Alexander Gustafsson nie podziela entuzjazmu fanów na temat walki Daniela Cormiera z Stipe Miociciem. Mistrz kategorii półciężkiej zamiast bronić tytułu w swojej kategorii postanowił na jedną walkę wrócić do królewskiej dywizji, aby zmierzyć się z innym posiadaczem tytułu. Szwed skomentował to zestawienie w The MMA Hour.

Nie ukrywam, że jestem sfrustrowany ponieważ liczyłem na walkę z Danielem Cormierem. Planem była kolejna walka o pas mistrzowski, nie wyszło tak jak chciałem więc jestem zawiedziony. On doskonale wie, że jestem tutaj i czekam na niego. Czuję, że on po prostu podjął bezpieczną dla siebie decyzję. Ma w tej walce wszystko do zyskania i nic do przegrania. Poszedł do innej dywizji więc teraz muszę na niego czekać, to naprawdę frustrujące.

Gustafsson w ostatnim pojedynku pokonał w świetnym stylu Glovera Teixeirę. Od tamtej pory leczył on kontuzję, jednakże jak zapewnia, jest gotowy, aby wrócić do oktagonu UFC. Jeszcze nie wiadomo kiedy i z kim Szwed zmierzy się w kolejnej walce.

2 KOMENTARZE

  1. Pączek ma przed sobą jeszcze ze 3 walki – wiadomo wybierze te bardziej kasowe na koniec kariery.Nie płacz Aleksy – zapewne będziesz następny w kolejce

  2. Ja tam się z Alexem zgadzam, niech skończy się ten cyrk i wróci sport.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.