Prezydent UFC Dana White przeszedł długą drogę od stwierdzenia, że nigdy nie dojdzie do walki Conora McGregora z Floydem Mayweatherem do obecnego momentu, gdzie czuje się wręcz zobowiązany aby do niej doprowadzić.

Jest kilka milionów zielonych powodów, dla których White mógł zmienić zdanie na temat organizacji takiej walki, ale jak sam mówi, na jego decyzję największy wpływ miał charakter McGregora:

„Ten dzieciak zawsze podejmuje wyzwania. Będzie walczył z każdym, zawsze, niezależnie od miejsca. Wielu zawodników mówi takie rzeczy, ale niewielu z nich rzeczywiście to robi. Conor McGregor, nazywam go jednorożcem. Jest kimś naprawdę wyjątkowym w tym sporcie Nigdy nie miałem do czynienia z takim zawodnikiem”, powiedziała White w rozmowie z prowadzącym “The Herd”.

„Jeśli chodzi o niego, to że ma okazję aby zarobić takie pieniądze, w takiej walce, która tak bardzo interesuje ludzi na całym świecie, praktycznie czuję że muszę do niej doprowadzić”.

„To jest walka, którą ludzie po prostu chcą zobaczyć. Jest bardzo intrygująca i oczywiście to walka, której bardzo chce sam Conor, ponieważ finansowo oznacza to dla niego gigantyczne pieniądze”, powiedział White. „McGregor jest facetem którego bardzo szanuje”

2 KOMENTARZE

  1. Ja pierdole…. Conor wpisze ie w historie naszego kochanego dosyc mlodego sportu jako osoba ktora go ewidentnie niszczy i nie zasluguje nawet na nazywanie go mistrzem , co najwyzej miszczem… Kutas pierdolony nie obronil zadnego pasa zarobil najwiecej w historii kasy i jeszcze spierdala na jakas walke z floydem mayweatherem , pomimo ze dalej nie ma licencji bokserskiej , nigdy nie walczyl na ringu bokserskim a na sparingach z przecietnymi bokserami wyglada co najwyzej srednio.  A Dana white to najwieksza kurwa na swiecie … zbudowal cos od zera wypromowal a teraz to pierdoli bo ma kase zycia na wyciagniecie reki, obys chuju jeszcze zaznal biedy…  Nate chwala Ci za 1 walke!

  2. Tak swoją drogą po przeczytaniu komentarzy, widzę w wyobraźni jak rudy kręci obrotowke oparty na rekawicy.  Albo jak nokautuje specjalnie dolna kończyną po minucie walki i drze mordę do kamery itp. Z której strony by nie patrzył. Dla nas po takiej akcji byłby zwycięzca. Ale myślę że Floyd się zabezpieczy na taką okoliczność jakimiś zapisami w kontrakcie, i rudemu nie otrzyma porwanego dolara za walkę jeśli tak postapi i możliwe że odszkodowanie będzie płacił moneyowi :mamed: a łysego za karę Floyd poślę do kryminału, i tam dopiero Dana zostanie dziwką :boystop:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.