Najsłynniejszy na świecie sędzia MMA, był niedawno gościem w audycji TheMMAJunkie Radio. „Big John” McCarthy w rozmowie o Jonie Jonesie, wziął jego stronę i nie wierzył, że były mistrz mógł coś świadomie wziąć przed walką z Danielem Cormierem.

Uwielbiam Jona. Uważam go za najlepszego zawodnika MMA w historii. Jednak tu zaczynają się schody. Osobiście nie wierzę w to, że Jon wziął jakiś steryd przed walką z Danielem Cormierem. Z drugiej strony to sportowiec walczący na kontrakcie UFC. Jest więc rozliczany nie tylko za walki, ale za wszystko co umieszcza w swoim ciele. Uważam więc, że Jon po prostu wziął coś, co nie zostało przebadane. Jednakże to nadal jego odpowiedzialność i pełna wina za to, co zostało wykryte na testach antydopingowych.

Adwokat Jona Howard Jacobs w związku z ilością zanieczyszczenia w organizmie swego klienta, wskazywał na zanieczyszczony suplement. Zauważył też, że ekipa Jona wysłała ponad 15 odżywek do laboratoriów WADA by znaleźć ślad turinabolu, który był w próbkach przed walką z Cormierem. „Big John” kontynuował wywód i wskazał, że nawet jeśli jest niewinny, to nadal musi ponieść konsekwencje swojej lekkomyślności:

Kiedy jesteś sportowcem zarabiającym tyle ile zarabia Jones, nie możesz iść do marketu i kupić coś w pigułkach, po czym włożyć to do ust bez uderzenia się w głowę i okrzyku „co ja do cholery robię?!”. Jesteś pieprzonym Ferrari. Nie możesz robić takich rzeczy. Musisz być mądry. Nie widzę więc możliwości by go wypuścić po jego słowach „Oh, to była tylko pomyłka”, bo takie pomyłki już mu się zdarzały w przeszłości.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.