dustin_poirier
(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Dustin Poirier w najnowszym wywiadzie dla portalu FloCombat wspominał walkę z Conorem McGregorem i to, jak bardzo zmieniła ona jego nastawienie:

Zawsze byłem emocjonalnym zawodnikiem i te emocje wpływały na moje wcześniejsze występy. Potrafiłem wyzwalać w sobie złość, gdy miałem zamiar przekroczyć próg oktagonu i iść na wymiany z kimś, kto stara się mnie skrzywdzić, tak jak ja jego. Ta energia podkręcała moje nastawienie „zabij lub daj się zabić”. Zawsze widziałem to jako pozytyw, ale walka z Conorem McGregorem odmieniła ten pogląd. Pamiętam, że byłem za kulisami, przygotowując się do wyjścia i zauważyłem Conora rzucającego w moją stronę uśmiech i wskazującego na mnie. Nie wiem dlaczego, ale to naprawdę mnie dotknęło. Naprawdę namieszał mi tym w głowie. Zamierzam właśnie wyjść i walczyć z tym kolesiem, a on tam stoi i się uśmiecha do mnie? Po tej walce wiedziałem, że muszę znaleźć inne zastosowanie dla moich emocji. Pomijając już to, Bobby Green spróbował dokładnie tej samej sztuczki, ale nie skończyło się to dla niego najlepiej.

O Dustinie niedawno wypowiedział się też „King Mo” Muhammed Lawal i wspominał, że czas Dustina jeszcze nadejdzie.

Mamy sporo talentów w American Top Team, ale w mojej opinii Dustin jest najbardziej przekrojowym zawodnikiem jakiego mamy w klubie. Ten dzieciak potrafi wszystko i robi to na dobrym poziomie. Dodatkowo ma w sobie ogień. To świetne połączenie. Jego boks jest na wyższym poziomie niż widziałem u kogokolwiek w MMA. Obserwowałem go gdy sparował z klasowymi bokserami i dyktował tempo (a nie tylko boksował by przeżyć). Ma świetny parter, w którym jest zręczny i wielowymiarowy. Ma też odpowiednią psychikę, która pomaga mu w walkach i efektem jest to co widzicie teraz. Dustin jest przerażająco dobry i będzie mistrzem. Zapamiętajcie moje słowa: Dustin Poirier będzie mistrzem UFC.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

3 KOMENTARZE

  1. Dustin rzeczywiście z walki na walkę jest lepszy… Życzę mu aby zaszedł jak najwyżej.

  2. Psychika mega ważna. Imo Fury pajacowaniem wytrącił psychicznie Kliczkę

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.