1xohwna4

Wyniki po przejściu.

Świetny pojedynek grapplerski zaprezentowali nam Jake Shields i Demian Maia. Zawodnicy byli tak równi sobie umiętnościami, że o wyniku walki zadecydowała dopiero ostatnia runda. Dwójka ta skutecznie neutralizowała siebie nawzajem i o zwycięstwie rundy decydowało często jedno obalenie. Perełką starcia był z pewnością „reversal”, którego użył Jake Shields. Demian Maia, mając plecy Shieldsa, chciał go przetoczyć tak, aby ten znalazł się na górze. Jednak w chwili przetaczania, Amerykanin zdołał skręcić się w niesamowity sposób, odwracając role i lądując w gardzie zaskoczonego Brazylijczyka. Pojedynek był tak wyrównany, że sędziowie orzekli niejednogłośną decyzję w stosunku 2 do 1 dla Jake’a.

Dong Hyun Kim w walce z Erickiem Silvą od razu ruszył do natarcia, dążąc do klinczu oraz próbując obalać 29-letniego Brazylijczyka. Mordercze tempo tych starań sprawiło, że obaj zawodnicy w drugiej rundzie byli mocno wypompowani wysiłkiem. Drobne sukcesy Kima w pierwszej rundzie, przyćmiła stójka Ericka, która wyrządzała znacznie większą krzywdę Koreańczykowi. W drugiej odsłonie pojedynku doszło do zdarzenia, w którym obaj zawodnicy wyprowadzili lewy zamachowy, jednak tylko ten Kima doszedł celu i znokautował Silvę na zimno. Siła ciosu była tak potężna, że nie trzeba było nawet ciosu dobijającego, a w Internecie, jako metodę skończenia, podaje się KO (Stun gun [paralizator – przyp.red.]), nawiązując do ksywki Dong Hyun Kima oraz właśnie do tego, że Erick Silva padł jak porażony.

Fatalną walkę dali Thiago Silva z Mattem Hamillem. O ile Thiago swoją dyspozycję może usprawiedliwić niezrobieniem wagi oraz złamaną dłonią, tak dla Matta nie ma środków łagodzących. Zawodnik ten opadł z sił tuż po rozpoczęciu drugiej rundy, a wtórował mu Thiago. Pomimo sukcesów związanych z akcjami zapaśniczymi Hamilla, to stójka Silvy była decydującym czynnikiem w tej konfrontacji. Ogrom low kicków oraz kilka mocnych prostych na twarz Amerykanina, skutecznie odebrały mu jakiekolwiek chęci do ataku. Brazylijczyk pomimo braku sił, metodycznie obijał ledwo żywego rywala. Nie udało mu się go skończyć w regulaminowym czasie starcia, ale wygrał  przez decyzję sędziowską.

Po fatalnej przyszła pora na dziwną walkę, która stała się udziałem Fabio Maldonado oraz Joeyego Beltrana. Obaj praktycznie przez trzy rundy wymieniali się uprzejmościami w stójce, nie naruszając przy tym szczęk, których starali się dosięgnąć. W efekcie walka wygląda nieco jak sparing, a tempo zyskała dopiero pod koniec drugiej rundy, kiedy to Fabio, naśladując Andersona Silvę, wybrał stanie przy siatce i zapraszał rywala do okładania go pod nią. Również trzecia runda zawierała w sobie nieco akcji, jednak bez większej szkody dla obu zawodników. Tutaj również do głosu musieli dojść sędziowie, którzy niejednogłośnie dali wygraną Maldonado.

Zaledwie 30 sekund potrzebował Rousimar Palhares na rozprawienie się z nogą Mike’a Pierce’a. Amerykanin obrał złą taktykę ponieważ od początku dążył do klinczu, z którego Palahares nurkował po nogi. Za drugim razem skutecznie złapał stopę przeciwnika i wykonał dźwignię prostą na staw skokowy i w swoim niechlubnym stylu przeciągnął ją nieco, mimo natychmiastowej reakcji sędziego.

T.J. Dillashaw pokazał świetne zapasy, obalając Raphaela Assuncao już w pierwszej próbie sprowadzania go do parteru. Dwukrotnie w tym czasie próbował duszenia zza pleców i raz miażdżenia szczęki. Raphael wychodził jednak ze śmiertelnego zagrożenia za każdym razem. Przełom dla Assuncao nastąpił w połowie drugiej rundy, gdy z kolei to on złapał Dillashawa w ciasną gilotynę, z której Amerykanin zdołał się jednak wyrwać. Trzecia runda zadecydowała, że wygranym pojedynku w oczach sędziów został Raphael, który częściej kontrował przeciwnika, jednak znacząco unikał przy tym konfrontacji.

Walka Igora Araujo z Ildemarem Alcantarą nie była zbyt ładna dla oczu kibiców zgromadzonych na stadionie Ginasio Jose Correa w Brazylii – czemu fani dali wyraz, bucząc i gwiżdżąc na walczących. Pomimo ciągle zmieniających się płaszczyzn walki, nie można było powiedzieć, że był to ekscytujący bój. Obaj zawodnicy zyskiwali przewagę nad oponentem, po czym tracili ją i tak w kółko, aż do końcowego gongu, po którym o zwycięstwie zadecydowali sędziowie, dając je debiutantowi.

Yan Cabral zaczął walkę od sprowadzenia, po którym rozpoczęła się jego dominacja w parterze. Brazylijczyk z łatwością przechodził gardę Davida Mitchella i zdobywał coraz lepsze pozycje, łącznie z dosiadem. Cabral nie dał żadnego wytchnienia przeciwnikowi, klejąc się do niego i nieustannie próbując sprowadzać. Druga runda zaczęła się dla Dave’a równie fatalnie jak pierwsza, z tą różnicą, że do parter zeszli po nokdaunie z prawej ręki Yana. Brak jakiejkolwiek odpowiedzi na parter i zapasy Brazylijczyka w konsekwencji doprowadziły do decyzji sędziowskiej, którą wygrał zawodnik gospodarzy.

 Walka wieczoru:

170 lbs: Jake Shields pok. Demiana Maię przez niejednogłośną decyzję (2x 48-47, 47-48)

Główna karta:

170 lbs: Dong Hyun Kim pok. Ericka Silvę przez KO (uderzenie), runda 2., 3:01
205 lbs: Thiago Silva pok. Matta Hamilla przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)
205 lbs: Fabio Maldonado pok. Joeyego Beltrana przez niejednogłośną decyzję (2x 29-28, 28-29)
170 lbs: Rousimar Palhares pok. Mike’a Pierce’a przez poddanie (dźwignia na staw skokowy), runda 1., 0:31
135 lbs: Raphael Assuncao pok. T.J. Dillashawa przez niejednogłośną decyzję (2 x 29-28, 28-29)

Walki w FOX Sports 1:

170 lbs: Igor Araujo pok. Ildemara Alcantarę przez jednogłośną decyzję (3x 29-28)
170 lbs: Yan Cabral pok. Davida Mitchella przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)
125 lbs: Chris Cariaso pok. Iliardego Santosa przez TKO (uderzenia), runda 2., 4:31

Pozostałe:

155 lbs: Alan Patrick pok. Garetta Whiteleya przez TKO (podbródkowy + uderzenia w parterze), runda 1., 3:54

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

136 KOMENTARZE

  1. Ładny nokaut na początek…

    Co do main eventu – Maia podda Shieldsa i Amerykanin, idąc wzorem Fitcha i Okamiego, pożegna się z UFC. 😀

  2. Kur.. Jutro musze iśc do dziekana rano a szkoda bo gadal sie zapowiada całkiem dobrze ;/

  3. 145 lbs: Rodrigo Damm (11-6) vs. Hacran Dias (21-2-1)

    ta walka jest odwolana Wink

  4. Jakiś powód? Szkoda. Chciałem Damma zobaczyć w akcji.

    Tomek, też mam wrażenie, że gdzieś ją już słyszałem…W jakimśfilmie/serialu może 😉

  5. 145 lbs: Rodrigo Damm (11-6) vs. Hacran Dias (21-2-1) ktoś wie co się stało z tą walką bo wczoraj nie było ich na ważeniu?

  6. To na 100 % jest z jakiegoś kasowego filmu. GOD DAMN IT. Na czacie mówią mi, że to ze Star Warsów hehe.

  7. UFC Fight Night 29 lost an interesting undercard bout Saturday when featherweight Rodrigo Damm came down with a case of kidney stones while cutting weight and was forced out of his scheduled fight with Hacran Dias.

    With UFC Fight Night 29 just four days away, UFC leaders had to cancel the bout altogether. The card, set to go down Wednesday night in Brazil, will proceed with 10 fights on the card.

  8. witam zgromadzonychBeer

    na poczatek pogralem cariaso po 2,1 zobaczymy co z tego wyjdzie Smile

  9. Tomek, Boardwalk Empire oglądasz? Przypominam sobie jakiś film akurat w zwolnionym tempie i raczej scena była intensywna z tą muzą w tle, ale też gdzieś tam kręci z tył€ bańki jedynie i pewności brak 😉

  10. Kur…bez kitu.28 days later 😀 Ostatnio nawet oglądałęm ponownie 😀 Źle mi świtało nieco 😉 Choć ostatnio niewiele oglądałem poza tym w TV, a Boardwalk Empire owszem i mi się złało 🙂

  11. kurs na cariaso po pierwszej rundzie 5,5 a w pewnym momencie drugiej rundy 9,0 był

  12. kurde ja staram sie ogladac w pracy teraz bedac ale jest ciezko :(chyba bede musil nadrobic w weekend

  13. ja chyba inna walke widziałem niż sedziowie kurwa i wyruchali Dillashaw

  14. Sherdog tez punktowal dla Dillashowa! Jest narzekanie, ze w Polsce werdykty sa naciagane. Tak jest na całym świecie, nawet w UFC:/

  15. Nie sądziłem, że Pierce to taki mędrek. Zostawił nogę i ma. Facepalm Pniak jak zwykle musiał przeciągnąć, co za człowiek…

  16. po kurwę tak ciągnąć jak już chłop klepie … Bóg mu tak kazał ??

  17. Za to powinien dostać grzywnę i być wyjebany z ufc. Takie rzeczy kończą kariery!

    I to nie pierwszy raz.

    Tutaj dla Tomasza Drwala.

    Kretyn i tyle.

  18. A tam gadacie oni tam nie wchodzą się głaskać tylko walczyć 😉

  19. Powinien mieć zakaz w ogóle uprawiania tego sportu. Gada o Jezusie, a przed chwilą prawie zniszczył karierę innemu zawodnikowi. Tragedia …

    @myrmidon nie jestem królem ortografii ale „żeczy” ?! człowieku …

  20. Ropniak77
    Powinien mieć zakaz w ogóle uprawiania tego sportu. Gada o Jezusie, a przed chwilą prawie zniszczył karierę innemu zawodnikowi. Tragedia …

    Bóg mu powiedział kiedy puścić, nie sędzia.

     

     

  21. Maldonado jest komiczny. Zachowanie podczas walki jakby sobie pół litry w szatni walnął 😀

  22. Nie lubie Pniaka, ale Pierce nikogo do tej pory dobrego nie pokonał – no i macie naiwniacy wynik walki – nie zdziwiłem się ani trochu wyniku walki – debile …

  23. The real deal, stawiałeś na Erica, czy po walce dopiero nabierasz 'mądrości' i teraz dowiemy się, że liczyłeś na Kima? xD

  24. Czysty ,, bokserski ,, cios na cios – szybszy był Kim – Brawo – z bulem serca przynać, ale coś pięknego 🙂

  25. Brawo dla Kima, nie zawiódł. Tez twierdzę że Erick jest zbytnio napompowany.

  26. Kim co zrobił to nie mam pytań, pływał już bardzo, ale nokaut przedni aż z łóżka z krzykiem wyskoczyłem 🙂 

    Assuncao punktowałem remis, więc nie widze jakiś kontrowersji zbytniej co do werdyktu, mógł iść w obie strony, a wiadomo BRAZIL!

    Maldonado mogłem się trochę pośmiać, dla mnie przegrał to walkę, te jego lewe proste wchodził ale raczej nic poza tym.

    Silva zmiażdżył, czekam na ME.

  27. Jake próbuje nieudolnie zdobyć dosiad jak dla mnie jeszcze 3 rundy … niech się pobawią trochę w boks

  28. Shield nawet niech o pasie nie myśli z taką dyspozycją nie ma szans na titleshota a co dopiero w walce z gsp/hendricksem

  29. Jak narazie wygrywa z Maią który jest blisko pasa

    P.S Masz opcję edytowania posta, nie musisz pisac jednego po drugim.

  30. Wiadomo było że ta walka się tak potoczy. Pierwsze trzy rundy nie takie złe wg mnie.

    48-47 Jake wymęczył decyzję.

  31. a idz pan w chuj, dobrze że sobie lekturę, znalazłem bo bym na to nie dopatrzył 

  32. Walka prosta do przewidzenia. Nudyyy… Może dla fanów grapplingu pojedynek mógł się podobać. Mnie to nie rusza 

    Werdyk prawidłowy. 48-47 dla Maii trochę naciągane.

  33. Walka dla grapplingowych koneserów, ale podobały mi się te szachy i wymiany w parterze. Co do decyzji sędziów – raczej do obrony, ale spokojnie mogło też pójść w drugą stronę.

  34. 1 runda – Maia
    2 runda – Shields
    3 runda – Shields
    4 runda – Maia
    5 runda – 10-10 ~ mogło iść w obie strony

    U mnie wszystko gra.

  35. Za co 5 rundę Shieldsowi? Za nieudane próby obaleń? Fajnie.

    Maia przynajmniej wyprowadził kilka kolan i pod koniec trafił dość czystymi ciosami. Oczywista runda dla Mai. A według Janisza nieudane obalenie plusuje na stronę próbującego obalać…

  36. Nie powiedziałem, że daję 5 rundę Shieldsowi. Powiedziałem, że może spokojnie iść w obie strony. Odbijając piłeczkę: Za co dałbyś rundę Mai? Za dwa uderzenia, które lekko otarły twarz Jake'a? W tej rundzie to Jake wywierał presję, inicjował próby obaleń i robił taką samą szkodę kopnięciami jak Maia uderzeniami. Jest późno, Wojsław chyba niedawno mówił (proszę o wybaczenie jeśli się mylę), że nieudane próby obaleń tak jak i skuteczne ich powstrzymywanie chyba nie są punktowane. Jednak z braku czegokolwiek do oceniania, pod uwagę trzeba wziąć agresję, a ta jest po stronie tego, który zaczyna akcje ofensywne i tym zawodnikiem był Jake Shields.

    Choć kompletnie rozumiałbym gdyby decyzja poszła w drugą stronę. Ta runda była tak płynna i tak ciężka do określenia, że żadnemu zawodnikowi krzywda się nie stała.

  37. A pamiętam jak parę osób już wywalało Shieldsa z UFC, a tu proszę Jake wygrał po wyrównanej walce. Trochę przystopował Demiana, ciekawa sprawa.

  38. Swoją drogą to nieco zabawne – wszyscy dookoła zgodnie powtarzali, jak bogata w pretendentów do pasa jest dywizja półśrednia, ale po porażce Demiana jakoś nie widzę tych wspaniałych kandydatów do walki o mistrzostwo. Rory raczej na pewno nie zawalczy ze swoim idolem (zakładam tutaj, że poradzi sobie z Lawlerem, chociaż z jego parą w łapach/nogach nigdy nic nie wiadomo), Ellenberger nie dawno przegrał, z kolei Condit w moim przekonaniu potrzebuje jeszcze z 2 solidnych zwycięstw, by można było zacząć rozmowę o rewanżu. Ktoś ma jakiś pomysł?

  39. porazki silvy sie spodziewalem, bo ten hype na forum jest mega przesadzony, a kim jest mega niedoceniany. ale, ze shields wygra z maia? ja pierdole..

  40. Nadrobiłem na razie walkę Kima i Pajaresza. Dong pod koniec pływał bardziej niż Omielańczuk i Guelmino razem wzięci, ale jak przykurwił to nie było co zbierać Laughing dobra robota

  41. Nie rozumiem tego hejtu na Shieldsa. Może i styl walki trochę nudny ,ale to dobry zawodnik i wygrał słusznie.

    Przereklamowany Silva przegrał z niedocenianym Kimem. To jest najlepszy komentarz. Nie rozumiem tą ekscytacje Erickiem tym bardziej po tym co pokazał z Fitchem.

    Denerwuje mnie pniak ze swoją jedną techniką. Powinni mu dać Rory-ego żeby go obijał przez 3 rundy jak Penna.

  42. ja pierdole, co za main event, jak mozna bylo tam Shieldsa jebnac? :C 

    Pniak pokazal, Erick tez, haha. dziwna gala.

  43. Pniak to serio ma coś z banią nie halo. A Kim pięknie przyładował. Dziwie się tylko, jak mówi się o Silvie, że to przyszłość jakby miał z 23 lata, a gościu już ma 29 lat.

  44. Ma ktoś gif z poddania Pniaka? Jestem w robocie i nie mam jak obejrzeć, a na żywo w nocy zacząłem oglądać galę od walki Hamilla.

  45. Mam wrażenie, że zapomnieliśmy o tym, że Palhares potrafi szybko skręcać się do nogi, a Pierce nie jest żadnym mistrzem KO (tzn. nie znokautował nikogo z czołówki), więc jego wygrana nie jest niespodzianką.

    Przegrana Demiana niczego dobrego nie tworzy, jeśli chodzi o sytuację w dywizji welterweight. 

    Jeśli chodzi o Silvę, to naprawdę spodziewałem sie po nim więcej, a na pewno nie przegranej przed czasem.

    Ogólnie – ciekawa gala, która obrodziła w niespodzianki.

  46. No ewidentnie przeciągnął drań. Sędzia interweniuje dynamicznie, a on ciągnie. Ja pierdzielę, co za człowiek.

  47. Pniak chyba nie czuł jak Pierce odklepywał. Nie wiem co ten człowiek ma w głowie.

  48. Main event ogladalem jednym okiem, wiec odpuszcze sobie punktowanie.

    Tylko ja mam wrazenie, ze zarowno Erick jak i Kim, byli tego dnia w bardzo kiepskiej formie? Stawialem na Koreanczyka zarowno w typowaniach jak i u buka, ale tak go szarzujacego, Silva powinien w try miga znokautowac. Nie wiem, czemu sie cofal tak desperacko. Oboje sie bardzo szybko wypompowali, a przeciez nie tak dawno Kim obijal Thiago i Bahadurzade przez rowne 15 minut, pokazajuc swietna kondycje.

    Gruby Thiago slabo sie prezentowal, juz wiadomo skad taka dyspozycja? Moze zaczal robic mase na Big Foota…

    Zarowno Beltran jak i Dillashow powinni wygrac 29:28.

     

  49. Dokładnie tak jak pisze Visu. Erick jest i był jednym z moich ulubionych i takiej formy się nie spodziewałem. Uderzył Kima kilkukrotnie i to dość mocno, ale ten nie padł. Potem się nadział. Pływali obaj w drugiej rundzie i to była kwestia jednego ciosu. Kim miał więcej…. szczęścia, tak bym to określił, albo zachował większą czujność do samego końca. Niemniej nie jest najlepiej z kondycją Indio. Po wyniszczeniu przez Fitcha cośtam próbował się tłumaczyć problemami ze zbijaniem (jak to Brazylijczyk), ale tutaj też coś nie zagrało. 

    Serio widziałem w nim przyszłego mistrza, zachwycał mnie swoją motoryką, eksplozywnością, dynamiką, wielością technik, a także baaaardzo dobrym parterem. Ale trochę mi się oczy otworzyły… szkoda

  50. Serio widziałem w nim przyszłego mistrza, zachwycał mnie swoją motoryką, eksplozywnością, dynamiką, wielością technik, a także baaaardzo dobrym parterem. Ale trochę mi się oczy otworzyły… szkoda

     

    @Freeman

    wszystko to o dupę można potłuc, jak się nie ma kondycji(patrz, np . konina)Laughing

  51. No ludzie. Przeciez to było przed walką wiadome, że Erick nie jest tytanem kondycji i że jak się wystrzela to może być różnie. Jak o tym pisałem w typowaniu przed galą, to mnie zaatakowali. 😉 On wkłada 100 % siły w swoje uderzenia, stąd szybsze zmęczenie. Uciekanie spod Kima w pierwszj rundzie też zrobiło swoje. Drobną analogię z Overeemem widać:  wielki hype + dobre początki walk + słabe cardio. 😉

    Jedyne co może dziwić, to słabsze cardio koreańczyka. Może brazylijski klimat mu nie służy. Przyzanam jednak, że po tym jak zmarnował to, że miał dosiad na 2 minuty przed końcem, już się żegnałem z postawionymi na niego pieniędzmi.

  52. Moje wnioski są takie, że coraz częstsze gale w Brazylii robią się dla mnie nudne i strasznie mało atrakcyjne pod względem nazwisk. Nie wiem co tam robi np. Maldonado, T. Silva ? Silva z Hamillem to już w ogólę tak fatalną walkę i nudną dali, że brak słów. Ja rozumiem, że to Brazylia i lokalni bohaterowie ale ta wczorajsza gala to poziom jakiejś organizacji o nazwie dajmy na to Jeb w łeb w dżungli. 

  53. Bardzo ciekawa walka wieczoru. Fajnie, że Jake wyhamował Maię, którego wielu widziało za chwilę w walce o pas. Wreszcie Shields pokazał w UFC jakim kotem jest w parterze. Silva mnie niczym nie zaskoczył. To zawsze będzie taki niespełniony talent. Thiago mimo opony i dodatkowych funtów zrobił swoje. Uważam, też że Dillashawa okradziono. Dla mnie wygrał 3 rundę.

  54. Pierce wybrał możliwie najgorszą taktykę.  Shields w formie, bardzo dobra walka. 

  55. Widzę, że przebiegi niektórych walk były ciekawe. Jak wrócę do domu, to będę musiał galę nadrobić.

  56. Maia coś tam wstójce mógł trafić i lepiej mu szło niż w parterze, a mimo to za wszelką ceną chciał sprowadzać. Why?

  57. W walce Mai z Shieldsem rundy 1, 3 i 5 mogły iść w dwie strony, moja punktacja była taka

    I: 10-9 Maia 
    II: 10-9 Shields
    III: 10-10
    IV: 10-9 Maia
    V: 10-9 Shields

    48-48. Za cholerę nie wiem co się stało z Brazylijczykiem, porównując do tego co zaprezentował z Fitchem tutaj był potwornie zamulony. 

    Palahres zrobił na mnie mega wrażenie, skończył takiego twardego gracza jak Pierce z dziecinną łatwością, ma chłop przyszłośc w tej kategorii, ale niech kurwa nie przeciąga tych skrętówek bo prędzej czy później go wywalą.

    Kim był niesamowity w tej walce, wyglądało to komicznie ale i świetnie, pływał jak ryba w wodzie a nie ustawał na chwilę w parciu do przodu i wygrał walkę przez KO. 

  58. Licze na to że kiedyś ktoś wyrwie z dupy noge temu przygłupowi. Koleś klepie, sędzia przerywa a ten ciągnie niewiadomo po kiego grzyba.

  59. Ja punktowałem main event 48-47 dla Mai. Jednak przeciwnikiem był Shields, także można to zrozumieć…

    Kim ładnie udowodnił, że Eric, to nie młoda i nie nadzieja tej wagi.

    Pniak w swoim stylu. Laughing

  60. Nie ma co jeszcze skreślać Erica, choć KO Kima pierwsza klasa ; )

    Pniak zgadza się ładnie, nigdy bym nie pomyślał że tak szybko uda mu się wygrać.

  61.  Bardzo jestem zadowolony z wygranej Kima.

    W ogóle nieco się sytuacja komplikuje w WW po tej gali. Maia nie dostanie TSa, Pierce pewnie mógłby po ewentualnym zwycięstwie dostać z 2 walki z top 10 i w wypadku zwycięstw też TS (w końcu tak długi winning streak), Silva tak samo pewnie walczyłby już z kimś z końcówki top 10, gdyby nie wyłączenie światła. Ciekawi mnie mocno, kogo dostanie teraz Kim.

     

    PS. Wie kto czy Erick ma background w BJJ czy w uderzanych?
    http://www.prawoprosto.pl

  62. Co ten Palhares ma z tym przeciąganiem? Tłumaczył kiedyś,ale to chujowe wytłumaczenie, mógłby odpuścić.

  63. Przeciąganie dźwigni po odklepaniu to tak jak uderzenie zawodnika po walce – po prostu walka się skończyła, a ten dalej robi krzywdę swojemu przeciwnikowi. Za takie coś nie tylko UFC powinno BARDZO srogo karać, ale i zawodnik wytoczyć proces cywilny, szczególnie w przypadku kontuzji.

  64. Fajna gala. Mocno wierzyłem ,że Silva może namieszać w top 10 swojej kategorii ,niestety Kim udowodnił mi ,że tak nie jest. Mam nadzieję ,że Pniak w następnej walce dostanie kogoś kto będzie w stanie zafundować mu potężne KO

  65.  Ma czerń w BJJ więc raczej tutaj ma swój background

    Dzięki, coś w tym może być.

    A Pniaka bym prawdę mówiąc nie chciał już oglądać w UFC po kolejnej takiej akcji…

  66. mnie dziwi niedocenianie Kima, jest w UFC od gali 84 (9-1-2) dodatkowo jedna z tych porażek (z Maia) to wynik kontuzji żeber a nie dostania batów… Kiedy on się dobije do TS'a? (Wiadomo może nigdy, ale szczególnie dlatego że większość walk decyzjami)

  67. Puczi i reszta, jakies komentarze dotyczace walki Palhares – Pierce? 

    musze. 

    zmiana dywizji wagowej to wielka sprawa, a obalenia do skretowki ala Toquinho nie trzeba, troche sie wszyscy zapomnieli po jego marnych wystepach, jak widac Mike tez.

    dzwignia przeciagnieta, ale to juz standard, nie wiem co on ma na celu, na pewno Ariel czy inny dziennikarz bedzie chcial sie tego dowiedziec niedlugo. na szczescie nic sie nie stalo, ale oburzenie cohonesowe mocne, chyba Pierce duzo kuponow popsul. 🙂

    fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.

  68. zrobie double'a, pare tweetow Toquinho z dzisiaj:

    'I always respect the @UFC decisions, but most of most I respect a lot Mike Pierce, so again I never meant to hurt him, just finish the fight'

    'I never meant to hurt anyone, as a jiu-jitsu fighter I always seek for the submission, but I would never be evil to any athlete.'

    :DDDDDD sure!!!

    https://twitter.com/ToquinhoMMA

    fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.

  69. so again I never meant to hurt him, just finish the fight'

    Kończy walkę w momencie odklepania przeciwnika, więc po jaką cholerę ją przeciąga?

  70. Najciekawsze w ME było to, że Jake w parterze był lepszy niz Damian 😀 ogolnie pierwsze3 dwie rundy mi sie podobały 3 już mniej ale jeszczy była ok ale mistrzowskie lipa.
    Co do Ericka to kondycja, kondycja i jeszcze raz kondycja inaczej będzie równia pochyła jak to venon kiedyś o Rogersie napisał ;]

  71. Puczi i reszta, jakies komentarze dotyczace walki Palhares – Pierce?
    musze. Smile

    Ale, że co? Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek pisał, że Palhares jest bez szans.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.