Kolejny klub właśnie zawitał do naszej bazy. MMA Team Trójmiasto to bardzo młody – bo otwarty dosłownie kilkanaście dni temu – gym. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o klubie założonym przez  Łukasza Sajewskiego i Marcina Pionke zapraszam.

Poniżej fotorelacja z treningów autorstwa Piotra Pędziszewskiego

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

37 KOMENTARZE

  1. Właśnie też się zastanawiam. Wydaje mi się jednak, że w Sarmatii również trenuje.

  2. heh Co chlopaki juz potrnowali troche i mysla ze wszystko umieja?:D Powinni sie zajac najpierw swoja kariera a nie wszystko naraz bo z tego zawsze jest nic.

  3. Kułak też chyba ma swój klub, Materla/Bedorf/Dowda też mają , Drwal ma – więc nie widze powodów ,zeby oni nie mieli

  4. Ciekawy ruch z nazwą, ale…
    i tak nie uda się ściągnąć za dużo ludzi z Gdyni.

  5. W Gdyni jest Jakubek i Mad Dogs więc jest gdzie ewentualnie ćwiczyć. W Gdańsku jest tylko Boruta, mała sekcja na PowerPit i pojedyncze zajęcie na niektórych siłowniach. Dobrze, że coś takiego powstało bo jest potrzeba na klub w którym można trenować w dobrej atmosferze.

  6. heh Co chlopaki juz potrnowali troche i mysla ze wszystko umieja?:D Powinni sie zajac najpierw swoja kariera a nie wszystko naraz bo z tego zawsze jest nic.

    Grabowskiemu prowadzenie Luchadores nie przeszkadza w byciu najlepszym polskim ciężkim. Niestety, walcząc nie zarobisz na życie. Chcąc profesjonalnie walczyć chyba łatwiej prowadzić klub niż np. być strażakiem.

  7. oj czepiacie sie,chodzilo mi bardziej o ich wiek,w jakim klubie trenerzy maja ledwo skonczone 20 lat? Dopiero niedawno pozbyli sie tradziku mlodzienczego 😛 no dobra a moze jestem troche zazdrosny bo jestem w podobnym wieku a nie mam swojego klubu 😛 🙁

  8. kurde ktos chetni na wspolny gym-biznes 😉 dla mnie smieszne to jest! z dwa razy pobiegali po ringu i juz coacha sie bawia hehehe smieszne 😀

  9. @ endrju – nie nazwałbym tego zabawą, bo klub ten, to nie niedzielna sekcja, a miejsce nastawione na rozwój i propagowanie MMA w najlepszym wydaniu, poza tym, chłopaki nie są z pierwszej łapanki i zaręczam, że doświadczeniem w prowadzeniu treningów, jak i samą walką, nie ustępują innym klubom, gdyż robią to od dłuższego czasu.

     

  10. Taka rzecz to marzenie. W wieku 2X lat mieć własny klub i utrzymywać się z robienia tego co się kocha. Co do samych umiejętności trenerów to, jeżeli ludzie z klubu będą odnosić sukcesy, to nie ma się czego czepiać, bo będzie to dowodem na dobry trening.

  11. Nie rozumiem tu postów ludzi którzy to krytykują.

    Polska to nie Stany gdzie klub otwiera były mistrz UFC po zakończeniu kariery. Sajewski i Pionke to ludzie z osiągnięciami, połączenie kariery z praca to dla nich najlepsze rozwiązanie, a i ich podopieczni dużo naucza się od czynnych zawodników którzy na macie dają z siebie wszystko.

    Zyczę powodzenia!

  12. robią to od dłuższego czasu….jak mają papiery instruktorskie to niech prowadzą a jak nie to ktoś ma problem.

  13. Panowie co wy się spinacie, że chłopaki „nie wytrzymali z Ziółkowskim”, Łukasz i Marcin cały czas trenują w Sarmatii, po prostu założyli coś własnego i tyle.

  14. medyk
    myślę ze każdy z Nas na tym portalu jest zdolny żeby wyrobić papiery instruktorskie, to żadna filozofia! Filozofia jest dopiero być dobrym trenerem a tym się stać jest już CIĘŻKO!

  15. nie każdy zawodnik nawet ten najlepszy moze być dobrym trenerem. Wątpie żeby panowie w takim wieku mieli do zaoferowania coś ciekawego w treningach. Trener to musi być trener z doświadczeniem. Samego pomysłu gratuluje bo to dobra zajawka, ale ja osobiście bym wolał wybrać klub z doświadczonym trener nie koniecznie zawodnikiem.

  16. Trzymam kciuki za rozwój klubu więcej klubów, więcej zawodników, wyższy poziom MMA nad Wisłą Laughing nie wygląda na to aby panowie na siebie po obrażali,przecież podobna sytuacja ma miejsce w Szczecinie.   

  17. @endrju
    Masz w 100 proc racje skwituje to żartem 😀 q:Panie ja się na tym nie znam….
    p:Panie a na czym pan się znasz?..
    q: Jak w morde dać..!

  18. Uważam, że powinniście najpierw się przejść do nich na trening, albo chociaż zapytać kogoś, kto na tym treningu był, żeby stwierdzić, czy mają coś do zaoferowania czy nie.

  19. Po przejściu na trening do trójmiasta nie miał bym siły na trening:) , teraz jest za wcześnie by kogoś pytać po kilku(?) treningach o opinie ,za rok zobaczymy czy wyszli na swoje i jakie są opinie. Kiedy pracowałem w Siedlcach chodziłem tam na BJJ i trener z niebieskim paskiem nauczył mnie więcej niż ten z brązowym , zawsze są odstępstwa od reguły.

  20. szczerze to wolalbym sie uczyc od sajewskiego (pionke za dobrze nie znam wiec sie nie wypowiadam) niz u jakiegos galla anonima ktory kiedys cos tam trenowal, zrobil niebieski pas bjj i pomaranczowy karate i sie bierze za przekrojowy trening mma, sadze ze i tak dobry klub cechuje sie dobrymi sparingpartnerami, to jest najwazniejsze, sajewski jest w polskiej czołówce, zapasniczo zajebiscie, parter rowniez na poziomie z tego co widzialem na walce submission na któres gali, stójka ułożona wiec nie wiem dlaczego nie miałby uczyc innych, mam nadzieje ze podstawowe zasady ogarnia tj ma papiery, pierwsza pomoc i tego typu papiery

  21. Ja pamiętam, że oni już kiedyś zakładali razem klub…nawet na stronce tego klubu byłem, ktoś jeszcze to pamięta?
    Zgadza się, że zawodnik nie zawsze musi być dobrym trenerem, ale to nie znaczy że od razu każdy jest z góry złym. Chłopaki mają z tego co mi wiadomo wspomniane papiery instruktorskie i to z kilku dziedzin. Jak ktoś wyżej powiedział mieć 20 lat, już być zawodnikiem z sukcesami i do tego otwierać własny klub…to marzenie 😉

  22. Owszem chłopaki mieli już swoja sekcje ktora niestety zabily problemy lokalowe. Teraz wystartowali zaczeli od poczatku w nowym miejscu

  23. generalnie to nie wiem, skąd przekonanie, że trener to osoba, która musi być w wieku emerytalnym ?

    pamiętajmy, że doświadczenie mierzy się nie wiekiem, czy czasem, a ilością, intensywnością kontaktu z danym bodźcem i metodyką pracy

    jak dla mnie, wiek, w którym są obecnie (tj. 21 i 24 lata), to najlepszy okres, biorąc pod uwagę, że są w formie, potrafią to przekazać i do tego czynnie uczestniczą w treningu, co dodatkowo motywuje do pracy

    nadmienię, że w wielu klubach, w tym również w trójmieście, nie ma niekiedy trenerów, którzy aktywnie biorą udział w zajęciach, a nie tylko wydają komendy i żyją czasem przeszłym 😉

    co do sekcji, to powstała ona na początku 2010 roku, jednak z przyczyn niezależnych od prowadzących, jej status został zawieszony, aż do września b.r. niemniej jednak zarówno Marcin jak i Łukasz, przez cały ten czas prowadzili zajęcia w innych miejscach.

    jeśli chodzi o poziom treningów, to myślę, że nikt z Was by się nie zawiódł, zwłaszcza, że chłopaki nie spoczywają na laurach, tylko wciąż rozwijają się wszechstronnie, jeżdżąc na różne seminaria, sparując z zawodnikami innych klubów itd. itp.

    serdecznie zapraszam wszystkich chętnych / http://www.mmatrojmiasto.xn.pl

  24. Ja nie wiem co poniektorym tutaj nie pasuje…to juz typowo polskie

    Jesli Lukasz Sajewski nie zdoła cie nauczyc walczyc przekrojowo to kto? Trenerzy bjj z 0 doswiadczeniem w mma , ba nawet rzadko kulajacy sie bez kimona?? Wiemy dobrze ze w Polsce dalej mma to z sekcji bjj sie wywodzi ,wiec dobrze ,ze powstaje wiecej prawdziwie przekrojowych sekcji. Jaka jest różnica wytrenowanego przekrojowo zawodnika ,a zawodnika typowo przechodzącego z kimon okazuje sie jak trzeba coniektorym naszym walczyć w zawodnikami chociazby z wysp. Czysty grappling mamy prawie najlepszy w Europie ,ale w mma tacy Angole przewyzszaja nas o lata swietlne.
    Najlepszy tekst był o tym ze trener musi byc starszy….parodia
    POWODZENIA PANOWIE

  25. a macie w przyszlosci zamiar uczestnictwa w zawodach??(turniejach) itp?? pewnie bylby to jakis wyznacznik tego jak i z jakimi efektami prowadzone sa treningi, dopiero wtedy mozna byloby oceniac ich prace trenerska…teraz to jest chyba troche za wczesniej na jakiekolwiek opinie na ten temat, poki co to jest dopiero poczatek…

  26. naturalnie

    zresztą, już w 2010 roku, gdy sekcja działała po raz pierwszy, kilka osób, które trenowały niespełna 6 miesięcy, wzięło udział w trójmiejskim turnieju grapplingowym, organizowanym przez GSSK Corpus, z bardzo przyzwoitym skutkiem – osoby, które wcześniej nie miały większej styczności z bjj/submission, zdobyły medale.

    nadmienię również, że po zawieszeniu sekcji we wrześniu 2010, niektóre osoby przeszły do innych sekcji, w których również zajęcia prowadzili Marcin i Łukasz, z równie udanymi startami podczas kolejnych zawodów

    zresztą, ostatnimi czasy, najlepszym przykładem, jest podopieczny Marcina, który zajął II miejsce w Otwartych Mistrzostwach Województwa Warmińsko- Mazurskiego w Amatorskim MMA, i choć, ze względów logistycznych, startował pod szyldem innego klubu niż MMA Team, to za jego przeszkolenie, głównie odpowiadał Marcin oraz koledzy, którzy mu pomagali.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.