Dużo mówi się o przyszłych startach w różnych formułach aktualnego mistrza kategorii lekkiej UFC, Conora McGregora. Ostatnio pojawiły się informacje dotyczące negocjacji Irlandczyka na walkę z bokserem Mannym Pacquiao. WWE również z pewnością zainteresowane byłoby usługami Irlandczyka. Ten jednak w krótkim wywiadzie dla TMZ jasno potwierdził co ma w swoich planach.
Zobaczymy co się stanie… Myślę, że chcę prawdziwej walki. Prawdziwego pojedynku czyli MMA.
Na swoim Instagramie The Notorious One opublikował również zdjęcie z treningu BJJ podczas pobytu w Nowym Jorku.
Jeśli Conor rzeczywiście wróci do aktywnych występów w MMA, prawdopodobnie jego kolejnym rywalem będzie tymczasowy mistrz dywizji do 70 kilogramów, Tony Ferguson.
Ja jebe, notariusz kontratakuje, co teraz? Co kurwa teraz? Aaaaaa,
UCINA WSZELKIE SPEKULACJE!!! XDDDDDDD"Zobaczymy co się stanie… Myślę, że chcę prawdziwej walki. Prawdziwego pojedynku czyli MMA.Faktycznie stanowcze ucięcie wszelkich spekulacji.Ps. Baju bardzo rzadko pisze o Konorze.Ps2. Wszystko co powyżej jest czystą prawdą.
Pewnie kiedyś wróci… najebie dla Fergusona i znowu będzie jak ten krasnal który zapierdala garniec złota z końca tęczy i się śmieje ze wszystkich…
to oczywiste ze musi teraz wygrać pare walk zeby odbudować prestiż, wiec wybrał MMA, gdyby poszedł do ringu z Pacquiao to by dostał bęcki tak samo jak z floydem który i tak sie nad nim ulitował i zrobił przedstawienie na większa ilosc rund bo róznica między nimi jesli chodzi o boks to przepasc. Jak tylko odbuduje prestiż to na pewno sięgnie po boks bo tylko tam jest duza kasa , proste jak drut.