Dyskusja na temat zbijania wagi w sportach walki trwa od dawna, bowiem proces ten nie jest dla zawodników zdrowym rozwiązaniem.

Daniel Skibiński, który podczas niedawnej gali Babilon MMA błyskawicznie odprawił swojego rywala i dopisał do rekordu kolejne zwycięstwo, poza działaniami sportowymi w świecie MMA, zajmuje się również dietetyką, a w rozmowie z Tomaszem Dębkiem z polskatimes.pl przedstawił swoje spojrzenie na ten problem.

Jestem za tym, żeby w ogóle nie ścinać wagi. Moim zdaniem to najgorszy element naszego sportu. Gdyby wszyscy zadeklarowali się, że nie zbijają wagi, albo ważenie odbywało się tuż przed galą, można byłoby zaoszczędzić trochę zdrowia zawodników. A ono jest przecież najważniejsze.

Skibiński powiedział również z czego mogą wynikać problemy z cięciem wagi przez niektórych zawodników.

Ekstremalne sytuacje, kiedy ktoś doprowadza się do ciężkiego stanu albo nawet umiera, wynikają z niewłaściwego ścinania wagi. Głupoty i zlekceważenia tego procesu. Ale jeśli ma się jakiekolwiek pojęcie albo pomoc osoby, która zna się na rzeczy, zbijanie wagi jest bezpieczne. Choć nie mówię, że zdrowe. Nagła utrata masy ciała, nawet z pomocą najlepszych specjalistów, nie jest procesem prozdrowotnym dla organizmu. Kwestia jest taka, na ile uda się zminimalizować jego straty.

Cała rozmowa do przeczytania tutaj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.