Jeden z pracowników ProElite i wcześniej promotor hawajskiego Icon Sport ujawnia co raz więcej szczegółów dotyczących działalności bankrutującej organizacji:

O Garym Shawie

Po prostu nie lubiłem Gary’ego, nie podobał mi się jako osoba moralnie i etycznie. Taka była rzeczywistość. Miałem nadzieję, że czegoś się od niego nauczę. Na prawdę. Byłem podekscytowany mając możliwość pracowania z innym promotorem, który ma większe ode mnie doświadczenie z dużymi przedsięwzięciami. Jednak nie wydał mi się mądry, nie wydał mi się miły, ani interesujący. Byłem zdumiony, że ktoś taki dostał się tak wysoko.

O profesjonalizmie ProElite

Z całej tej grupy ludzi do zestawiania pojedynków wybrano Jareda Shawa, J.T. Steele’a, który był w tym czasie tylko stażystą i Richa Chou. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że nic z tego nie będzie. Dosłownie z dziesięciu osób w kierownictwie, te trzy miały najmniejsze doświadczenie i ich wybrano do zestawiania walk.

Od razu zauważyłem, że cała organizacja zaczęła zachowywać się jak 400 funtowy goryl w pokoju, grożący zawodnikom i nie zachowujący należnego szacunku wobec nich. Było pełno rozmów w rodzaju „Chcesz walczyć w CBS? Zapłacimy ci mniej i lepiej się dobrze zachowuj albo nie będziesz walczył w CBS”. Uważałem, że to nie była właściwa droga. Cały czas byliśmy firmą, która traciła pieniądze i miała kłopoty, mimo to traktowaliśmy sponsorów i innych bez należytego szacunku.

więcej o Garym, Standgate i Kenie Shamrocku poniżej

Więcej o Garym

Podpisanie umowy z Kimbo i dobre relacje z nim to przede wszystkim zasługa Jeremy’iego (Lapppena). Kiedy już mieliśmy go (Kimbo) na pokładzie, Gary natychmiast go przejął, wiedząc, że jego siła w ProElite słabnie postanowił trzymać Kimbo z dala od innych, m.in. Lappena. To było dla niego (Lappena) bardzo frustrujące. Kiedy więc podpisywaliśmy nową umowę z Kimbo, Gary dodał do niej specjalną klauzule, która mogły być nawet nielegalne, a na pewno była niemoralna i nieetyczna, która zakładała, że jeśli Gary Shaw opuści organizację, wtedy kontrakt Kimbo może być renegocjowany i Kimbo miałby prawo występować w boksie poza ProElite. Shaw dodał to do umowy bez wiedzy Jeremy’iego Lappena, jednak ten zauważył to i udało mu się to wykreślić.

O Jeremym Lappenie

Jestem jego fanem. To tytan pracy i bardzo honorowy gość. Jednak nie sądzę, żeby był właściwą osobą do kierowania działem fight operations i ostatecznie bycia twarzą organizacji.

O StandGate

Zacznę od zachęcenia, żebyście pogadali z dziesięcioma ludźmi, których szanujecie, a są blisko związani z ProElite, jednak nie są pracownikami i zapytajcie ich co myślą. Oni nie powiedzą, że wydaję im się, że to miało miejsce, oni powiedzą, że to wiedzą. Światek MMA jest mały i takie rzeczy szybko się rozchodzą.

Kiedy pojawiłem się na gali, zostałem poinformowany przez dwóch wysokich pracowników ProElite, nie mam dokładnych cytatów, ale, że nie muszę się martwić, że walka zostanie przeniesiona do parteru. W pewnym sensie to było smutne, ale zrozumiałem co mieli na myśli. Nie musiałem zadawać więcej pytań.

O rozcięciu, którego Ken Shamrock doznał w dniu walki

Ah, szwy były piękne. Czy były grube? Były jak wstążki na świątecznych prezentach. Rozumiesz co mam na myśli? To były imponujące szwy.

To ciekawe, z mojego doświadczenia wiem, że zawodnicy zwykle im bliżej walki są coraz bardziej podminowani. Często muszą walczyć z powodów finansowych. Nigdy nie słyszałem, żeby zawodnik doznał rozcięcia rano w dzień pojedynku, ale znam kilka podobnych przypadków. Jeden przytrafił się Robbie’emu Lawlerowi przed walką na Hawajach, kiedy doznał paskudnego rozcięcia na tydzień przed. To wyglądało tak źle, że lekarz nie pozwoliłby mu walczyć. Zrobił to co się zwykle robi w takich sytuacjach, skleja się ranę super-glue, nakłada makijaż, jeśli to konieczne i trzyma się to jak najdalej od lekarza. Byłem zaskoczony, że tak nie zrobiono. Idziesz walczyć najlepiej jak potrafisz mając nadzieję, że rana się nie otworzy, a jeśli tak się stanie, przegrywasz przez rozcięcie i odbierasz wypłatę.

4 KOMENTARZE

  1. Chyba chodzi generalnie o mocne „preparaty” które „ściągają” ranę, ale super glue to chyba przesada. Btw/ładne wałki ProElite konsumowało. Ciekaw jestem finału „Fighting Hurts” oraz ewentualnego kontraktu dla Cage Rage skoro angielska federacja była pod skrzydłami nie istniejącego już ProElite.

  2. No i wszystko jasne :/ Chyba dla świata MMA lepiej będzie funkcjonować bez brudów EliteXC

    Tutaj Dr. Joe “Daddy” Stevenson skleja głowię Jayowi Hieronowi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.