Foto Dave Mandel / Sherdog.com

Najlepszy ciężki w historii Fedor Emelianenko (MMA 32-4, 12 w rankingu MMARocks) wystąpi w Japonii po raz pierwszy od czterech lat. Jak poinformowali promotorzy Rosjanina, były mistrz Pride zmierzy się z mistrzem olimpijskim w Judo z Pekinu Satoshim Ishiim (MMA 4-1-1)na sylwestrowej gali Dream: Genki Desu Ka w Saitamie.

Emelianenko w listopadzie przerwał fatalną serię trzech porażek przed czasem deklasując na pełnym dystansie Jeffa Monsona na gali M-1 w Moskwie. Wcześniej Ostatni Cesarz przegrywał przez poddanie z Fabricio Werdumem oraz techniczne nokauty w starciach z Antonio Silvą i Danem Hendersonem. Występ w Saitamie będzie jego pierwszą walką w Kraju Kwitnącej Wiśni od występu na sylwestrowej gali Yarennoka w 2007 roku.

Ishii w tym roku walczył tylko raz, kiedy na gali Amazon Forest Combat w brazylijskim Manaus powinien pokonać na punkty Paulo Filho, ale sędziowie niesłusznie ocenili walkę na remis. W 2010 utytułowany judoka wygrywał m.in. z Jeromem Le Bannerem i Ikuhisą Minową. Japończyk jedyną porażkę w karierze poniósł z rąk Hidehiki Yoshidy w swoim debiucie dwa lata temu.

Rozpiska Dream: Genki Desu Ka.

Wojslaw Rysiewski Venom
Wojslaw Rysiewski Venom

PODOBNE ARTYKUŁYWIĘCEJ OD AUTORA

67 KOMENTARZE

  1. Jak już pisałem w temacie o tym:

    No to Dream dojebało do pieca 😀 Fedor i Aoki na jednej gali i to w Japonii. Oj przypomną się czasy Pride Laughing

  2. Ogólnie zapowiadają się 2 zajebiste dni dla MMA pod rząd : Najpierw w nocy UFC 141, potem krótka drzemka i Dream w południe. A na koniec wieczorem zabawa sylwestrowa

    (sorry że w dwóch postach, ale wywaliło mi podwójny post, wiec go edytowałem)

  4. łatwy rywal dla Fedora , widać że chcą wyrobić mu ponownie renome przed zakończeniem kariery

  6. Żenujące jest to jak dalej chcą go promować… Miałem mimo wszystko cichą nadzieję że po tej mizernej wygraniu w Moskwie sobie odpuści ale widać pieniądz i pompowanie sztucznej już legendy jest ważniejsze… eeeh…

  7. jakiej sztucznej legendy:/ co Ty piszesz człowieku. Ważne, żeby był aktywny. Ishii to mistrz olimpijski w judo a to coś znaczy. Fiodor moim zdaniem powinien zakończyć kariere, bo widać, że to już inny zawodnik i walki nie są dla niego priorytetem

  8. @Lucifer oO
    Nie rozumiem co jest żenującego w tym, że Fedor jak chce walczyć to walczy?? Rozumiem, że jak przegrał 3 razy to powinien od razu zrezygnować ze sportu?

    Jak Tobie się coś nie udaje to też rezygnujesz ze swoich pasji? MMA to Fedora praca, którą widocznie lubi jak dalej chce walczyć. Nie jest już na poziomie wagi ciężkiej UFC czy wcześniej Pride, ale to nie znaczy, że ma przestać walczyć. A jak chce walczyć to myślę, że rozsądnie walczyć z takimi przeciwnikami z którymi może sobie aktualnie poradzić czyli np. Ishi.

  9. Piszę to co myślę człowieku. Dla mnie to pompowanie sztucznej już legendy. Mimo że przegrał trzy razy pod rząd to jego otoczenie zdaje się tego nie zauważać i dalej postrzega go jako numer jeden i wielką szychę w MMA. Zobacz co pierdolili po wygranej nad Monsonem… teksty w stylu „its real as it gets” dajace delikatnie do zrozumienia że Fedor być może trafi do UFC jeszcze bardziej ich ośmieszają i nie zrozum mnie źle, najmniej tutaj akurat mam żalu do Fedora o to, ale to wciąż jego decyzja jakimi imbecylami się otacza. (którzy notabene moim zdaniem zniszczyli mu ostatnie lata kariery)

  10. Patrzac z innej perspektywy to w walce z Monsonem zrobil przeciez to co kazdy „madrala” powtarzal po walce z Werdumem – „bylo nie wchodzic w parter”.

    A nie wiem czy kazdy widzial.. ale noga Monsona po walce byla zdemolowana gorzej niz Fabera po walce z Aldo. Nie dosc, ze powiekszyla sie ponad 2x to jeszcze mu ja zlamal.

    Cormier ktorego chca pchac do UFC wiecej sie musial nameczyc.

    Nie oszukujmy sie, chcemy zeby zawodnicy odchodzili „w swoim prime” ale oni nie tego chca. Cro Cop juz ma zalatwiony pojedynek w kick boxingu, Lytle mowi, ze znow go ciagnie, nawet Tank Abott walczy na trawniku – byleby walczyc.

    Fani chca legend ktore mozna potem wspominac jako „niepokonanych” ale ciezko jest po tylu latach zawiesic rekawice i usiasc przed telewizorem.. WAR FEDOR!

    btw. krazy plota, ze Overeem do Holandii uciekl nie dla mamy ale przez testy antydopingowe i ponoc nie jest z tym dobrze. Oby sie wyjasnilo w najblizszych dniach.

  11. a i dobrze dla niego. Jakiej sztucznej legendy miał swój czas który minął ale swoje zrobił.

  12. Matis – Przepraszam że przez lata wierzyłem że jest najlepszym fighterem na swiecie i teraz ciężko mi się pogodzić z tym w jakim kierunku idzie jego kariera.

  13. Nie bardzo ogarniam o co Ci się rozchodzi. Źle, że walczy z Ishiim, czy źle, że w ogóle walczy?

  14. „Mimo że przegrał trzy razy pod rząd to jego otoczenie zdaje się tego nie zauważać i dalej postrzega go jako numer jeden i wielką szychę w MMA?”
    po czym twierdzisz, ze postrzegaja go jako nr 1? A wielka szychą mma to on jest:)
    Fiodor jest legendą i tak pozostanie niezależnie jak sie jego kariera dalej potoczy – Twoje slowa tego nie zmianią. Śmieszy mnie zresztą takie pisanie – gość wygrywał przez 10 lat w sporcie, który jest jednym z najbardziej nieprzewidywalnych – w wadze w której jeden cios może przesądzić o walce – a ktoś taki jak Ty po porażkach(które prędzej czy później każdy musi doznać) już w nim legendy nie widzi:) To jest dopiero żenujące…

  15. -przeciwnik ze słabą stójką żeby kolejnego KO nie bylo
    -mało doświadczony
    -parter średni

    żeby się tylko nie okazało że po tej walce Dream padło bo zadłużyli się na Fedora…

  16. Jedno i drugie na dobrą sprawę. Widząc go w walce z Monsonem w połowie sobie odpuściłem i wyłączyłem.

  17. OT: Na cohones.pl nie widze postów Lucifera, gdy wchodzę przez stronę wszystko jest ok. Ktoś też tak ma?

  18. Ja też tak mam

    ??

    „He’ll be back. (…) we haven’t seen the last of BJ Penn in the Octagon. I’m sure of it, even if he isn’t.”

  19. @heileris

    Ja też właśnie nie widzę ich na cohones. I tak z początku czytam i myśle o co im chodzi z kim oni się kłócą xD

  24. Od miłości do nienawiści jeden krok. Ja nie wiem jak jest z Fedorem czy on jest taki bierny w tym wszystkim. Fakt że Finkelstein i ten drugi nie pamiętam jak mu tam i reszta menedżerów jest przypałowa. Fedor Legenda jest i będzie. Odejdzie kiedy będzie chciał. Wydaje mi się ze może jeszcze coś pokazać. Ale jego najlepszy czas upłynął.

  25. Lucifer oO @
    No nie gadaj ze w polowie walki wyłączyles bo to nie mozliwe 😀

  26. ja osobiscie nie mam nic przeciwko nabijaniu rekordu ale niech to robi widowiskowo, a nie jak z Monsonem.

  27. jeszcze 2 walki w japoni i na pożegnanie w rosji z jakimis typami od judo i niech konczy kariere;) w usa za duze ryzyko, nie wiadomo kogo by mu dać, chyba ze Danie cos odbije i zrobi walke w los angles z kims z polciezkiej 😀

  28. @Lucifer

    Bez urazy, dziwny jesteś stary.
    Bardzo fajnie, że walczy w Japoni.
    To sportowiec..ćwiczy, trenuje i walczy dalej.

  29. Wentyl – No taka prawda, nie obejrzałem tego do końca bo nie dałem rady.

    Ale spoko rozumiem was i waszą sympatię do Fiedii dlatego zachowam swoje przemyślenia dla siebie w tej sprawie. Bo pamiętam jak to było przejmować się takim gadaniem i pamiętam ze nie bardzo mi się to podobało.

  30. up”

    Dokładnie tak jak mówi scgracz…
    nie mozecie sie pogodzic ze nie jest juz nr.1, dla mnie nie byl nr.1 po walcje z arlowskim, widzialem ze to nie na wysokie loty…
    hendo ma 42 lata jest w szczycie formy, fedor ma 35 wiec jak by chcial duzo przed nim, tez mnie denerwuje ze sami organizują walki, bo to troche zeby wymusic wygraną,… najwiekszy szacunek mam do starszego negueiry(byłoego mistrza pride), nie boi sie wejsc do klatki z myslą ze moze przegrac, załoga fedora chce unikac przegranej dlatego omijają łukiem usa, chyba ze sie myle i po prostu nie chca fedora w usa xd
    powinien walczyc, a jezeli zdecydowany jest aby walczyc dalej, powinien zostac kupiony przez jakąś organizacje, chciialbym zzeby ufc nim sie zainteresowalo i zrobilo z 3-4 walki. ale to chyba nie mozliwe

  31. Dla mnie Lucifer jesteś zwykłym hipokrytą, bo pamiętam jak wielkim byłeś supporterem Rosjanina. Wówczas już wszyscy znali sytuację z menadżerami, niechęcią do trenowania zagranicą, a nawet w klatce pomimo faktu, że M-1 takową mu sprezentowało. Jesteś wart nie więcej niż „fanboys” United przechodzący teraz tak masowo na stronę City. Albo popierasz zawodnika z całym dobrodziejstwem inwentarza albo w ogóle. Łatwo jest wyskakiwać z tonącego okrętu.

  32. Według mnie zaniżacie swój poziom oczekiwań wobec niego, tylko ze względu na to że jest kim jest. A u mnie taryfy ulgowej nie dostanie bo miałem inne wyobrażenia o nim do których w obecnej formie i w obecnym czasie już nie dorasta. Ale to nie znaczy że przekreślam to co zrobił w przeszłości, bo wciąż jest moim ulubionym fighterem ale przez to jak przyzwyczaił mnie do bycia numer jeden nie umiem zaakceptować go na niższych obrotach kiedy rozbija się gdzies na zadupiu z Monsonem.

  34. Erensar – Pierdolisz farmazony. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak support wówczas gdy wygrywa i odwracanie się plecami gdy przegrywa. Dalej jest to mój ulubiony fighter i to się nie zmieni nigdy, ale to nie zmienia faktu że nie podoba mi się to jak teraz walczy i o tym mówię wprost zamiast mydlić sobie oczy tym ze przecież dominował przez 10 lat. Ok w porządku nikt mu tego nie odbierze i chwała mu za to. Za to go uwielbiam i za to go cenię. Ale czasy idą na przód a Fedor jest tam gdzie był i ja nie mam zamiaru zostać wraz z nim w tym miejscu ślepo wierząc że jeszcze wróci w dawnym stylu, albo licząc na to że wejdzie znów na szczyt.

  36. W historii sportu zdarzały się powroty na szczyt. Tu wystarczy, że odejdzie z 3-4 wygranymi, po tych pamiętnych porażkach i będzie ok.

    Z drugiej strony jeśli jakimś cudem się odbuduje, to nie zdziwiłbym się gdybyśmy go jeszcze zobaczyli w Bellatorze. Będą w Spike, a to już coś. Do tego szykują się niezadowoleni z pozostania w Strikeforce zawodnicy – potencjalni rywale. Coś może da się z tego sklecić jeszcze. Zobaczymy. A na razie niech walczy póki może wygrywać.

  39. W 2013 Bellator będzie w Spike TV. Jeśli do tego czasu Fedor się odbuduje, to pewnie są szanse na zobaczenie go właśnie w tej organizacji. Do tego jeśli Zuffa chce zostawić zawodników w Strikeforce, to pewnie z czasem zaczną oni przechodzić do konkurencji.

    To takie gdybanie.

    Ale najważniejsze, żeby Fedor pozostawał aktywny tak długo, jak jest w stanie wygrywać. 10 zwycięstw ze średniakami, to zawsze coś po 3 porażkach. 🙂

  40. Dziwne to wszystko: Satoshi jeszcze w tym roku walczył z Paulo Filho, który miał walczyć z Mamedem w wadze średniej, a teraz walczy w ciężkiej z Fedorem. Swoją drogą, mają rozmach skurczysyny.

  41. a ciagle mi sie zdawalo, ze to wlasnie Ishiiego pokonal ostatnio Mousasi, byl to jednak Izumi. Latwo o pomylke, obydoje mieli taki sam rekord, tez porazke w debiucie i Minowe na rozkladzie

  42. Luciferowi Venom odpalił nową opcję "ignore mode" – tak przecież wielu za nią optowało – więc macie na próbę 

    A co do Ferduma – życzę mu jak najlepiej 
    Ulubieni: Jones, Mir, Werdum, Aldo, Nick Diaz

  44. Teraz dopiero widze jaką hybryde nieświadomie stworzyłem:

                   Ferdum

    ROFL

  45. no i od nowa zaczyna się rozdrabniane, bicie mało doświadczonych Japończyków i budowanie rekordu 🙂 niech Ishi wygra i zakończy tę farsę 🙂

  46. Cholera… znowu mu dają kogoś kogo spokojnie pokona?! Żenada… myślałem że fedor chce wrócić na „tron” a nie na nocnik… po pokonaniu monsona powinni dać mu kogoś lepszego aby sie powoli odbudowywał… a oni mu daje gościa jeszcze słabszego i mniej doświadczonego od monsona. No ręce opadają ;/

  48. Przecież Fedor już nigdy nie wróci na tron przy tej generacji zawodników. Gdzies tam został w tyle jakis czas temu i teraz może tylko odcinać kupony od sławy.

  49. Tak poza tematem – Overeem jednak bedzie walczył z lesnarem:

    Alistair Overeem będzie walczył z Brockiem Lesnarem na UFC 141, mimo że krążyły plotki, że będzie musiał się wycofać albo z powodu testu antydopingowego albo z powodu choroby matki. Overeem został dopuszczony przez Nevada State Athletic Commission (NSAC) do walki pod trzema warunkami:

    1. Overeem musi przejść test antydopingowy w niezależnym laboratorium w ciągu 72 godzin
    2. Overeem musi przejść analogiczny test jak wróci do USA przed walką z Lesnarem
    3. Overeem musi przejść dalsze testy w ciągu 6-12 miesięcy na własny koszt

  50. Ruff Ryder
    Czy Fedor został z tył? Czy JDS , Carwin czy Cain są bardziej wszechstronni? nie sądze . Wydaje mi się że w przpadku Fiedzi jest po prostu wypalenie , brak motywacji i trochę pecha w ostatnich walkach.

  51. Fajnie widzieć Fedora znów w Japonii ale sa lepsi przeciwnicy na rynku. Zapewne to wygra, ale czym będzie ta wygrana? Powrotem na tron raczej nie.

  52. Fedeor go zniszczy . Nie zdziwię się, jak niedługo Fedor znów będzie gościł w czółówce HW 🙂 . Oczywiście wiem, że nr. 1 już nigdy nie osiągnie, ale obijając takich Ishii i innych Monsonów, odboduje sobie reputacje .

  53. O walce Fiedzi na tej sylwestrowej gali było wiadomo(nieoficjalnie) jeszcze przed walka z Monsonem dlatego przeciwnik średniawy. To czy Fedor chce i da rade wrócić do przynajmniej dobrej formy pokaże 2012r czy będzie stopniowo podnosił poprzeczkę czy obijał ogórki na aktywnej emeryturze.

  54.     lucasdg87 (22:44:31) :

        jakiej sztucznej legendy:/ co Ty piszesz człowieku. Ważne, żeby był aktywny. Ishii to mistrz olimpijski w judo a to coś znaczy. Fiodor moim zdaniem powinien zakończyć kariere, bo widać, że to już inny zawodnik i walki nie są dla niego priorytetem

     

    to w koncu jak? 🙂

  55. Fiedia może jeszcze sporo zdziałać w HW. Wszystko zależy od podejścia, chęci i ambicji – talentu nikt mu nie odmówi. Trzy porażki pod rząd bolą, ale na zdrowy rozum zdominowany został i przegrał zasłużenie w walce z SIlvą, do tego przez kontuzję. Henderson był praktycznie pozamiatany, jednak mu się poszczęściło. Walke z Werdumem widział każdy, wpakował sie w swoim stylu, chciał szybko zgasic swiatło przciwnikowi i koniec był jaki był. Pamiętam jak większość śmiała się z Fedora, że tak skoczył w garde FAbricio, ale pozapominali moi mili, że taki styl walki Rosjanina. Jak wcześniej w podobny sposób kończył przeciwników, nikt nie psioczył. Turniej Strikeforce to heroiczna postawa, ale jednak porażka, pierwsza prawdziwa – taka gdzie dostał łomot. Hendo może trochę zlekceważył, ale w zasadzie miał go na widelcu.
    W tym momencie po walce z Monsonem większość się śmieje, że walczył zachowawczo. Panowie, Monson to mistrz świata ADCC, poza tym jak skoczył do gardy Werdumam tez była krytyka, wypunktował Monsona – jeszcze gorzej. Ogólne wrażenie takie, żę frustraci którzy go nie lubią zawsze będą szczekać i mówić o końcu kariery (który to już raz).
    Zabawna jest teza o walkach z ogórkami:), trudno o rywala z poza UFC i Strikeforce dla Fedii. Uważam że z kim nie zawalczy to bedzie narzekanie.
    Moim skromnym zdaniem, Japończyk może nie jest w czołówce ciężkich świata, ale nie jest też ogórkiem, i Fedor który znajdzie jeszcze motywacje do treningów, jak i do tego by pozbyć się menagera – jest w stanie rywalizować z najlepszymi. Jego wiek jest tutaj najmniejszym problemem – znam starszych którzy zamiatali w UFC.

  57. Fiedia by mógł coś zdziałać, gdyby chciało mu się trenować i jeździć na sparingi z poważnymi zawodnikami. A że mu się nie chce, to, moim skromnym zdaniem, gówno zdziała. Co więcej, wcale się nie zdziwie, jak Ishii go załatwi.

  58. widze że nadchodzi czas kelnerów dla Fedora, ale z pewnością na plus dla włodarzy DREAM, całą hale przynajmniej zapełnią

  59. „Mam wyjebane co napiszecie ale wiem jedno. Spalę blanta i będę obserwowal co dalej.”

  62. Co zrobi Fiedia to jego sprawa.Lubie ten sport nie patrzac na to kto wygrywa.Po prostu jest ZAJEBISTY .I proponuje niczego nie traktowac osobiscie tylko dobrze sie bawic…

  63. @Bartek3112
    moim zdaniem powinien zakończyć kariere, ale jeśli decyduje sie na jej kontynuowanie to musi być aktywny

  64. sami experci od doradzania na tym forum…skup sie na sobie czlowieku…a innym pozwol walczyc….wygra, przegra…no i co z tego?zastanow sie jeden z drugim gdzie biegnie twoja kariera……………………………………..

  65. Faktycznie – mega gala, ale chyba jak na upadające japońskie MMA.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.