Zywica

Dawid Żywica, który podczas niedawnej gali Spartan Fight 4 przegrał z Kamilem Selwą, wraz z tą porażką utracił tytuł mistrzowski Profesjonalnej Ligi MMA w wadze koguciej. W rozmowie z „Kurierem Szczecińskim” zawodnik odniósł się do tej sytuacji.

Pas został zwakowany. Każda organizacja ma swoją politykę. Ale wyciągam wnioski i nie poddaję się. Według Mirosława Oknińskiego, szefa PLMMA, powinienem zejść do niższej kategorii wagowej i bić się o pas mistrzowski w 57 kg. Walka miałaby odbyć się 4 listopada na warszawskim Torwarze. Chcę tę walkę wygrać. Zresztą jestem pewny, że ją wygram. Nie rezygnuję jednak z chęci odzyskania pasa w kategorii do 61 kg. W końcu nikt mi go tak naprawdę nie odebrał. Walkę o zwakowany pas chciałbym stoczyć już po walce o złoto w kategorii do 57 kg. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby moim przeciwnikiem był Kamil Selwa, z którym przegrałem na Spartan Fight i mam nadzieję, że M. Oknińskiemu uda się taką walkę zorganizować.

W rozmowie z Dawidem Żywicą poruszono również temat potencjalnych walk dla innych organizacji.

Chcę bić się o jak najwyższe cele w jak najlepszych federacjach. Pojawiały się już informacje o zainteresowaniu moją osobą ze strony wielkich zachodnich federacji MMA takich jak Bellator oraz UFC. Żeby się tam dostać, trzeba wygrać pięć walk z rzędu z przeciwnikami z wyższej półki. Ja miałem taką serię, a biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej moja przegrana walka z Miroslavem Kubanem na Słowacji w kwietniu tego roku zostanie uznana jako „no contest”, to do porażki na Spartan Fight moja seria wynosiłaby sześć wygranych z rzędu. Ale to już przeszłość. Chcę bić się dalej i zacząć nową serię wygranych walk.

Żywica zapytany o KSW, powiedział:

Nie ma w tej organizacji mojej kategorii wagowej, a poza tym oni stwarzają możliwość stoczenia dwóch, maksymalnie trzech walk w roku. Może i przyzwoicie płacą, ale walki odbywają się rzadko, a ja chcę bić się częściej. Jestem młody, jestem w formie i nie chcę stać w miejscu.

5 KOMENTARZE

  1. Fajnie, ze Dawid chce walczyc czesto i sie rozwijac, zycze mu powodzenia i realizacji zamierzen. Poza jednym, czyli rewanzowa walka z Kamilem, przynajmniej w najblizszej przyszlosci. W pierwszej walce zostal zdominowany w swojej koronnej plaszczyznie, a walki w stojce praktycznie nie podjal, taka walka na dzis nie ma absolutnie zadnego sensu. Kamil Selwa bedzie powoli zmierzal w kierunku w ktorym udal sie jego ostatni pogromca, a drugie zwyciestwo z Zywica nie przyblizy go do tego ani troche. Poza tym Kamil ma w tej chwili wylacznosciowy, jak mi sie zdaje, kontrakt ze Spartan Fight.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.