Cody Garbrandt udowodnił, iż mówił prawdę o nagraniu ze sparingu z byłym kolegą z treningów, TJ Dillashawem, na którym miał mocno naruszyć swojego rywala z UFC 217. Poniżej możecie zobaczyć fragment całego zajścia:

7 KOMENTARZE

  1. Jakie ma znaczenie sparing do walki w klatce pokazala juz niejedna walka wiec Cody przeczuwam siadnie w tej walce, zazwyczaj tak sie to konczylo po bzdurach typu"dojealem ci na sparingu"Najbardziej siadła mi walka Mike Pyle vs Matt Brown , moze wtedy Pyle nie chwalil sie ale wiele zawodnikow mowilo ze na treningach Brown nigdy nie wygladal dobrze przy tym pierwszym

  2. Cody sam się teraz załatwił, presja i karma. Jak dobrze nie wejdzie w pojedynek to zje go presja a karma wykończy.

  3. #fuckCody. Swoją drogą dobrze to rozkminili, pierdolili o tym pół roku ponad chyba, a wstawiaja przed walką obu, co to oznacza? Że sie  obawiają Snejka w jakiś sposób i dlatego to zrobili, swoją drogą widzicie jak to jest z przyczajki nagrywane? Nie zdziwilbym się gdyby takich sytuacji było więcej wirusa stronę. I teraz Tj może się irytować że nie ma na to dowodów.  Skoro Cody musi w ten sposób oslabiac przeciwnika przed walką, znaczy że niema tak na niego argumentów, jak to próbuje wszystkim udowodnić.

  4. Liczę, że Snake da popalić NoLove jak w walce z Barao. Słuchając CG to nie dziwię się, że Paige go pożegnała.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.