Dana White poinformował Dave’a Meltzera z yahoo sports, że UFC zawiesiło Chrisa Lebena na dziewięć miesięcy i ukarało grzywną w postaci jednej trzeciej zarobków, po tym jak po pojedynku z Michaelem Bispingiem na UFC 89, 18 października w Birmingham wykryto u niego obecność sterydu Stanazolu. Leben przyznał się do stosowania niedozwolonego środka. Jest to pierwszy przypadek w historii kiedy to UFC, a nie komisja sportowa karze zawodnika. W Wielkiej Brytanii nie ma odpowiedniego ciała, które zajmuje się kontrolą czystości pojedynków i UFC samo wykonuje testy antydopingowe. White poinformował też, że organizacja przebadała wszystkich 22 zawodników występujących na gali i wszyscy oprócz Lebena okazali się czyści. Stanozol znany również jako Winstrol jest syntetycznym sterydem popularnym szczególnie wśród kulturystów. W przeszłości za jego stosowanie zawieszani byli m.in Tim Sylvia, Phil Baroni i Kimo Leopoldo.

Update defthomas

Chris na UFC.com wydał oficjalne oświadczenie:

„Naprawdę zrobiłem wszystko żeby naprawić moje życie i to jest ogromny krok wstecz dla mnie, muszę się z tym teraz uporać. Podczas trwania mojego zawieszenie, chce rozmawiać z dzieciakami o niebezpieczeństwach związanych z używaniem dopingu i chce im powiedzieć że to nie popchnie do przodu ich życia. Oczywiście jest to dla mnie strata finansowa ale dużo większy jest to wstyd dla mnie i wszystkich moich fanów. Przepraszam UFC i wszystkich którzy wspierali mnie podczas mojej walki w Anglii. Mam nadzieje że uda mi się przez to przejść i wrócę wkrótce do walczenia”

Dana White dodał:

„Oczywiście jestem zawiedziony Chrisem, który zrobił wiele aby jego życie wróciło na właściwy tor. Dla usprawiedliwienia go powiem że wziął odpowiedzialność za swoje czyny i akceptuje swoją karę. Ale jak zawsze dla UFC najważniejsze jest zdrowie ich sportowców, nie będziemy tolerować nikogo kto używa środków dopingujących w naszej organizacji.”

28 KOMENTARZE

  1. jaki kolo, mógł pakować Stanazolol z Kenyii, ten koński, lepiej by mu weszło 😉

  2. Dokładnie, teraz widać jak odbyła się i w którym kierunku poszła jego przemiana… Jedyny „plus” to taki, że widać było u niego zmianę budowy, pierwszy raz miał jakąś rzeźbę.

  3. mój znajomy po winstrolu szybko zrobił się kabanem, ale jakiś czas później miał piersi jak baba:) straszny zwis:) i musiał iść na operację. Oczywiście my mieliśmy mega ubaw z niego. Panowie niech nikt nie będzie zaskoczony jak C.Leben będzie nosić stanik za kilka miesięcy:) to będzie metamorfoza:) pewnie będą najlepszymi przyjaciółkami z Petruzzelim

  4. bo brać to trzeba umić 🙂 Dante po orginalnym winstrolu to co piszesz nie ma miejsca .

  5. KING DANTE-Bredzisz pan %-)
    Stanazolol nie konwertuje do estrogenow-to o czym mowisz nie ma prawa zajsc TYLKO po tym srodku-albo kolega dorzucal cos jeszcze-albo masz wybujala fantazje 😉
    Cd Lebena-glupia wtopa i tyle-szkoda bo jakas nadzieje na dobre wystepy dawal.

  6. dobry winstrol nie powoduje takich skutków jak powiedział dante,zgadzam ssie z 3rr0r,”mleczko” jest niezłym sterydem ale dostanie własciwego jeszcze jakis czas temu graniczyło z cudem,moze kumpel kupił jakis fake i mu zaszkodziło,wino to siła i niezła rzezba przy odpowiednim treningu,po lebenie wiedzac ze brał,to faktycznie widac,bo wczessniej jego budowa wygladała inaczej,po sylvii niegdy bym tego nie powiedział hehehehehe chyba bardziej afganska meta albo słaby bułgarski bionabol heheheh

  7. 3rr0r masz rację ja się na tym nie znam, i jestem z tego zadowolony. Ale wiem że koleś brał tylko winstrol-bo mi tak powiedział – nie wiem jakiego pochodzenia bo mnie to nie interesowało- ale wiem że szedł na operację bo pomagałem mu znaleść lekarza więc kolego „ekspercie od koksu” nie bredze tylko przekazuje informację które mam- ciężko żebym miał możliwość sprawdzenia czy nie brał czegoś więcej- muszę bazować na jego słowach………………

  8. wiec moze jakis shit mu sprzedali,a było to mozliwe bo osobiscie miałem okazje spotkac sie z podrobionym winem(nie brałem i nie jestem po operacji)ale wiem ze tego na rynku sporo było jeszcze niedawno,lebenowi raczej nic nie grozi z jego sianem i koneksjami w swiecie sportu napewno nie pozwola zeby sie najadł jakiegos chłamu,szkoda tylko ze ten zawodowy sport taki brudny sie robi,w kazdej dyscyplinie coraz wiecej koksu a mniej czystych zawodnikow

  9. DANTE – 3rr0r ma racje Twoj znajomy musial brac cos innego gdyz winstrol nie powoduje ani retencji wody ani ginekomasti

  10. Dante na wistrolu to mógł rzeźbę zrobić a nie masę wiec pewnie dostał mete .Ale musi być lepszy ze się nie skapował jak zaczął puchnąć.

    P.S.Chyba ze słowo kaban nie odnosi sie do masy

  11. leben jest zalosny. biegal po oktagonie jak napompowany balon, nie trafiajac bispinga, a samemu zbierajac na swoj tepy ryj. mam wrazenie ze jak by wzial tego gowna 100 kilo wiecej to i tak w tej walce by mu to nic nie dalo. zawsze mnie zastanawialo, czemu taki down walczy w ufc.

  12. nawet jak mu cycuszki wyrosną to co ? 😀
    za 9 miesiecy zobaczymy go w walce z Giną albo Tarą 😀

  13. KING DANTE
    To to tylko swiadczy o twoim koledzie ktory bierze sie za kox, nie majac podstawowej wiedzy-np nie zauwazajac objawow gino. I wstrzymaj sie z osobistymi wycieczkami w stylu „expert od koksu”-wcale sie za takiego nie uwazam, po prostu wyrazilem swoja opinie nt ewidentnej bredni w stylu „gino po winie”. Ktos albo wcisnal mu tzw metke jako winstrol-albo dorzucal cos jeszcze i bystrzak nie zauwazyl ze puchnie po winku i nagle robia bu sie wielkie suty %)
    Szkoda ze jestes zadowolony z braku wiedzy w jakims temacie-jakby nie patrzec czlowiek cale zycie sie uczy i dazy do poszerzania horyzontow.

  14. 3rr0r zrozumi że moja wybujała fantazja nie sięga aż tak daleko- interesuje się sportem, ale jakoś nie aż tak dogłębnie. A co do wycieczek to ja również mam objekcje co do twojej dotyczącej mojej osoby. To że ktoś się brzydzi dopingiem, nie zna się na tym nie jest według mnie niczym złym. Jestem człowiekiem który chce się rozwijać ale tylko w kwestiach które go interesują, mam sporo takich więc spokojnie nie musisz żałować tego, iż nie mam pędu do samodoskonalenia.Jakoś przeżyje bez wiedzy o dopingu. Jeszcze raz gratuluje owej wiedzy- może ci się przyda do czegoś- napewno nie popełniłbyś takiego błędu jak mój znajomy:) a to już mega kapitał w życiu

  15. nie ma zawodowego sportu bez dopingu, każdy kto chce osiągać wyniki musi sie wspomagać, bo poziom sportowy jest cały czas wyższy i żeby nad tym nadążyć trzeba sie kłuć taka jest niestety przykra prawda

  16. Dante, a Twój kolega ćwiczył na siłce? Biegał żeby palić tłuszcz?

  17. „King Dante”, szczerze mówiąc nie widze nic złego w fakcie ich użytkownik „Error” podzielił się z innymi swoją wiedza na temat wspomagania niedozwolonego. Co Cię tak bardzo ubodło, brak znajomości tematu ? Nie przesadzaj nie każdy musi się na wszystkim znać, wystarczy zaczerpnąć fachowej literatury (jeżeli Cię to interesuje) albo po prostu przeczytac post i zapomnieć (jeżeli Cię to nie interesuje). Pozdrawiam ze sportowym duchem rywalizacji (zdrowej rywalizacji) !

  18. zimin.z tego co wiem – ćwiczył na siłce sporo- ale również wiem, że gra sporo w noge więc pewnie miał sporo ruchu. Z tego co pamiętam – bo było to jakiś czas temu. To koleś nagle w kilka tygodni był nie do poznania, wyrzeżbiony, ale też większy niź normalnie- choć nie mierzyłem go- więc to może być optyczne złudzenie. A problem z cyckami miał jakiś czas po tym. Zapłacił troszkę kaski za operację i jest ok. Mi się przyznał że brał Winstrol- ale według tego co piszą chłopaki na forum nie jest to możliwe- więc nie wiem, czy go oszukali, czy też nie jest szczery i brało coś jeszcze- śledztwa nie będe robić. W każdym razie jestem zwolennikiem, żeby koks tak jak i inne metody dopingu (np. sztuczne zachodzenie w ciąże przez pływaczki w NRD swego czasu) – eliminować i zwalczać.

  19. o nieeeeeee, nie zwalczać koxu!!!! jedynie w mma! poza tym koksy to leki, będą zawsze, a że są na czarnym rynku to już inna bajka

  20. sprzedac gowno kolezcze ktory sie na tym nie zna, to nie problem ,dopiero pozniej zacznie wychodzic roznica w działaniu,dante jakbym do ciebie przyszedł ze słodzikiem w tabletkach zapakowanym w słoiczek od mety(np bułgarskiej bo ona jest w słoiczku) i bym ci powiedział ze to meta,;łykasz szybko-popijasz i bedzie pieknie to napewno bys tak robił i jeszcze gwarantuje zeby ci siła poszła heheh bo podziałało by to na zasadzie placebo,w przypadku twojego kolegi ktos nieszkodliwy słodzik zastapił jakims innym cholerstwem i dopadła go ginekomastia

  21. kazdy praktycznie zawodnik mma bierze cos lub brał w polsce tez ci lepsi:) panowie ale to nixc im nie umniejsza a ktop mowi inaczej niech potrenuje przekrojowo codziennie przez chociaz 2 miechy i zobaczymy jak bedzie gadał.. kolega ktory wypowiada sie o vinstrolu mowi dobrze ten dante to laik kompletny i pewnie sam malo tenuje..do laikow..testy obchpdzi sie bardzo łatwo..np mistrzostwa polski w kulturystyce wszyscy biora a jak ktos twierdzi ze ktos tam jedzie na sucho to powinni go rozstrzelac za glupote zeby dalej genow idiotyzmu nie przekazywał i co ..przechodza testy i niektorzy wiedza jak to sie robi:). a co do mma.po pierwsze najpotezniejszy srodek niedozwolony hormon wzrostu nie jest wykrywalny przez zadne laboratorium na swiecie a z nim np przylapano kiedys lesnara i jest bardzooo popularny w swiecie mma co w rozmowach prywatynch z obeznanymi w usa wychodzi tez:) a co do sterydow bo HGH to nie steryd..u nas sika sie nie swoim moczem..a badania krwii robiak rajowe laboratoriA KTORE SA UMOWIONE ZE TEGO ZAWODNIKA NIE MA SIE PRZYLAPAC (MOWIE TERAZ O SPORTACH OLIMPIJSKICH NP)..JESLI ChODZI O UFC PEwnIE TEZ TAK MAJA ..NIEKTOYCH LAPIA INNYCH NIE..MOZLIWE ZE ZALEZY TO OD WIDZIMISIE KTOREGOS Z OFICJELI UFC..poza tym biorac odpowiednie srodki i okreslajac czas ich poltrwania i wykrywalnosci mozna łatwo ominac nawet uczciwak ontrole antydopingowa..gadaine o czystsoci w sporciek iedy jej nie ma juz od kilkudziesieciu lat to brednie ..hipokryzja zawodnikow jest straszna to akt ale to opinia publiczna wymusza zeby gadali glupoty- u nas duzo kolesi co startuje vbierze a w ufc pwnie wszyscy a zapasnicy masja najwieksze doswiadczenie…niestety nie ma mma na porzadnym poziomie silowym i wydolnosciowym ..robienia wagi scinania wagi itop..bez srodkow niedozwolonych..i nie pisze to jako zwolennik koksu tlyko jako przeciwnik hipokryzji i glupoty..pozdrawiam kumatych i tych co naprawde mocno trenuja a nie pisza sobie co im slina na jezyk przyniesie

  22. nhbboy jeśli chodzi o koks to jestem laikiem. A co do sportu to uprawiałem sporo różnych i to na niezłym poziomie- jak dla mnie- ale nie wypowiadam się czy więcej od ciebie bo cie nie znam. Widzę że ty bardzo dumny jesteś ze swoich genów- i gratuluje.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.