Były mistrz kategorii ciężkiej prawdopodobnie wróci do oktagonu UFC na gali, na której wystąpi jego przyjaciel w pojedynku z aktualnym posiadaczem tytułu tej dywizji. We wczorajszym programie The MMA Hour Cain Velasquez wyznał, iż planuje powrót do MMA na lipcowej gali UFC 226.

Daniel do mnie zadzwonił, opowiedział o tej okazji – od razu powiedziałem mu, że możemy to zrobić. Przygotujemy się razem na tę galę, tak będzie najlepiej. Walczy w lipcu więc ja też chcę wystąpić w tym samym terminie. To byłoby idealne. UFC ma jeszcze czas, aby mnie z kimś zestawić, a do tego czasu będziemy trenować z Danielem – wtedy jesteśmy najlepiej przygotowani.

Myślę, że to idealny scenariusz, perfekcyjny plan dla Daniela. Moim zdaniem może to spokojnie wygrać. Moim priorytetem będzie przygotowanie go, aby zdobył tą wygraną. Tak też się stanie.

Zapytany o rywala Amerykanin oczywiście odpowiedział, iż zawalczy z kimkolwiek UFC będzie chciało go zestawić. Helwani zasugerował mu rewanż z Fabricio Werdumem, lecz ten powtórzył, że nie jest dla niego ważny przeciwnik.

9 KOMENTARZE

  1. Ja planuje wygrać w totka w sumie w lipcu będzie najlepsza pora. I jest to bardziej prawdopodobne niż jego powrót.

  2. Kolejne 6 miesięcy bez walki 🙁 Jak się odpukać "wysra" na 226, to już można na tym dziku krzyżyk postawić.

  3. Werduma nie ma z kim zestawić więc rewanż nadaje się idealny i wygrany walczy o pas.

  4. Nie USADA a Cain jest winny swoich kontuzji. Mocne sparingi w AKA plus idiotyczne przygotowanie siłowe. Ktoś kiedyś wrzucał filmik jak ćwiczy na siłowni, no i robi mnóstwo błędów, i to przy ćwiczeniach, które same w sobie są złe i się je odradza, np. rozwalator kolan na maszynie

  5. Wszyscy jarają się tym Cainem a jak wspomnieli koledzy wyżej on walczył "tylko" z JDS i to trzy razy i raz z Werdumem. Niestety teraz ciężka jest tak słaba , że Caina przetestować może na chwilę obecną tylko Miocic,Werdum i POWIEDZMY Overeem. I właśnie Velasqueza bym zobaczył z Alistairem. Co do przeciwników Caina to lepszych miał Stipe,JDS,Werdum a każdy z nich ma/miał pas. Nie umniejszam umiejętności Caina ale no kurde.

  6. Cóż – niestety w życiu, a zwłaszcza w wyczynowym/zawodowym sporcie upływ czasu ma kolosalne znaczenie – liczenie na powrót Caine'a w szczytowej formie, jest (przynajmniej w moim odczuciu) równie bezsensowne jak wiara w to że np. Adam Małysz powróci do skoków i podejmie rywalizację ze światową czołówką, lub Otylia Jędrzejczak (nie mylić z Jędrzejczyk) wystartuje znów stylem motylkowym na igrzyskach olimpijskich. Organizm się starzeje, kontuzje robią swoje, zaś w dyscyplinie przybywa wciąż sporo młodych, głodnych wilków. Fedor też swego czasu rozwalał w klatce wszystkich, i to przez parę dobrych lat, obecnie zaś jest parodią samego siebie i dostaje bęcki od różnych placków…

  7. Słabe rozwiązanie, rewanżu z Werdumem, wolalbym coś czego jeszcze nie było, np Cain v Reem

  8. Werdum to w tej chwili za wysokie progi i najgorsza opcja na powrót dla Caina , już nie wspominając o Miociciu który by go tam zabił w klatce.

  9. Ja to ogólnie nie czaje tego stania się Cainem jaki to on najlepszy i najwspanialszy ciężki jak to w prime by pozamiatał Stiepenem mate itd. Chyba ci fanatycy to przez pryzmat 2 walk z JDS patrza, a Junior poprostu pasuje Cainowi stylem. Dalej sądzę że Stipe robi Valasqueza (dobre zapasy, przewaga siłowa, zasieg, boks, dobra kondycja).

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.