Conor McGregor był wczoraj w Nowym Jorku, aby towarzyszyć swojemu przyjacielowi, Michaelowi Conlanowi, który debiutował w zawodowym ringu. The Notorious nie zmarnował oczywiście okazji, aby powiedzieć co myśli o opiniach dziennikarzy zajmujących się boksem, którzy nie dają mu większych szans w starciu z Floydem Mayweatherem.
Conor zbije Flojda w boksie. Izi muni.
wielki kurwa muchamat
Ali tez byl pajacem, do tego rasista, ale mimo wszystko i tak byl zdecydowanie bystrzejszy od rudego no i mial prawdziwy talent. Do tego byl zabawny. Rudy to czysta pozerka, tfu.
conor rozpierdoli floyda, właśnie oficjalnie zacząłem jarać się tą walką.