Z początku spokojne badanie się w stójce przeobraziło się w szansę dla Holly Holm. Po kopnięciu Cris Cyborg, zawodniczka JacksonWink MMA przechwyciła nogę Brazylijki i przerwóciła na matę. Cyborg szybko wstała, jednak zainkasowała wysokie kopnięcie od Amerykanki, która chciała wykorzystać moment nieuwagi. Z biegiem czasu coraz częściej Holm dążyła do klinczu, w którym chciała prawdopodobnie zmęczyć rywalkę.

Odważniej do ofensywy przechodziła Holm, próbując coraz częściej kopnięć. Od czasu do czasu Amerykanka przechodziła do klinczu, gdzie prezentowała się lepiej od rywalki. Serię mocnych i celnych uderzeń wyprowadziła Cyborg pod koniec drugiej odsłony, co mogło po raz kolejny zaważyć na punktacji.

Kilka mocnych kolan zadała Cyborg w klinczu na samym początku trzeciej rundy. Reszta odsłony była dośc wyrównana. Holm atakowała częściej, jednak Cyborg atakowała mocniej i było widać, że Amerykanka odczuwa przyjmowane uderzenia. Na sam koniec rundy Brazylijka przypieczętowała pięć minut mocnym superman-punchem i szarżą z mocnymi ciosami.

Mimo, że była to czwarta runda, nie było widać żadnego zmęczenia na twarzy Cyborg. Brazylijka przez cały czas napierała na swoją rywalkę i nie pozwoliła narzucić sobie tempa.

Piąta runda była powtórką poprzednich odslon, z tym, że częściej atakowała Holm. Amerykanka z pewnością wiedziała, że przegrywa to starcie i chciała zrobić wszystko, aby zakończyć je przed czasem. Gdyby w takim tempie Holm prowadziła pozostałe rundy, chwilę po walce mogłaby się cieszyć zdobyciem tytułu UFC w kategorii piórkowej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.