josh_koscheck

(Fot. Sherdog.com)

Weteran UFC, Josh Koscheck (MMA 17-10) ostatni raz w oktagonie pojawił się w marcu na gali UFC Fight Night 72. Wtedy skrzyżował rękawice z Erickiem Silvą. Wziął tę walkę w zastępstwie niespełna miesiąc po porażce z Jake’em Ellenbergerem. „Kos”w rozmowie z Bleacher Report stwierdził, że zgodził się na pojedynek w tak krótkim odstępie czasowym po poprzedniej walce tylko dlatego, by jak najszybciej odejść z UFC:

Rozwiązanie kontraktu z UFC planowałem od dość długiego czasu. Chciałem jak najszybciej stamtąd odejść, nawet gdybym nie miał już nigdy zawalczyć.

Prezydent Ultimate Fighting Championship, Dana White, stwierdził swego czasu, że lepiej dla Koschcecka byłoby, gdyby przeszedł na sportową emeryturę. Ten jednak związał się z Bellatorem. „Kos” jest zawiedziony wieloma rzeczami, które dzieją się w największej organizacji MMA świata. Odniósł się m.in. do ostatniej tyrady White’a na Twitterze:

Jak można szanować gościa, który prowadzi firmę i wdaje się w bzdurne kłótnie na Twitterze, który w różny sposób wyzywa innych ludzi? Uważam, że to dziecinne. Jest prezydentem wielkiej firmy, z milionowymi przychodami, a tak się zachowuje? Nie zobaczycie Rogera Goodella [szefa NFL – przyp. red.], robiącego takie rzeczy.

Nie zobaczycie też Scotta Cokera, który będzie pisał ludziom na Twitterze, że są grubi albo wyglądają głupkowato. Dajcie spokój, to jest żenujące. Nie mam zamiaru pracować dla gościa tego typu.

To tylko moje zdanie, ale uważam, że Dana jest chłopcem na posyłki Fertittów. Jest ich małą suką na posyłki. UFC traci fanów każdego dnia przez to, co wyprawia White.

3 KOMENTARZE

  1. Gdy by dalej walczył w UFC to by takich rzeczy nie wygadywal jednak troche racji ma.

  2. Nie ma co nażekać UFC dało mu mozliwość zarobienia grubych milionów

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.