analiza, ja bym punktował jak fightmetric, a co do walki Almeida vs. Cote, moim zdaniem powinien wygrać Brazylijczyk (1 i 3 runda dla niego)

  6. Co by nie mówić Panowie o wyniku i jego słuszności/niesłuszności (punktowanie tej walki to dla mnie wał i to wcale nie taki mały – przynajmniej niektórych rund) to trzeba przyznać, że jeśli UFC to teraz dobrze rozegra to niedługo będziemy robić po gaciach z zachwytu!
    Wand vs. 'Page III (co by się teraz pięknie wkomponowało w sytuację) plus ewentualny pojedynek Machida vs. Griffin (nie widzę w tej chwili nikogo, kto bardziej zasłużył by na title shoota) plus wynikające z tych walk możliwości (Griffin vs. Page II/Griffin vs. Wand, lub Machida vs. 'Page/Machida vs. Wand)…
    To może być kosmos prze duże „K”!

    Dobre podsumowanie Tidzej

  7. Venom, serio? Moim zdaniem Almeida w trzeciej rundzie nie robił nic poza opuszczaniem gardy. Pod koniec miał jedno obalenie ale nie zdołał wykorzystać tej pozycji. Szczerze, uważam, że przyznawanie mu zwycięstwa to dopiero prawdziwa „kradzież”.

  8. Tidzej ale Cote za dużo w tej 3 rundzie też nie zrobił, trafił 2 lowkicki, jak już pisałem gdzie indziej, ta walka pokazuje niedoskonałość 10-punktowego systemu, bo oceniając pojedynek jako całość lepszy był Almeida

  9. BLa bla bla, rampi nie pokazal nic ciekawego, Forrest zasluzyl na ten pas.

  10. Rampage slynal do tej pory z swietnego jak samo ufc reklamowalo brutalnego g&p a kiedy byl w parterze w dominujacej pozycji nie pokazal nic baaa forrest wrecz wstal z gardy tak samo to tyczy sie parteru w pozycji obonnej gdzie qj staral sie tylko blokowac uderzenia krotko mowiac tragiczny parter qj’a
    -za to zadziwil mnie swietna stojka gdzie wyprowadzal rzadko ciosy ale jak juz to silne i celne w przeciwienstiwe do forresta ktory widac bylo ze jest wolniejszy w wymianach i zadawal sporo ciosow ale niecelnych badz slabych 1i4 runda rampage 2 i 5 forrest 3 runda remis takie jest moje zdanie rampage mogl w tej walce czesciej wchodzic w wymiany i spychac forresta pod siatke i wtedy wyprowadzac ciosy tak jak to zrobil chuck w walce z wandem:)

  11. Nie rozumiem dlaczego Griffin zrezygnowal z silnych low kickow zwlaszcza ze Rampage mial juz mocno oslabiona noge i dlaczego w 5 rundzie walczyli jakby mieli jaja powiazane zwlacza Rampage zero checi zwyciestwa.

  12. Z tego co mówił Griffin to Rampage po prostu rozgryzł go i nie dawał się trafiać lowkickiem tak łatwo jak w pierwszych rundach. Zresztą w walce widać było że później Forrest sporo razy minął się z celem przy tych próbach.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.