Tego chyba nikt się nie spodziewał.

Fabricio Werdum od dawna zaczepia w mediach byłego mistrza kategorii ciężkiej, Juniora dos Santosa, którego teraz w wywiadzie dla Portal do Vale Tudo nazwał brazylijskim Conorem McGregorem. Biorąc pod uwagę charakter JDS’a, ciężko zrozumieć co na myśli miał Werdum.

Przegrałem zarówno z dos Santosem i Miociciem więc chciałbym im się zrewanżować. Moim celem jest pas. Jeśli będzie to Cigano to fajnie byłoby zakończyć to jego udawanie brazylijskiego Conora McGregora. Od jakiegoś czasu on bardzo dużo gada, to nie pasuje do jego charakteru. Nie znam go, ale to jego udawanie Conora nie pasuje do Juniora. To trochę zabawne.

UFC niedawno ogłosiło walkę Fabricio Werduma z Benem Rothwellem na UFC 211. Będzie to starcie dwóch czołowych zawodników królewskiej dywizji. Brazylijczyk ocenił umiejętności swojego przeciwnika.

Ben Rothwell to niebezpieczny gość. Wygrywał z Barnettem i Overeemem, jest bardzo ciężki. To silny, gruby zawodnik więc muszę zawalczyć mądrze. Czasem należy odpuścić widowisko i skupić się na swojej strategii. Liczy się tylko wygrana. Po moim zwycięstwie zawalczę o tytuł.

UFC 211 odbędzie się 13 maja w Dallas. Walką wieczoru jest rewanż Juniora dos Santosa i Stipe Miocicia.

3 KOMENTARZE

  1. Pomijając fakt, że to co powiedział Fabrycy to zwykła bzdura, to i tak lepiej być Brazylijskim McGregorem niż nadwornym błaznem Kadyrowa.

  2. Mam nadzieję i życzę tego Fabrycemu aby w następnej swojej walce sięgnął nieco ponownie do swych korzeni jak niegdyś zrobił to Damian Maia a nie żeby leciał na hurra jak Pudzian z cepami.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.