fot. facebook.com/pzimnochkrzysztof

Krzysztof Zimnoch, doświadczony polski bokser, który przegrał swój ostatni pojedynek z Joey’em Abellem, napisał kilka dni temu, że zastanawia się nad spróbowaniem swoich sił w mieszanych sztukach walki.

Po ostatniej walce ciężko było się podnieść, ale już jestem. Wróciłem do treningów, ale bardzo możliwe, że następnym razem zobaczycie mnie w klatce. Obecnie często chodzę na zapasy i treningi MMA. Oczywiście boks jest nadal nr 1, ale chciałbym spróbować sił w innej dyscyplinie.

Okazuje się, że plany związane z debiutem w MMA są całkiem poważne. Potwierdził to właśnie Tomasza Babiloński, menadżer boksera, który napisał, że jego podopieczny niedługo powróci do walk, ale właśnie w nowej dla siebie formule.

4 KOMENTARZE

  1. Babilon z Bazelakiem czeka, bo na Kołeckiego za wcześnie.  :mamedwhat:

  2. Może niech se na nartach poskacze, tam też jest ważna praca nóg. Narzekacie na KSW, a zobaczycie co Babiloński zrobi z mma, to będzie dopiero jazda. Niedługo pewnie  na Polsacie puszczą TUF Gwiazdy.

  3. totalne nieporozumienie – tu nie chodzi tylko ze jest przecietnym bokserem ale przede wszystkim ze jest slabym fizycznie malo dynamicznym pykaczem ktorego jedynym nazedziem jest technika i ringowa intiligencja ktora mu nie pomoze w oktagonie, rozal to co innego bo to twardoglowy zawziety bijok ktory nie boi sie igly i postawil mma na pierwszym miejscu a i tak poczatki byly jakie byly.

  4. Szkoda, że w boksie  on nawet nie jest przecietniakiem i ta szklanka…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.