Romanowski.Mirzaev.Battle.19

Niezbyt szczęśliwe wiadomości dla polskich fanów napłynęły wczoraj z Moskwy. Nasz piórkowy Sebastian Romanowski (MMA 10-5-1, 8. w Rankingu PL) niestety przegrał przez dyskwalifikację w trzeciej rundzie z bardzo mocnym Dagestańczykiem, niepokonanym Rasulem Mirzaevem (MMA 11-0) podczas gali Fight Nights: Battle 19. Rosyjscy realizatorzy nieoczekiwanie wyłączyli pojedynek Polaka z dostępnej transmisji na żywo, stąd do momentu pojawienia się wideo z walki trudno było stwierdzić, jaki właściwie przebieg miało to starcie.

Zawodnicy nie oszczędzali się od samego początku i zostawili w klatce mnóstwo sił oraz serca do walki. W całym przekroju lepszy, celniejszy i aktywniejszy tego dnia okazał się „Czarny Tygrys”. Jeden z najlepszych rosyjskich piórkowych otworzył pojedynek pięknym wysokim kopnięciem, chwilę później „Szczena” zrewanżował się rywalowi i mocno trafił w stójce. Kilkukrotne próby sprowadzenia ze strony Polaka kończyły się jednak niepowodzeniem. Mirzaev świetnie wstawał i dalej kontynuował swoją twardą kickbokserską grę. Dagestańczyk nieustannie punktował kombinacjami ciosów prostych lub haków połączonych z kopnięciami. W drugiej odsłonie Romanowski dwukrotnie zgubił ochraniacz na szczękę, za co został ukarany upomnieniem. Mirzaev pod koniec rundy zaliczył skuteczne obalenie i punktował uderzeniami z góry. Decydujące pięć minut to kolejne ataki Dagestańczyka. Po lewym sierpowym Polak po raz czwarty zgubił szczękę. Reprezentant stargardzkiej filii Berserkers Team rzucił siły na szalę i znakomicie obalił, jednak mocny rywal szybko wyszedł z opresji i sam znalazł się z góry, wyprowadzając na głowę Romanowskiego soczyste łokcie. Kiedy walka wróciła do góry Rasul Mirzaev zaatakował kombinacją prostych, a polski zawodnik po raz piąty zgubił gumowy ochraniacz. Sędzia w takich okolicznościach przerwał ten pojedynek, dyskwalifikując Romanowskiego. Wideo z walki poniżej.

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.