Jan Błachowicz vs Nikita Krylov

Ulubieniec polskiej publiczności Nikita Krylov wraca do UFC! A w tym powrocie przywita go nie kto inny jak tylko nasz Jan Błachowicz (#1 w rankingu PL MMARocks)!

Dziś rano na profilu UFC Europe na Twitterze, największa na świecie organizacja MMA, poinformowała o konfrontacji tych dwóch zawodników ze wschodu. Ukrainiec Nikita Krylov rozstał się z UFC w grudniu 2016 roku po zaledwie jednej porażce z Mishą Cirkunovem. Jednak był to jego własny wybór. Jak wspominał w wywiadach, chciał rywalizować bliżej swojej ojczyzny. Jedną walkę stoczył więc u siebie w kraju, a trzy pozostałe w Rosji. Wszystkie te starcia wygrał przed czasem. Teraz gdy UFC debiutuje w Rosji, nastała idealna okazja do tego by Nikita powrócił na łono organizacji, w której rozsławił się najbardziej.

Dla Jana będzie to dziesiąta walka pod szyldem UFC. Obecnie ma najlepszą passę trzech zwycięstw z rzędu. Pokonał Devina Clarka, Jareda Cannoniera a w ostatnim boju zrewanżował się Jimiemu Manuwie. Wszystko to dało mu awans na #4 pozycję w oficjalnym rankingu UFC. Pokonanie Krylova tylko pozwoli mu wspiąć się jeszcze wyżej, gdzie już blisko będzie do miana pierwszego pretendenta do walki o tytuł!

Walka Błachowicza z Krylovem odbędzie się 15 września w Moskwie.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

3 KOMENTARZE

  1. Kuźwa boję się. Al Capone to totalna zagadka, po odejściu z UFC rozwalał wszystkich szybko i pewnie. Janek musi wspiąć się na swoje wyżyny. Cholernie niewygodny rywal, imho Nikita jest mocniejszy niż Glover, SHogun czy LilNog. Super, że się udało w Moskwie 😀

  2. Jak starcie może być legendarne skoro się nie odbyło i skoro nie biorą w nim udział legendy sportowe?

  3. Nikt w wadze półciężkiej poza Jankiem nie ma 3 zwycięstw z rzędu. Jeśli Polak teraz wygra (ale w efektowny sposób) daję 80 procent szans na to, że zawalczy o pas pod koniec roku. Jest 4 w rankingu, ludzie! Przed nim jest tylko Latifi, którego pokonał, kontuzjowany Oezdemir, który dopiero co przegrał z DC, no i Gus, którego Cormier olewa, bo już z nim walczył. Jak wiadomo, mistrzowie trochę wybierają sobie rywali, więc moim zdaniem DC wybrałby Janka, gdyby ten zwyciężył.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.