pettisek
(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Były król dywizji lekkiej w rozmowie z portalem GNP.de, poruszył kilka ciekawych kwestii nie tylko odnośnie własnej kategorii wagowej, ale też tej niższej, piórkowej. Anthony Pettis w pierwszej walce po stracie pasa mistrzowskiego, zmierzy się z Eddiem Alvarezem – walka ta planowana jest na 17 stycznia:

Dla mnie to po prostu walka na powrót. Chcę walczyć i chcę odzyskać mój pas. Byłem na szczycie świata, ale miałem ostatnio słaby występ. To nie byłem ja w tamtej walce, wiecie? Czuję, że jeśli ta walka miałaby się odbyć dziesięć razy z rzędu, wygrałbym dziewięć na dziesięć starć. To był po prostu jeden z tych dni w których nie byłem sobą. Eddie Alvarez jest twardy, ma świetne ręce i od dawna bawi się w MMA, był też w pięciorundowych pojedynkach – wiemy więc, że ma paliwo na pięć rund i zdolności by walczyć na najwyższym światowym poziomie.

Rozmowa oczywiście nie mogła nie zejść na Conora McGregora i potencjalnym starciu Anthony’ego z supergwiazdą z Irlandii.

To wszystko na razie tylko gadanie, dopóki się to nie wydarzy. On również gada, robi świetną robotę dla swej kategorii wagowej. Mam na myśli to, że nie byłoby dużych pieniędzy w piórkowej… to też jest powód dla którego chciałem się przenieść w dół. Ja i Aldo – to byłaby wielka i kasiasta walka, ale teraz pojawił się Conor McGregor i swym gadaniem wykręcił swoją osobę marketingowo. Dobrze, że tak robi, ale waga lekka jest kompletnie czymś innym. To nie piórkowa. Poza Aldo nie ma… tzn. są tam talenty takie jak Frankie Edgar czy Chad Mendes, ale waga lekka jest najbardziej wymagającą dywizją w UFC, to zupełnie inna historia. Gadka Conora, że przeniesie się do góry i przejdzie przez nas wszystkich, to po prostu szaleństwo. On jedynie co, to pokonał Mendesa, jednego faceta z TOP5 piórkowej.

Pomimo tych słów, Pettis nadal nie porzuca myśli przejścia kategorię niżej, by zmierzyć się z Jose Aldo lub właśnie Conorem McGregorem . Ale to już po tym, jak już odzyska pas:

Taa, na pewno. Mam na myśli to, że piórkowa zawsze była jedną z opcji. Chcę odzyskać mój pas, to mój główny cel. Wiecie, dobrze sobie radzę finansowo, więc dla mnie prawdziwym celem jest teraz odzyskanie pasa. Co się stanie po tym, zobaczymy. Ludzie będą chcieli zobaczyć McGregora, zawalczę z McGregorem. Ludzie będą chcieli zobaczyć walką z Aldo, zawalczę z Aldo – to jest właśnie to o co w tym chodzi.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

1 KOMENTARZ

  1. Uwierzę, jak zobaczę go na ważeniu. Sorry Pettis – lubię twój styl walki, nawet bardzo, ale wiary w to, że będziesz często walczyć nie mam wcale.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.