Esther Lin / MMAFighting
Esther Lin / MMAFighting

Pseudonim “The Immortal” (tłum. Nieśmiertelny) idealnie opisuje charakter Matta Browna. Matt w swoim życiu nałóg narkotykowy oraz stoczył wiele ciężkich batalii w oktagonie, które pokazały jego hart ducha.

Brown, obecnie zajmujący 8 miejsce w rankingu kategorii półsredniej, był swego czasu bliski zwolnienia z UFC, kiedy to przegrał 3 walki pod rząd w 2010 roku, jednakże potrafił on obrócić swoją karierę o 180 stopni.

Po wygraniu 7 walk z rzędu, trenujący na codzień w Elevation Fight Team zawodnik, dostał okazję do pojedynku z Robbiem Lawlerem na UFC on FOX 12, który miał wyłonić następnego pretendenta o pas w tej dywizji. Jednakże, musiał on wtedy uznać wyższość „Ruthlessa”, który wygrał to starcie przez jednogłośną decyzję. Brown przegrał również z Johnym Hendricksem przez jednogłośną decyzję na gali UFC 185. Po dwóch porażkach znowu  pokazał swój charakter wojownika – zwyciężył kolejną walkę z Timem Meansem, poddając go w 1 rundzie.

Teraz “The Immortal One” spróbuje zwiększyć swoje szansę o pas w walce z Demianem Maią, która odbędzie się na UFC 198. Warto zaznaczyć, iż Matt nigdy nie przegrał przez nokaut, lecz aż 9 razy przez poddanie, w których Brazylijczyk jest, jak powszechnie wiadomo, specjalistą.

Amerykanin wytłumaczył w wywiadzie z Duanem Finleyem dla Flo Combat dlaczego chciał tak bardzo zmierzyć się z Brazylijczykiem.

Zawsze szukam wyzwania, które zmusi mnie do rozwoju. Myślę, że nadchodząca walka to najlepszy tego przykład. UFC zaoferowało mi innych przeciwników, dostałem smsa z 3 propozycjami.  Przy wyborze starałem się nie kierować nazwiskiem, nie obchodziło mnie kto jest największą gwiazdą. Patrzyłem głównie na to, kto będzie największym wyzwaniem. Demian Maia był idealnym kandydatem.

Patrzę na przeciwników jak na góry, po których miałbym się wspinać. Mógłbym wejść na te, które są podobnego rozmiaru, ale jestem tym sukin*ynem, który wybierze największą możliwą górę, najbardziej niebezpieczną i będzie próbować na nią wejść. Robię tak za każdym razem. Nigdy nawet się nad tym dłużej nie zastanawiam. Pokażesz mi wielką górę, ja zrobię wszystko żeby się na nią wspiąć.

Pojedynek Brown vs. Maia odbędzie się na gali UFC 198 w Curitibie, Brazylii 14 maja.

7 KOMENTARZE

  1. baju

    Teraz “The Immortal One” spróbuje zwiększyć swoje szansę o pas w walce z Demianem Maią, która odbędzie się na UFC 198. Warto zaznaczyć, iż Matt nigdy nie przegrał przez nokaut lub poddanie.

    Matt przegrał przez poddanie, nawet 9 razy

  2. Bardzo, bardzo lubie Immortala za to w jaki sposob walczy, gosc jest po prostu prawdziwym gladiatorem, ma mega umiejetnosci, do tego byl kiedys narkomanem, to pokazuje,ze kazdy moze sie zmienic i osiagnac wymarzone cele. Sport na prawde pomaga czlowiekowi sie zmienic na lepsze 🙂 War Matt!

  3. a ja właśnie myślę, że Brown wybroni obalenia i zje Demiana.

    nie wiem, taka czutka dziwna, to jest taka zadziora, że szok. jeśli będzie zdrowy to pokaże różnice w stójce.

  4. Jeden z najefektowniej walczących zawodników w UFC vs najnudniej walczący zawodnik w całym UFC. Werdykt może być tylko jeden.

    Nudziarz wygra…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.