W głównej walce wieczoru Rafael dos Anjos zdemolował Donalda Cerrone, stopując go na początku pierwszej rundy. Brazylijczyk w jednej z pierwszych wymian trafił mocnym lewym kopnięciem na wątrobę „Kowboja”, po czym przystąpił do błyskawicznej ofensywy ciosami. Zapędzony pod siatkę Cerrone starał się wyjść z opresji, udało mu się nawet wrócić na środek oktagonu, lecz gdy tylko spróbował przenieść walkę na ziemię w celu uniknięcia kolejnych ciosów, dos Anjos wykonał sprawl i z tej pozycji skarcił ostatecznie pretendenta. Starcie trwało niewiele ponad minutę.
Była to druga walka obu zawodników. Pierwszy raz skrzyżowali rękawice w 2013 roku, podczas gali UFC Fight Night 27. Wówczas lepszy również okazał się Brazylijczyk, lecz wtedy nie udało mu się zastopować „Kowboja” i walkę rozstrzygnęli sędziowie.
[*] Cerrone
Nie tak to sobie wyobrażałem. Kowboj zawiódł, strasznie. Cóż, sam mówił, że pas to "tylko pas", ale mógł jednak inaczej do tego podejść.
Nawet piwo gorzej smakuje :'(
RDA to przedzik, teraz pewnie dostanie kogoś z walki Pettis/Alvarez
Kowboj chyba słaba wątroba po tych browarach, choć RDA go piekielnie mocno trafił into dwa razy, wpierw kolanem, potem tym jebitnym kopek. Dos Anjos mega dzik, widać jakieś niewykrywalne soki znalazł, bo mega sie zaprezentowal
Jak RDA odstawił soki i jego sylwetka się zmieniła to może i dobrze bo by zabijał jebaniec w ringu. Teraz dużo nie brakuje żeby to robił. Chyba większy czołg niż w ostatnim pojedynku. Kurwa jak on się będzie dalej rozwijał pod skrzydłami Cordeiro to przemieli tą dywizję i wypluje:sad:
Olbrzymi szacunek dla Dos Anjosa. Pierw zniszczył Pettisa na pełnym dystansie teraz rozkurwił kowboja. Brawo :applause:
Czekam na walkę z Conorem.
I se nie posłuchali Domin8r'a…
Ok, szczerze myślałem, że RDA to największa apteka w LW i tylko temu zawdzięcza to gdzie jest obecnie. Ale jeżeli teraz, po tych bardziej rygorystycznych testach nadal demoluje to szacunek i chylę czoło kurwa po ziemie. Ziąą
Thank you, michi!
Brazol kozak nie ma co, ale nadal niekoronowanym mistrzem jest Khabib
Kurwa a ja w niego nie wierzyłem. Potwór!
Jestem pogrążony w żałobie…
Chyba jestem jedną z niewielu osób, która się cieszy z tego zwycięstwa. Tylko teraz czekać, co RDA zrobi dalej.
RDA jaki dzik… liczyłem na więcej od Kowboja :(:cry:
dzielimy tą samą paczkę chusteczek…
"Komboj" pokazał na co go stać 🙂
@Marcin Jabłoński :beer::cry:
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Cowboy wroci teraz do swojego ulubionego(normalnego) trybu brania kazdej walki jesli sie da.
Jakby byl mistrzem to by walczyl 2 razy do roku a tak to moze spokojnie walczyc po te 4-6 razy.
Kurde nie wiem czemu każdy płacze teraz 😀 Mamy mega mistrza w LW, który udowodnił, że jego umiejętności nie sa uzależnione od apteki i 2-óch gości zniszczył i zmasakrował. Nic tylko czekać na jego obrony bo kolejka w jego dywizji jest długa lecz i tak czekam na rewanż z Khabibem.
To jak to w końcu jest… Po ważeniu wielu pisało, że wygląda jak flak ściągnięty z kanapy, a teraz wszyscy piszą, że jednak dzik…
Ja o tym akurat nic nie pisałem
Ja czułem rozumem, że Rda wygra, ale to o kurna.Smutny dzień
RDA to mocny mistrz lhw. Jego ciosy wiele ważą, a do tego ta szybkość i kombinacje sprawiają, że w stójce każdy musi się z nim liczyć. Parter też na bardzo wysokim poziomie i zwykle pokazuje, że jest silniejszy od rywali. Rewanż Dos anjosa z Khabibem zapowiada się bardzo ciekawie. Wydaje mi się, że tym razem RDA nie dał by się tak stłamsić zapasom Khabiba.
LW*
RDA piękny występ, Codeiro to czarodziej.
:ashamed::sad2::censored:
rewanz z kabibem za 3 lata, gdzie rda bedzie mial juz z 9 obron pasa. kabib wyjdzie do oktagonu na dlugo wyczekiwana walke i po 30 sekundach zerwie wiezadla, dziekuje
Obczajcie sobie podcast z trenerem od przygotowania fizycznego Nickiem Cursonem u Rogana. I filmiki z przygotowań Dos Anjosa. On trenuje inaczej, niż większość i chyba coś w tym jest. Zero jakiegokolwiek podnoszenia ciężarów. Chłop wygląda w ostatnich walkach jakby był najlepszym fajterem aktualnie w UFC. Czołg.
No to moja wypowiedź nie pasuje do Twojego zestawienia, bo ja nic nie pisałem na temat wyglądu RDA na ważeniu. Wypowiadałem się natomiast jedynie na temat jego dyspozycji w walce :beer:
Szczerze to nie widziałem żeby ktoś tak pisał. Bylo porównanie do jego sylwetki, która nie była może tak ostro wycięta jak ostatnio i to tyle, ale forma nadal byla dobra (napewno lepsza niż Kowboja). A jaka forma była w oktagonie to każdy widział.
Szkoda Kowboja, widac, że ta obrona przed kopnięciami na tułów to nie jest jego mocna strona dalej. (patrz walka z Pettisem)
Jakby Khabib nie był już emerytem to walka by była ciekawa 😉
Cerrone z takim nastawieniem to moze obijac ogorow i naciagac decyzje z przegranych walk .RDS na soku to trzeba bylo porownac sylwetke z Cerrone wtedy kowboy bylby drugim Alim.
Ta walka pokazala jakie Donald mial podejscie do tego pojedynku.Na RDS z takim podejsciem to nie ma co wychodzic .
Poki co jedynego pretendenta jakiego widze to Ferguson ktory tez nie ma szans ,mozna tez brac pod uwage Pettis/Alvarez.
Konkretnie przemielił Cowboya
Szacuneczek/podziw i żal
Tyle dobrego,że Karola i Ali wygrali
Northcutt vs RDA
DANA, MAKE IT HAPPEN!
u kowboja to juz chyba kwestia psychiki niestety, nie kazdy moze byc mistrzem
Szybko te walki sie kończą ostatnio i sporo zaskoczeń. Ronda, Materla, Aldo Cris, kowboj…
Dla mnie 2 z 5 tych walk były zaskoczeniem (Aldo, Ronda).
Whut? Kto tak pisal? Naprawde polecam opcje ignoruj na idiotow.
Rozpacz. Na szczęście Donald walczy często, więc może za rok (i 5 wygranych walk później) dobije się znowu do TS.
Dominacja, niszczycielska siła RDA. Cerrone musiał by nie wiem w jakiej formie być, żeby choć na chwilę być na równi.
RDA kozak, nie przypadkowo zabrał Pettisowi pas i teraz go obronił, fajnie dla tej kategorii jakby w końcu zdrowie ogarną i wrócił do gry Nurmagomedov. A co do ewentualnego starcia z Conorem, mogła by być jedna z najlepszych walk w historii ufc/mma.
Nie spodziewałem się takiej dominacji, myślałem, że Kowboja podmienili. RDS – mega sztos, szybkość i siła nie do zatrzymania.
Bałbym się o Rudego w pojedynku z RDA… pierdolona wszechstronna maszyna.
No coś Ty, Conor osiągnął ZEN. Nikt nie jest w stanie z nim wygrać.
Jakiego widzicie następnego pretendenta do walki z RDA? Ferguson czy wygrany Pettis vs Alvarez
Ferguson
Conor.
Obejrzałem powtórke, potężnie się Dos Anjos rzucił na kowboja. Szkoda Cerrone.
Ferguson
Ja obserwuje go od moment jak przyjeżdzał na gale razem z Lesnarem .Właśnie gdzie teraz trenuje Ferguson? Na Sherdogu ma nadal wpisane Death Clutch.
Ronda by go rozjebała.
W pierwszej rundzie przez balachę, co nie @Trzyha ?
RDA zdecydowanie był lepiej przygotowany od Kowboja, to trzeba przyznać. Wierzę, że Donald jeszcze weźmie pas! Na otarcie łez, może postawić sobie nowy płot na ranczu za kasę z walki ;D