(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Chael Sonnen w ostatnim podcastcie The MMA Hour, wypowiedział się w swoim stylu o Fedorze Emelianenko. Były pretendent do tytułu uważa, że Rosjanin wybrał łatwiejszą drogę kariery oraz wrócił do MMA by zarobić, a nie pokazywać umiejętności. To już nie pierwszy raz kiedy Chael obrał sobie Fedora za cel. We wrześniu nazwał go „pyzatym, łysiejącym gościem w nerdowskim swetrze”. O to co tym razem Sonnen miał do powiedzenia:
On jest zdecydowanie przereklamowany (…) Przeciętny człowiek nie ma już najmniejszego pojęcia kim jest Fedor, a historia nie obejdzie się z nim łaskawie jeśli chodzi o jego karierę.
Pomimo tych słów, Sonnen uważa, że to był mądry ruch by związać się z Nobyukim Sakakibarą i walczyć w Japonii. Jakiś czas temu świat obeszła informacja, że przeciwnikiem na powrót Emelianenki będzie kickbokser Jaideep Singh. Do dziś doniesienia te nie zostały potwierdzone, a wręcz zaprzeczono im, ale Chael odniósł się do aspektu potencjalnego przeciwnika dla Rosjanina.
Powiem ci co powinieneś i co chcesz zrobić: Chcesz walczyć z najłatwiejszym gościem za największe pieniądze. Fedor właśnie tak robi i idzie mu doskonale. Kto jest obecnie w Japonii? Z kim go tam zestawią? Tam nie ma nawet jego dywizji. Więc szansa na to, że dostanie kogoś łatwego i sprzeda przy tym masę biletów, jest cholernie spora.
Chael pracuje obecnie jako analityk dla ESPN i wielokrotnie wypowiadał się krytycznie na temat zawodników, których do walk pompują media, a nie ich umiejętności. Ostatnio negatywnie wypowiadał się o Holly Holm, tłumacząc, że jej tytuły nie są nic warte. Podczas audycji, „Amerykański Gangster” wspomniał, że Fedora nie stać na rywalizację w UFC i dlatego wybrał Japonię.
Fani przeszacowują nagminnie Fedora. Oni nie mają pojęcia o czym mówią. Słyszałem rzeczy, które dotyczyły Fedora, po których ręce mi opadały. Już raz to przechodziłem z Kimbo Slicem. Przechodziłem już przez to, że odbiór fanów wychodzi tak bardzo poza schemat, że oni już nie wiedzą co widzą. Fedor jest tu dobrym przykładem. On wie na jakim poziomie się znajduje. Więc kiedy on sam umieszcza się w Japonii z nastawieniem „mogę zarobić kilka stów robiąc to, mogę być aktywny i nie muszę walczyć z tymi gośćmi w UFC”, to jest to koniec argumentów. Jego fani zawsze chcą wmówić „tak świetnie byś sobie poradził w UFC” – jeśli on mówi, że nie poradziłby sobie, to musicie go słuchać.
Na koniec Sonnen podsumowuje powrót Fedora słowami:
Uważam, że pod względem umiejętności i tego na jakim etapie kariery się znajduje, to ma sens. Nie zapominajcie, że on nie wrócił by wygrywać mistrzostwa. On wrócił by zarobić trochę pieniędzy.
Król Sonnen ma zawsze rację.
A burneika co robi? W japonii był?
All hail Chael Sonnen!
Wreszcie ktoś powiedział jak jest
:applause:
Dlatego jeśli zawalczy Pudzian i walka nie będzie ustawiona – ładnie na legendzie bez formy się Polak wybije.
Nie zgodzę się z jednym – myślę, że Fedora mimo wszystko prawie wszyscy kojarzą.
Maradonę też wszyscy kojarzą, ale jakbyś zapytał kogoś młodszego w jakich klubach grał to nie będą wiedzieć. W Pudziana z Fedorem nie wierzę, za duże ryzyko porażki, a KSW nie odda na stałę Pudzilli innej organizacji.
I to mówi człowiek, którego kariera jest zbudowana na wygraniu 4 rund z kontuzjowanym Spiderem, frajerskim poddaniu się w 5 i daniu się złapać na kuciu dupska? Pozdro. Idąc jego logiką, to Roy Jones Junior jest zerem, bo przegrywa z ogórami, Muhammad Ali jest przereklamowany, bo na 4 ostatnie walki przegrał 3, a jego #2 wszechczasów Dan Henderson na 7 ostatnich walk ma 2 wygrane po "lucky punchach" 😉
Z ogólnym przesłaniem się nie zgadzam, ale ma dużo racji odnośnie Fedora.
Panie złoty ja Cię proszę – nie porównuj Fedora do Aliego…
Sonen na pewno ma rację w tej części wypowiedzi w której mówi, że Fedor wrócił zarobić hajs a nie bić się z najlepszymi. Dla mnie Fedor jest legendą ale zawsze będę twierdził, że to UFC weryfikuje kto jest najlepszy. On nigdy się tam nie sprawdził więc ciężko mi jest nazywać go najlepszym zawodnikiem ever.
Ps. Ali w przeciwieństwie do Fedora u szczytu swojej kariery bił się z najlepszymi i z nimi wygrywał 😉 To taka subtelna różnica pomiędzy szczytem kariery a jego schyłkiem.
Pupilek UFC nic mądrego na temat Fedora nie powie.W Japoni bił się z najlepszymi teraz niech robi hajs.https://www.youtube.com/watch?v=KsthWyT0yhwObczajcie od 3:10
Z najlepszymi? Rozumiem żę wszelkiej maści Hong men Czoje to czołówka. Dobrze wiedzieć.
Tylko 11 komentarzy w temacie o Czejlu? Chyba nawet cohones jest już zmęczone jego ciągłym pierdoleniem.
Nie Chael, tym razem nie wygadasz sobie walki. Fedor jest legendą, najwybitniejszym lub jednym z trzech najwybitniejszych zawodników w historii a gadka koksiarza który jedyne co umie to pieprzyc farmazony mam w dupie. Jasne że ten powrót to skok na kasę, jednak żeby ten powrót był tak głośny trzeba było kiedyś wymiatać. On wymiótł absolutnie wszystko.
Dobrze że on nie jest przereklamowany, zbudowana legenda na ciętym języku i sprowadzaniu Andersona Silvy przez 4 rundy do parteru.
Chael jedyne co umie to pieprzyć farmazony?? Boże widzisz i nie grzmisz. Do huja, szanujmy się panowie.
W takim razie kto według Ciebie był najlepszy w latach świetności Fiodora? Bo zawsze myślałem, że Nogueira, CroCop, Barnett, Randleman, Coleman, Arłowski, Sylvia i Couture :/
W czasach gdy istniało PRIDE, to jego poziom był wyższy, niż UFC.
Pomijając już rzesze fanów, to żaden zawodnik nie jest w połowie tak często wymieniany jako najlepszy przez innych fighterów, jak Ostatni Cesarz (Shogun, Frank, Werdum, Nogueira, Anderson (…))
Eh, gdzie się podziała miłość do Sonnena. Trendy tak szybko się zmieniają, że trudno za nimi podążać.
No ale jednak przez parę dobrych lat to Pride weryfikowało, kto był najlepszy. Brakuje mi zawsze w dyskusji o Carze perspektywy "historycznej". Bił się z każdym, kogo mu dali, większość rozniósł na strzępy (słabszych), resztę zdecydowanie pokonał (ówczesną czołówkę).
MMA to młody sport, era pionierska skończyła się wraz z ponownym przemieszczeniem centrum do USA po upadku Pride. Couture w Japonii przegrywał z V. Overeemem, później został ikoną. Że Fedor się nie załapał na kolejną erę to nie znaczy, że nie był wielki. Tak jak Boniek był wielki, a dzisiejszy kopacz z ekstraklasy może być obiektywnie lepszy, ale historycznie przeciętny.
Cały czas jest, ale jak ktoś wali pierdoły że Sonnen tylko gada, to co tu komentować?
Sonnen ma rację. Fedor to emeryt i wraca zrobić trochę hajsu- wiadomo! Sportowo można przyrównać go dziś do Najmana.
Nie, nie mozna.
NIE myślałem że doczekam takich czasów … Fiodor underdogiem w walce z Pudzianem. Wyśmiewany , wyszydzny i jeszcze porównywny do Najmana …
Teraz już wiem że wszystko jest możliwe … za 2 lata Polska zniknie z mapy świata a Europa będzie Niemiecko-Islamskim Kalifatem zarządzanym przez Mohameda Koahlidova .
Szkoda tylko , ze sonnen w odróżnieniu od Conora nie potwierdzał swoich umiejętności w klatce :))
to temat o Fedorze.
a to nie moze na jedna walke ?
to temat o Fedorze.
a to nie moze na jedna walke ?
Nie rozumiem o czym wogole tutaj dyskusja jest, Chael to Król, nie wiem jak wogole macie czelność podważać to, co mówi. Wiadomo, że ma racje. On zawsze ją ma.
Nie rozumiem o czym wogole tutaj dyskusja jest, Chael to Król, nie wiem jak wogole macie czelność podważać to, co mówi. Wiadomo, że ma racje. On zawsze ją ma.
Jak latwo z krola stac sie blaznem
Jak latwo z krola stac sie blaznem
Troche smiesznie brzmia te slowa w ustach goscia, ktory jest krolem przereklamowanych zawodnikow i gdyby nie jego pierdololo to malo kto by wogole zwracal na niego uwage.
Troche smiesznie brzmia te slowa w ustach goscia, ktory jest krolem przereklamowanych zawodnikow i gdyby nie jego pierdololo to malo kto by wogole zwracal na niego uwage.
Nawet Weidman nie wygrał 4 rund ze Spiderem czyli Sonnen>Weidman.
Nawet Weidman nie wygrał 4 rund ze Spiderem czyli Sonnen>Weidman.
Nikt juz nie pamieta walk z Marquardt'em czy Okamim ? Chael jako pierwszy wyszedl do klatki UFC z Andersonem i sie nie obsral tylko gwalcil mistrza przez praktycznie 25 minut. Roznie mozna Chael'a nazwac, ale na pewno nie przereklamownym.
Nikt juz nie pamieta walk z Marquardt'em czy Okamim ? Chael jako pierwszy wyszedl do klatki UFC z Andersonem i sie nie obsral tylko gwalcil mistrza przez praktycznie 25 minut. Roznie mozna Chael'a nazwac, ale na pewno nie przereklamownym.
po czym wpadł na dopingu
po czym wpadł na dopingu
Silva za to słynie z czystości 🙂
Silva za to słynie z czystości 🙂
Bo mu kuśka nie fika. W tamtej walce był młody, piękny więc brać nie musiał.
Bo mu kuśka nie fika. W tamtej walce był młody, piękny więc brać nie musiał.
Ale przynajmniej nie za marihuanen czy wjagre, tylko za porzadny towar jak prawdziwy Gangster 😎
Ale przynajmniej nie za marihuanen czy wjagre, tylko za porzadny towar jak prawdziwy Gangster 😎
Ilu ludzi tyle opinii, ja to nigdy nie bylem fanem talentu Sonnena jesli chodzi stricte o MMA. Malo efektowny, sredni zawodnik, o ktorym jest glosno dzieki jego poza oktagonowych umiejetnosciach. Nie ma/nie bylo tu tzw popierania swoich slow w ringu jak ma to miejsce u rudego. Mysle, ze ten caly szum wokol jego osoby mozna nazwac syndromem rococo czyli swoisty przerost formy nad trescia, przereklamowaniem wlasnie.
Moja sympatia do jego osoby nie przeslania mi jego faktycznych umiejetnosci i swiadomy jestem tez tego, ze jest od dawna na smyczy u Danki, stal sie jego takim osobistym bullterierem, ktory wyglasza tezy, ktorych White-owi moze troche nie wypada. Naprawde mysle, ze w jego ustach smiesznie brzmi ten tekst o przereklamowaniu, mozliwe, ze lysemu znowu cos nie poszlo z Fedorem i trzeba bylo spuscic Chaela ze smyczy 😉
Ilu ludzi tyle opinii, ja to nigdy nie bylem fanem talentu Sonnena jesli chodzi stricte o MMA. Malo efektowny, sredni zawodnik, o ktorym jest glosno dzieki jego poza oktagonowych umiejetnosciach. Nie ma/nie bylo tu tzw popierania swoich slow w ringu jak ma to miejsce u rudego. Mysle, ze ten caly szum wokol jego osoby mozna nazwac syndromem rococo czyli swoisty przerost formy nad trescia, przereklamowaniem wlasnie.
Moja sympatia do jego osoby nie przeslania mi jego faktycznych umiejetnosci i swiadomy jestem tez tego, ze jest od dawna na smyczy u Danki, stal sie jego takim osobistym bullterierem, ktory wyglasza tezy, ktorych White-owi moze troche nie wypada. Naprawde mysle, ze w jego ustach smiesznie brzmi ten tekst o przereklamowaniu, mozliwe, ze lysemu znowu cos nie poszlo z Fedorem i trzeba bylo spuscic Chaela ze smyczy 😉
:}
Lubię Sonnena, cenię i szanuję. Wielokrotnie miałem bekę z jego tekstów i brakuje mi go. Jednak w tym przypadku absolutnie nie ma racji, chociaż zdaję sobie sprawę, że pieprzy takie głupoty tylko po to, żeby trafić na nagłówki.
:}
Lubię Sonnena, cenię i szanuję. Wielokrotnie miałem bekę z jego tekstów i brakuje mi go. Jednak w tym przypadku absolutnie nie ma racji, chociaż zdaję sobie sprawę, że pieprzy takie głupoty tylko po to, żeby trafić na nagłówki.
W Pride w wadze Sonnena bylo 2 mistrzow: Dan Henderson, Wanderlei Silva i dwoch zwyciezcow turniejow Wanderlei i Mauricio Rua. Sonnen rozjebal w pyl w pierwszej rundzie Mauricio, a Wanderlei Silva obsral gacie przed Sonnenem i zrobil wszystko zeby do ich walki nie doszlo – gdzie ci wielcy mistrzowie Pride FC? Jedyne co Pride sie udalo to fakt ze ich fani zabieraja sie na calym swiecie na tak zwanych "Pride Parade" – pozdro Puczi juz wiem skad ten avatar.
W Pride w wadze Sonnena bylo 2 mistrzow: Dan Henderson, Wanderlei Silva i dwoch zwyciezcow turniejow Wanderlei i Mauricio Rua. Sonnen rozjebal w pyl w pierwszej rundzie Mauricio, a Wanderlei Silva obsral gacie przed Sonnenem i zrobil wszystko zeby do ich walki nie doszlo – gdzie ci wielcy mistrzowie Pride FC? Jedyne co Pride sie udalo to fakt ze ich fani zabieraja sie na calym swiecie na tak zwanych "Pride Parade" – pozdro Puczi juz wiem skad ten avatar.
Anderson Silva, wielki mistrz UFC to pierdoła która przegrywała swoje walki z przeciętniakami z Pride ;p ba, nawet wielki Chuck Liddel przegrał pridowcem , Rampage ;p
Anderson Silva, wielki mistrz UFC to pierdoła która przegrywała swoje walki z przeciętniakami z Pride ;p ba, nawet wielki Chuck Liddel przegrał pridowcem , Rampage ;p
Sonnen w formie, powiedział dosadnie to co myśli wielu fanów mma.
Sonnen w formie, powiedział dosadnie to co myśli wielu fanów mma.
akurat tym razem trudno sie z Sonnenem nie zgodzić.
akurat tym razem trudno sie z Sonnenem nie zgodzić.
Gdyby nie te jego przypierdalanie się do Fedora, to tego pajaca nikt by nie pamiętał, a nie Ostatniego Cara.