ufc-w-polsce

Pierwsza, historyczna, wyczekana i wybłagana gala UFC w Polsce za nami. Sukces czy porażka? Jak oceniać wizytę hegemona branży MMA nad Wisłą? Było tak dobrze, jak mówił na konferencji po wydarzeniu David Allen, czy może tak źle, jak mówią fani i jak złe były walki? A może i jedno, i drugie? Pozwólcie, że przedstawię Wam swoje zdanie – jak zwykle skrajne i subiektywne.

Poruszając kwestię UFC w naszym kraju trudno zacząć inaczej niż od przypomnienia, jak bardzo wyczekiwana była ta gala i jak bardzo się Polsce należała, biorąc pod uwagę wielkość tubylczej sceny. Dość powiedzieć, że będące – jeśli o mieszane sztuki walki chodzi – w epoce kamienia łupanego Niemcy gościły organizację braci Fertittów już w 2009 roku, natomiast Polska pomimo rozwiniętej branży, świetnych wyników z bramek oraz telewizji (głównie za sprawą KSW oczywiście) na zapowiedź „swojego” UFC musiała czekać jeszcze pięć lat – a i tak ostatecznie gala w Łodzi nie doszła do skutku, i marzenia fanów ziściły się dopiero przy okazji wydarzenia w Krakowie. Można się, rzecz jasna, zastanawiać, czy rzeczywistość sprostała wyobrażeniom – faktem jest jednak, że Polska dołączyła do dość elitarnego cały czas grona krajów, które gościły markę Ultimate Fighting Championship. Jak zatem wypadł ten debiut?

Oficjalne dane mówią, że na widowni zasiadło 10 tys. widzów, a wpływy z bramki wyniosły 2 mln 700 tys. złotych, co stanowi równowartość 712 tys. dolarów. Nieoficjalnie mówi się, że sporo biletów rozdano – i kiedy mówię „sporo” mam na myśli naprawdę znaczną ilość. Na tle skonfigurowanej na 16,5 tys. widzów Tauron Areny takie liczby wyglądają w najlepszym wypadku średnio, podobnie jak średnio wyglądały puste sektory wewnątrz hali. Przeciętna była także oglądalność gali w Extreme Sports Channel, która wyniosła niewiele ponad 30 tys. widzów, a w grupie komercyjnej osiągnięto połowę tej liczby. Co prawda stacja ta dysponuje ledwie 0,07% udziału w rynku, więc trudno oczekiwać milionów przed telewizorami, jednak w przypadku transmitowanego przez nią Wrestlingu widownia Extreme Sports Channel zbliża się do 200 tys. co jest już liczbą znaczącą. W przypadku UFC do takiego wyniku zabrakło bardzo dużo, co można jednak przynajmniej częściowo zrzucić na karb bardzo późnej finalizacji umowy, a zatem nikłej promocji.

Powyższe dane, choć precyzyjne, tak naprawdę niczego nam jednak nie mówią. Nie wiemy, jaki jest faktyczny bilans gali, jakie były rzeczywiste koszty organizacji i czy Zuffa na polskim UFC zarobiła – a jeśli tak, to jak dużo. Żeby mieć jednak szerszy obraz sytuacji warto owe dane porównać, by zdobyć jakikolwiek punkt odniesienia. Tak więc wspomniane wcześniej UFC 99: The Comeback będące debiutem organizacji w Niemczech zapełniło halę w Kolonii ponad 12 tys. fanów, a wpływy z bramki wyniosły 1,3 mln dolarów. Na pierwszy rzut oka wydaje się to znacznie lepszym wynikiem niż w przypadku gali w Krakowie – ale czy na pewno? Już przy pierwszym spojrzeniu widzimy, że debiutancka gala UFC u naszych zachodnich sąsiadów nie była żadnym Fight Nightem czy innym „europejskim tourne”, a prawdziwą, dużą, numerowaną galą z Wanderleiem Silvą w walce wieczoru. Z Silvą u szczytu popularności – nie z Filipovićem u schyłku. Mało tego! W 2009 roku UFC było przecież zupełnie inną ligą, z całkowicie odmienną strategią marketingową. Zuffa organizowała wówczas około 20 gal rocznie (tak też było w 2009 roku), a zatem promocja wydarzeń nie była tak rozproszona. Mówiąc inaczej: UFC przyciągało jak magnes. Dziś, kiedy organizacja zmieniła się w fabrykę produkującą kolejne gale taśmowo, i „wypuszcza” prawie pięćdziesiąt wydarzeń rocznie, sytuacja jest diametralnie inna.

Kiedy bowiem przyjrzymy się wynikom mniejszych gal organizacji Fertittów z ubiegłego roku dostrzeżemy, że UFC Kraków wcale nie odbiegało od nich, a nawet wypadło na tle wielu z nich bardzo dobrze. Średnia ilość wykupionych biletów na wydarzenia z cyklu Fight Night oraz pokrewne wyniosła w 2014 roku niecałe 7600, a – przykładowo – debiutujące w Nowej Zelandii UFC zarobiło 913 tys. dolarów z bramki, ściągając do hali niewiele ponad 8000 kibiców. Nie jest więc w przypadku Krakowa aż tak źle, tym bardziej patrząc przez pryzmat zamożności Polaków.

Komentując ogłoszenie gali nad Wisłą stwierdziłem swego czasu, że w debiucie Zuffa może zmobilizować całe środowisko sportów walki w naszym kraju, ludzi, którzy interesują się MMA ale którzy nie zawsze skłonni są jeździć na małe gale, a KSW – z różnych powodów – wolą obejrzeć w telewizji. Później sprecyzowałem tę liczbę na 7-9 tys. fanów jakich można pozyskać przy okazji debiutu, i chyba ten szacunek okazał się trafny. Przy zerowej promocji ze strony UFC, ba! – przy wielu błędach promocyjnych i potraktowaniu krajowego rynku jak kolonii, do której wciska się świecidełka w zamian za złoto i srebro, organizacja nie mogła liczyć na nikogo innego, jak na środowisko właśnie. I środowisko nie zawiodło! Nie zawiodło, ale dało – mam wrażenie – organizacji spory kredyt zaufania. Taki numer bowiem nie przejdzie Zuffie za drugim razem, i tego jestem niemal pewien. Jest oczywiście wiele rynków, które UFC może traktować jak wspomniane zamorskie kolonie, a tamtejszych fanów jak Indian, którym da się wcisnąć majtki twierdząc, że od zawsze były im potrzebne, lecz polscy kibice są wybredni i mają – przede wszystkim – spory wybór na półce z napisem MMA. Dlatego, uważam, chcą być traktowani jak klienci.

W sytuacji w której Konfrontacja Sztuk walki robi coraz mocniejsze rozpiski, a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC trudno oczekiwać, że będą oni systematycznie zadowalać się ochłapami. I nie piję tu bynajmniej do Polaków walczących w Krakowie – piszę ogólnie, o poziomie rozpiski, ale także o podejściu do rynku, które było dalekie od ideału. Nie twierdzę również w tym miejscu, że Zuffa potraktowała nasz kraj jakoś specjalnie źle, czy w ogóle źle. Nie. To nie kwestia zła czy dobra a kalkulacji. Potraktowała go zwyczajnie, dokładnie tak samo, jak każdy inny o podobnej do naszego wartości. W czasach, w których gale UFC produkowane są od szablonu – ciach, kolejna – a organizacja staje się coraz większą korporacją nie ma miejsca na indywidualne podejście do jakiegoś terenu, a przynajmniej nie ma możliwości zmiany strategi w krótkim terminie. Wnioskuję to po rozeznaniu, jakie Amerykanie mają w nadwiślańskiej scenie, o tym, jak dobrze poinformowani są o poczynaniach KSW (ponoć pracownicy UFC wiedzieli dokładnie, ile biletów sprzedano podczas KSW w Poznaniu), czy po tym, jak zaawansowane były rozmowy z Polsatem. Nie jest więc tak, że Zuffa nie wiedziała w jaki sposób trzeba podejść do polskiego rynku – wiedziała doskonale.

Wiedziała , a mimo to postąpiła po swojemu, wedle sprawdzonego szablonu. Tania karta, słaba promocja… wypali, a jeśli nie – trudno. Ciach, następna. Strategia, i o nią nie powinniśmy mieć do nikogo pretensji. Z drugiej jednak strony UFC również nie powinno mieć pretensji o to, że fani w Polsce sięgną po inny produkt. Polacy są przecież w lepszej sytuacji od Irokezów z innych krajów, mają bowiem porównanie i punkt odniesienia… a świecidełka konkurencji nawet ładniej błyszczą jeśli je odpowiednio obejrzeć.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

189 KOMENTARZE

  1. Ciekawy, mocny głos w dyskusji nad poziomem debiutanckiej gali UFC w Polsce.
    10 tysięcy to bardzo dobry wynik, ale przy takim nastawieniu następnym razem będzie duuuużo gorzej.

  2. Jakub Bijan

    Polacy są przecież w lepszej sytuacji od Irokezów z innych krajów

    @Jakub Bijan Weź zmień na jakichś Siuksów czy Apaczów, bo pomyślą, że piszesz o Jewtuszce 😀

    A tak serio to dobry tekst, zresztą jak zawsze (prawie), napisałbym coś więcej, ale jest późno i zbyt dużo wysiłku kosztowało mnie sklejenie tych wszystkich literek 😀 Może jutro coś wyduszę 🙂

  3. Jakub Bijan

    Wnioskuję to po rozeznaniu, jakie Amerykanie mają w nadwiślańskiej scenie, o tym, jak dobrze poinformowani są o poczynaniach KSW (ponoć pracownicy UFC wiedzieli dokładnie, ile biletów sprzedano podczas KSW w Poznaniu), czy po tym, jak zaawansowane były rozmowy z Polsatem. Nie jest więc tak, że Zuffa nie wiedziała w jaki sposób trzeba podejść do polskiego rynku – wiedziała doskonale.

    Skad info o zaawansowanych rozmowach z Polsatem? To ze byly rozmowy nie oznacza ze zaawansowane. Jesli autor wie cos wiecej prosze o info.

    Ogladalnosc na Extreme Sports Channel nie byla przecietna, byla tragicznie niska. Info o transmisji pojawilo sie pozno, ale nie az tak bardzo pozno, np kilka godzin przed gala. Po drugie transmisja miala miejsce w absolutnym prime time – sobota, godz 21.-23. Po trzecie w grupie komercyjnej ogladalnosc wyniosla mniej niz pojemnosc Tauron Areny. To jest bardzo mala liczba.

  4. Jestem zdania że jeżeli ufc miało jakiś plan minimum na ufc Poland to został on wykonanY. Ciekawe czy będzie trzeba czekać dłużej czy krócej na kolejną gale U nas.

  5. Coś w tym jest. Na pewno zadziałał efekt 'pierwszego razu'. Mam nadzieję, że od UFC doczekamy się solidniejszych sportowo produkcji na swoim podwórku.

  6. Wkurwia mnie to ciagle narzekanie na "slaba rozpiske, slabe walki" itd itd itd. Ludzie otworzice oczy i pomyslcie zanim cos napiszecie/powiecie! Od Jakuba akurat wiekszego rozsadku oczekiwalem w ocenie gali. Prawda jest nastepujaca- to byla najlepsza mozliwa rozpiska dla Polskich fanow. Czy ktokolwiek sadzi ze wiecej POLAKOW kupiloby bilety gdyby zamiast pierwszej walki gali (Lee vs Francuz) byla np walka Jacare vs Romero, Alvarez vs Melendez czy Cowboy vs Nurmagomedov? Albo nawet wszystkie trzy i do tego Blachowicz vs Manuwa na karcie glownej? Nie sadze! UFC zrobilo wszystko co moglo zeby przyciagnac widzow- wystawili najlepszych DOSTEPNYCH Polakow, dajac im przeciwnikow na podobnym poziomie. A i tak 5 z 7 nie dalo rady. Co Wy oczekiwaliscie Bandel vs Cerrone, Omielanczuk vs Nelson itd? To byla najlepsza dostepna rozpiska dla Nas. Gdyby Polska gala odbywala sie w Czerwcu to w glownej walce bylby Gus, ale ze dopiero zostal znokautowany to bedzie mogl wystapic dopiero w  czerwcu a nam dano Cro Copa.

  7. Mówiąc o słabości rozpiski raczej mają na myśli walki Lee vs Lapilous, Moroz vs Calderwood czy choćby main event (który sam w sobie zły nie był, ba wręcz super,że można było zobaczyć Mirko w akcji).
    Napiszę to po raz kolejny: jeśli ktoś jest fanem mma to na takim evencie był nie patrząc na jakość rozpiski na papierze, bo to nigdy nie oddaje tego, co może wydarzyć się w oktagonie.
    Ja jestem z gali zadowolony i nie podzielam głosów marudzenia.

  8. Też jestem zadowolony z gali i gdyby następny event był planowany, chętnie bym zakupił bilet. Widać było pustkę na sali ale promocja praktycznie nie istniała, nigdzie nie spotkałem się z jakąś większą reklamą

  9. Również jestem bardzo zadowolony ale doping z co poniektórych sektorów świadczył o tym, że gdyby nie środowisko to byłoby puściutko i cichutko.

  10. Fajnie, że jesteście zadowoleni z gali ale zrozumcie… jakie macie porównanie?
    Na ilu galach UFC już byliście? Na jednej. Więc fajnie, że zadowoleni ale to nie zmienia faktu, że rozpiska była conajmniej średnia.

    Na razie, jeśli ktoś był tylko na tej jednej gali UFC to w dużej mierze ma efekt "WOW!" byłem na UFC 🙂

    I nie oceniajmy gali UFC względem KSW tylko względem innych gal UFC 😉

  11. mapryl

    Na razie, jeśli ktoś był tylko na tej jednej gali UFC to w dużej mierze ma efekt "WOW!" byłem na UFC 🙂

    To mam pojechać do Las Vegas na numerowaną żeby stwierdzić czy jestem zadowolony z UFC w Krakowie czy nie?

  12. Ja mam wrażenie, że UFC chciała zrobić ukłon w stronę Polski, zapełniając kartę Polakami i ostatecznie wyszło trochę amatorsko. Trochę jakby UFC podzielić na klasę A i B. Sam od jakiegoś czasu zastanawiam się czy UFC nie robi za dużo gal.
    Chwała Mirkowi, że medialnie, w pewnym sensie, uratował galę, bo przynajmniej było o czym mówić.

  13. Biletów zeszło ponad 10 000.

    Liczba z konferencji jest prawdziwa, a na arenie było więcej osób, których nie uwzględniono ze względu na wręczenie biletów obozom zawodników. Nie mogę się doczekać aż wygrzebię się ze swoich zleceń, żeby też napisać coś o UFC od środka.

  14. F. Georgiew

    Biletów zeszło ponad 10 000.

    Liczba z konferencji jest prawdziwa, a na arenie było więcej osób, których nie uwzględniono ze względu na wręczenie biletów obozom zawodników. Nie mogę się doczekać aż wygrzebię się ze swoich zleceń, żeby też napisać coś o UFC od środka.

    z niecierpliwością czekam na Twoją relację, u mnie gala pozostawiła spory niesmak, biorąc pod uwagę ile mnie kosztowała (~1000) to wolałbym chyba ze 3 razy pojechać na małe Polskie gale

  15. Fresh

    z niecierpliwością czekam na Twoją relację, u mnie gala pozostawiła spory niesmak, biorąc pod uwagę ile mnie kosztowała (~1000) to wolałbym chyba ze 3 razy pojechać na małe Polskie gale

    Jakbyś był na afterze, to byś inaczej gadał:)

    @F. Georgiew

    UFC jest generalnie zadowolone ze sprzedaży?

  16. Fresh

    z niecierpliwością czekam na Twoją relację, u mnie gala pozostawiła spory niesmak, biorąc pod uwagę ile mnie kosztowała (~1000) to wolałbym chyba ze 3 razy pojechać na małe Polskie gale

    Jakbyś był na afterze, to byś inaczej gadał:)

    @F. Georgiew

    UFC jest generalnie zadowolone ze sprzedaży?

  17. Orest

    Jakbyś był na afterze, to byś inaczej gadał:)

    domyślam się, nawet na beforze prawie już byłem ale mój osobisty "Janusz" nie wyraził ochoty i nie poszedłem do Was, teraz żałuje 🙁

  18. Orest

    Jakbyś był na afterze, to byś inaczej gadał:)

    domyślam się, nawet na beforze prawie już byłem ale mój osobisty "Janusz" nie wyraził ochoty i nie poszedłem do Was, teraz żałuje 🙁

  19. Orest

    Jakbyś był na afterze, to byś inaczej gadał:)

    @F. Georgiew

    UFC jest generalnie zadowolone ze sprzedaży?

    Właśnie w tym sęk, to jest korpo i jak nie jesteś od sprzedaży, to po prostu tego nie wiesz. Tam każdy ma swoją ściśle określoną rolę i pewnie nigdy się nie dowiemy, możemy tylko spekulować. Dodam tylko, że jak słucham i czytam różne wypowiedzi branżowe na temat UFC, to nie są one najtrafniejsze. Im dalej od źródła informacji, tym więcej w tym emocji i założeń "z dupy", a mniej rzeczywistej strategii tej organizacji.

    Oni wykonali tu tylko manewr rozpoznania rynku i zakończył się on umiarkowanym sukcesem.

    Na wszelki wypadek dodam, że nie mam na myśli, że tekst Kuby jest nieprawdziwy – to subiektywne wrażenia, których odległości od prawdy w dużej mierze nigdy się nie dowiemy – może być jeden krok od prawdy, a może być od niej bardzo daleko. To nie KSW, gdzie znasz każdego od sprzątaczki po właścicieli – to firma, w której wielu ważnych osobistości nawet nie zobaczysz na oczy i nie wiesz, co rodzi się w ich głowach, bo mocno tego dla siebie pilnują.

  20. Orest

    Jakbyś był na afterze, to byś inaczej gadał:)

    @F. Georgiew

    UFC jest generalnie zadowolone ze sprzedaży?

    Właśnie w tym sęk, to jest korpo i jak nie jesteś od sprzedaży, to po prostu tego nie wiesz. Tam każdy ma swoją ściśle określoną rolę i pewnie nigdy się nie dowiemy, możemy tylko spekulować. Dodam tylko, że jak słucham i czytam różne wypowiedzi branżowe na temat UFC, to nie są one najtrafniejsze. Im dalej od źródła informacji, tym więcej w tym emocji i założeń "z dupy", a mniej rzeczywistej strategii tej organizacji.

    Oni wykonali tu tylko manewr rozpoznania rynku i zakończył się on umiarkowanym sukcesem.

    Na wszelki wypadek dodam, że nie mam na myśli, że tekst Kuby jest nieprawdziwy – to subiektywne wrażenia, których odległości od prawdy w dużej mierze nigdy się nie dowiemy – może być jeden krok od prawdy, a może być od niej bardzo daleko. To nie KSW, gdzie znasz każdego od sprzątaczki po właścicieli – to firma, w której wielu ważnych osobistości nawet nie zobaczysz na oczy i nie wiesz, co rodzi się w ich głowach, bo mocno tego dla siebie pilnują.

  21. F. Georgiew

    Właśnie w tym sęk, to jest korpo i jak nie jesteś od sprzedaży, to po prostu tego nie wiesz. Tam każdy ma swoją ściśle określoną rolę i pewnie nigdy się nie dowiemy, możemy tylko spekulować. Dodam tylko, że jak słucham i czytam różne wypowiedzi branżowe na temat UFC, to nie są one najtrafniejsze. Im dalej od źródła informacji, tym więcej w tym emocji i założeń "z dupy", a mniej rzeczywistej strategii tej organizacji.

    Oni wykonali tu tylko manewr rozpoznania rynku i zakończył się on umiarkowanym sukcesem.

    Rozumiem i wiem z własnego doświadczenia, że ciężko wyhaczyć takie informację, nawet jeśli jesteś pracownikiem. Myślałem po prostu, że może coś wiesz, bo czasami da się wyczuć, czy w ekipie panuje zadowolenie, czy uczucie klęski.

  22. F. Georgiew

    Właśnie w tym sęk, to jest korpo i jak nie jesteś od sprzedaży, to po prostu tego nie wiesz. Tam każdy ma swoją ściśle określoną rolę i pewnie nigdy się nie dowiemy, możemy tylko spekulować. Dodam tylko, że jak słucham i czytam różne wypowiedzi branżowe na temat UFC, to nie są one najtrafniejsze. Im dalej od źródła informacji, tym więcej w tym emocji i założeń "z dupy", a mniej rzeczywistej strategii tej organizacji.

    Oni wykonali tu tylko manewr rozpoznania rynku i zakończył się on umiarkowanym sukcesem.

    Rozumiem i wiem z własnego doświadczenia, że ciężko wyhaczyć takie informację, nawet jeśli jesteś pracownikiem. Myślałem po prostu, że może coś wiesz, bo czasami da się wyczuć, czy w ekipie panuje zadowolenie, czy uczucie klęski.

  23. Fresh

    domyślam się, nawet na beforze prawie już byłem ale mój osobisty "Janusz" nie wyraził ochoty i nie poszedłem do Was, teraz żałuje 🙁

    Mam trochę podobnie. Byłem w ekipie łącznie 7 osobowej, z czego większość albo bardzo niedzielnie zainteresowana MMA, albo wcale i tylko na wycieczce do Krakowa. Na "zlot" nawet nie próbowałem nikogo ciągnąć, a szkoda bo po gali w sumie zrobiło nam się dość smętnie i już koło drugiej wróciliśmy do pokojów.

  24. Fresh

    domyślam się, nawet na beforze prawie już byłem ale mój osobisty "Janusz" nie wyraził ochoty i nie poszedłem do Was, teraz żałuje 🙁

    Mam trochę podobnie. Byłem w ekipie łącznie 7 osobowej, z czego większość albo bardzo niedzielnie zainteresowana MMA, albo wcale i tylko na wycieczce do Krakowa. Na "zlot" nawet nie próbowałem nikogo ciągnąć, a szkoda bo po gali w sumie zrobiło nam się dość smętnie i już koło drugiej wróciliśmy do pokojów.

  25. Z jednym się nie zgadzam. Nie uważam, że potraktowano nas szablonowo. W Krakowskiej gali wystąpiło aż 7 Polaków! Kiedy wypadł jakiś zawodnik kontraktowano kolejnego…Polaka! Co prawda akurat nas, hardcorowych fanów nie do końca to zadowalało, ale trzeba przyznać, że akurat występy Polaków podkręcały atmosferę i doping. Nie widzę tego aż tak bardzo jeśli chodzi o inne, zagraniczne gale. Choćby nadchodząca z Berlina. Na rozpisce jest na razie 2 Niemców. A tutaj podeszli do tego jakoś inaczej.

  26. Z jednym się nie zgadzam. Nie uważam, że potraktowano nas szablonowo. W Krakowskiej gali wystąpiło aż 7 Polaków! Kiedy wypadł jakiś zawodnik kontraktowano kolejnego…Polaka! Co prawda akurat nas, hardcorowych fanów nie do końca to zadowalało, ale trzeba przyznać, że akurat występy Polaków podkręcały atmosferę i doping. Nie widzę tego aż tak bardzo jeśli chodzi o inne, zagraniczne gale. Choćby nadchodząca z Berlina. Na rozpisce jest na razie 2 Niemców. A tutaj podeszli do tego jakoś inaczej.

  27. Jakub Bijan

    a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC

    Rozumiem napisać, że zapowiada się równie ciekawie jak krakowskie UFC. Ale to kilkukrotnie lepiej to przypomina mi rozpisywanie się Jurasa przed galą jak to Janek rozjedzie Manuwe. Dla mnie walki Janek – Manuwa i Cro Cop – Gonzaga nakrywają czapką całe najbliższe KSW. Tam czekam tylko na Drwal – Materla, ale ta walka mimo, że na naszym rynku wydaje się hitowa nie ma podjazdu do starcia Naszego #1 LHW z gościem z top 10 na świecie. Bo walka Pudziana i Bedorfa to ten sam poziom co Omielańczuk – Hamilton. Karaoglu – Silva to ten sam poziom co Lapilus – Lee. Więc nie wiem jak można napisać, że KSW 31 zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż UFC Kraków.

  28. Jakub Bijan

    a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC

    Rozumiem napisać, że zapowiada się równie ciekawie jak krakowskie UFC. Ale to kilkukrotnie lepiej to przypomina mi rozpisywanie się Jurasa przed galą jak to Janek rozjedzie Manuwe. Dla mnie walki Janek – Manuwa i Cro Cop – Gonzaga nakrywają czapką całe najbliższe KSW. Tam czekam tylko na Drwal – Materla, ale ta walka mimo, że na naszym rynku wydaje się hitowa nie ma podjazdu do starcia Naszego #1 LHW z gościem z top 10 na świecie. Bo walka Pudziana i Bedorfa to ten sam poziom co Omielańczuk – Hamilton. Karaoglu – Silva to ten sam poziom co Lapilus – Lee. Więc nie wiem jak można napisać, że KSW 31 zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż UFC Kraków.

  29. Chlopaki co wy macie za zboczenie porównywać caly czas ksw i ufc? przecież to tak jakby porownywac polska lige kopana z liga angielska. Przeciez każdy wie ze liga angielska jest z 10 klas wyżej niż polska, ale mimo to oglada się lige polska bo jest nasza, znamy druzyny, zanmy zawodnikow.

  30. Chlopaki co wy macie za zboczenie porównywać caly czas ksw i ufc? przecież to tak jakby porownywac polska lige kopana z liga angielska. Przeciez każdy wie ze liga angielska jest z 10 klas wyżej niż polska, ale mimo to oglada się lige polska bo jest nasza, znamy druzyny, zanmy zawodnikow.

  31. Ja nie będę oryginalny. Też uważam, że efekt sprzedaży jest wyjątkowo wysoki w stosunku do środków marketingowych. Dacie przykład drugiej gali, która sprzedała się w tak dużej liczbie tylko i wyłącznie z marketingiem nastawionym ściśle na wąskie środowisko świadomych fanów MMA?

    I nie zgodzę się, że promocja dla Polakó robiona po łebkach. Tak by było, gdyby promocja miała być mainstrimowa, do ogółu ludzi, "Januszy". Lecz ja tu widzę pełną świadomość promocji skeirowanej tylko do środowiska. To badanie rynku – chcieli sprawdzić jak silne jest bardziej świadome środowisko MMA w Polsce.
    Mając te wiedzę przy następnej gali będą mogli stworzyć już program marketingowy skierowany do szerszej publiczności. A do tego jest potrzebna wiedza o tej "węższej" części hardkorowych fanów, bo na nich po części musi sie opeirać, ich wykorzystanie, trafianie do "reszty" społeczeństwa.
    I myślę, że UFC jest bardziej niż zadowolone – okazało się, że srodowisko swiadomych UFC jest ogromne i potrafi unieść takie wydarzenie samo. Teraz keirujac promocje do szerszego grona będą wiedzieć jakie nakłady przeznaczyc i na jaką komunikacje do reszty społezeństwa. Bo srodowisko "hardkorowych" fanów samo w sobie pełni część roli marketingowych.

  32. Ja nie będę oryginalny. Też uważam, że efekt sprzedaży jest wyjątkowo wysoki w stosunku do środków marketingowych. Dacie przykład drugiej gali, która sprzedała się w tak dużej liczbie tylko i wyłącznie z marketingiem nastawionym ściśle na wąskie środowisko świadomych fanów MMA?

    I nie zgodzę się, że promocja dla Polakó robiona po łebkach. Tak by było, gdyby promocja miała być mainstrimowa, do ogółu ludzi, "Januszy". Lecz ja tu widzę pełną świadomość promocji skeirowanej tylko do środowiska. To badanie rynku – chcieli sprawdzić jak silne jest bardziej świadome środowisko MMA w Polsce.
    Mając te wiedzę przy następnej gali będą mogli stworzyć już program marketingowy skierowany do szerszej publiczności. A do tego jest potrzebna wiedza o tej "węższej" części hardkorowych fanów, bo na nich po części musi sie opeirać, ich wykorzystanie, trafianie do "reszty" społeczeństwa.
    I myślę, że UFC jest bardziej niż zadowolone – okazało się, że srodowisko swiadomych UFC jest ogromne i potrafi unieść takie wydarzenie samo. Teraz keirujac promocje do szerszego grona będą wiedzieć jakie nakłady przeznaczyc i na jaką komunikacje do reszty społezeństwa. Bo srodowisko "hardkorowych" fanów samo w sobie pełni część roli marketingowych.

  33. kolesPL

    Prawda jest nastepujaca- to byla najlepsza mozliwa rozpiska dla Polskich fanow. Czy ktokolwiek sadzi ze wiecej POLAKOW kupiloby bilety gdyby zamiast pierwszej walki gali (Lee vs Francuz) byla np walka Jacare vs Romero, Alvarez vs Melendez czy Cowboy vs Nurmagomedov?

    To w końcu piszesz o oczekiwaniach polskich FANÓW czy polskich januszy? Bo jednych trzeba zadowolić poziomem sportowym, a drugich fajerwerkami… Dla fanów, jakakolwiek z wymienionych przez Ciebie walk dodana do karty miałaby kolosalny wpływ na odbiór krakowskiego UFC. To oczywiste… Co więcej, ja 'nasz' main event wymieniłby w zasadzie na (prawie) KAŻDY inny main event FN z ostatniego półrocza/roku… Nie wiem czy czasem to nie ewenement, ale w Krakowie spośród 20 zawodników tylko jeden był notowany w rankingu (Manuwa #9). Dla januszy, których trzeba było czymś nagonić to oczywiście i tak bez znaczenia.

    Osobiście długo się wahałem czy jechać do Krakowa, ale w końcu uznałem, że nie będę tłukł się przez pół Polski i słono płacił za "gówienko w sreberku". Nie było tam w zasadzie żadnej walki/zawodnika, którego poziom sportowy by odbiegał od tego co jest nam w stanie zaserwować polska organizacja, a tego właśnie oczekiwałem.

    halibut

    Dacie przykład drugiej gali, która sprzedała się w tak dużej liczbie tylko i wyłącznie z marketingiem nastawionym ściśle na wąskie środowisko świadomych fanów MMA?

    Przecież w UFC każda gala, po za tymi gdzie główne role grają megagwiazdy (Ronda, Jones, Conor…), ma taki marketing – czyli trafiający przede wszystkim/wyłącznie do świadomych fanów…

  34. kolesPL

    Prawda jest nastepujaca- to byla najlepsza mozliwa rozpiska dla Polskich fanow. Czy ktokolwiek sadzi ze wiecej POLAKOW kupiloby bilety gdyby zamiast pierwszej walki gali (Lee vs Francuz) byla np walka Jacare vs Romero, Alvarez vs Melendez czy Cowboy vs Nurmagomedov?

    To w końcu piszesz o oczekiwaniach polskich FANÓW czy polskich januszy? Bo jednych trzeba zadowolić poziomem sportowym, a drugich fajerwerkami… Dla fanów, jakakolwiek z wymienionych przez Ciebie walk dodana do karty miałaby kolosalny wpływ na odbiór krakowskiego UFC. To oczywiste… Co więcej, ja 'nasz' main event wymieniłby w zasadzie na (prawie) KAŻDY inny main event FN z ostatniego półrocza/roku… Nie wiem czy czasem to nie ewenement, ale w Krakowie spośród 20 zawodników tylko jeden był notowany w rankingu (Manuwa #9). Dla januszy, których trzeba było czymś nagonić to oczywiście i tak bez znaczenia.

    Osobiście długo się wahałem czy jechać do Krakowa, ale w końcu uznałem, że nie będę tłukł się przez pół Polski i słono płacił za "gówienko w sreberku". Nie było tam w zasadzie żadnej walki/zawodnika, którego poziom sportowy by odbiegał od tego co jest nam w stanie zaserwować polska organizacja, a tego właśnie oczekiwałem.

    halibut

    Dacie przykład drugiej gali, która sprzedała się w tak dużej liczbie tylko i wyłącznie z marketingiem nastawionym ściśle na wąskie środowisko świadomych fanów MMA?

    Przecież w UFC każda gala, po za tymi gdzie główne role grają megagwiazdy (Ronda, Jones, Conor…), ma taki marketing – czyli trafiający przede wszystkim/wyłącznie do świadomych fanów…

  35. cypher

    Przecież w UFC każda gala, po za tymi gdzie główne role grają megagwiazdy (Ronda, Jones, Conor…), ma taki marketing – czyli trafiający przede wszystkim/wyłącznie do świadomych fanów…

    Tylko, że w USA świadomy fan to w większości mainstrimowy fan z ulicy. I nawet gdy są gale bez mega znanych gwiazd, jak przedostatni FN z Medesem, to i tak nawet taka gala jest omawiana w mainstrimowych mediach, a więc trafia do tych, którzy przed tymi informacjami "swiadomi" nie byli. A po obejrzeniu w TV programów już się stali. Nie zapominajmy, że tam w mediach na codzień mówi się i analizuje gale UFC i wydarzenia z UFC bardziej niż u nas nawet ekstraklasę. Oczywiśćie nie jest to jeszcze poziom świadomości NFL, lecz idzie w tę strone. Nie ma fanów NFL nie swiadomych.

  36. cypher

    Przecież w UFC każda gala, po za tymi gdzie główne role grają megagwiazdy (Ronda, Jones, Conor…), ma taki marketing – czyli trafiający przede wszystkim/wyłącznie do świadomych fanów…

    Tylko, że w USA świadomy fan to w większości mainstrimowy fan z ulicy. I nawet gdy są gale bez mega znanych gwiazd, jak przedostatni FN z Medesem, to i tak nawet taka gala jest omawiana w mainstrimowych mediach, a więc trafia do tych, którzy przed tymi informacjami "swiadomi" nie byli. A po obejrzeniu w TV programów już się stali. Nie zapominajmy, że tam w mediach na codzień mówi się i analizuje gale UFC i wydarzenia z UFC bardziej niż u nas nawet ekstraklasę. Oczywiśćie nie jest to jeszcze poziom świadomości NFL, lecz idzie w tę strone. Nie ma fanów NFL nie swiadomych.

  37. Jakub Bijan

    W sytuacji w której Konfrontacja Sztuk walki robi coraz mocniejsze rozpiski, a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC trudno oczekiwać, że będą oni systematycznie zadowalać się ochłapami.

    Jakub Bijan

    Z drugiej jednak strony UFC również nie powinno mieć pretensji o to, że fani w Polsce sięgną po inny produkt. Polacy są przecież w lepszej sytuacji od Irokezów z innych krajów, mają bowiem porównanie i punkt odniesienia…

    Ja rozumiem, że kolega z redakcji jest w KSW, ale nie zakrzywiajmy rzeczywistości. Wiem, felieton i masz prawo do swojej oceny, ale poziom niesprawiedliwości jest tu niebezpiecznie wysoki. Na KSW byłem 5 razy w 4 różnych miastach (Łódź, Warszawa, Gdańsk, Katowice) i punkt odniesienia mam. Nic nie dało mi takich emocji jak Bruce Buffer, czy legenda Mirko Cro Copa. Nie może się z tym równać ani Pudzian, ani Materla, czy czeczeński ulubieniec Januszy. Nie jestem fanem tandety, więc godzinne wejścia zawodników wyskakujących z samochodów, pralek, czy lodówek też nie robią na mnie wrażenia. UFC postawiło na walkę, a ja smakowałem ją z miejsca w 10 rzędzie (trafiła mi się relokacja).

    Jak czytam taki tekst to po prostu mam wrażenie, że byłem w innym miejscu, na innej gali.
    Ktoś tu też słusznie napisał, że mocniejsza karta nic by tu nie dała. Niewielu jest hardkorowych fanów i część poszła na "amerykańskie KSW". UFC mówi, że jest zadowolone, edukuje polskich fanów. Następna gala przyniesie nam lepsze nazwiska, jestem pewien.

  38. Jakub Bijan

    W sytuacji w której Konfrontacja Sztuk walki robi coraz mocniejsze rozpiski, a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC trudno oczekiwać, że będą oni systematycznie zadowalać się ochłapami.

    Jakub Bijan

    Z drugiej jednak strony UFC również nie powinno mieć pretensji o to, że fani w Polsce sięgną po inny produkt. Polacy są przecież w lepszej sytuacji od Irokezów z innych krajów, mają bowiem porównanie i punkt odniesienia…

    Ja rozumiem, że kolega z redakcji jest w KSW, ale nie zakrzywiajmy rzeczywistości. Wiem, felieton i masz prawo do swojej oceny, ale poziom niesprawiedliwości jest tu niebezpiecznie wysoki. Na KSW byłem 5 razy w 4 różnych miastach (Łódź, Warszawa, Gdańsk, Katowice) i punkt odniesienia mam. Nic nie dało mi takich emocji jak Bruce Buffer, czy legenda Mirko Cro Copa. Nie może się z tym równać ani Pudzian, ani Materla, czy czeczeński ulubieniec Januszy. Nie jestem fanem tandety, więc godzinne wejścia zawodników wyskakujących z samochodów, pralek, czy lodówek też nie robią na mnie wrażenia. UFC postawiło na walkę, a ja smakowałem ją z miejsca w 10 rzędzie (trafiła mi się relokacja).

    Jak czytam taki tekst to po prostu mam wrażenie, że byłem w innym miejscu, na innej gali.
    Ktoś tu też słusznie napisał, że mocniejsza karta nic by tu nie dała. Niewielu jest hardkorowych fanów i część poszła na "amerykańskie KSW". UFC mówi, że jest zadowolone, edukuje polskich fanów. Następna gala przyniesie nam lepsze nazwiska, jestem pewien.

  39. @halibut UFC organizuje gale nie tylko w USA. No i nie porównuj rynku (mediów) w Stanach do naszego, bo to jest kosmos. Zresztą co to są mainstreamowe media w USA? I w których z nich gości każda, nawet podrzędna, gala UFC?

    halibut

    świadomy fan […] Nie ma fanów NFL nie swiadomych.

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

  40. @halibut UFC organizuje gale nie tylko w USA. No i nie porównuj rynku (mediów) w Stanach do naszego, bo to jest kosmos. Zresztą co to są mainstreamowe media w USA? I w których z nich gości każda, nawet podrzędna, gala UFC?

    halibut

    świadomy fan […] Nie ma fanów NFL nie swiadomych.

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

  41. cypher

    @halibut UFC organizuje gale nie tylko w USA. No i nie porównuj rynku (mediów) w Stanach do naszego, bo to jest kosmos. Zresztą co to są mainstreamowe media w USA? I w których z nich gości każda, nawet podrzędna, gala UFC?

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

    Mainstrimowe media czyli te najpopularniejsze – infromacje pojawiają się w Foxach, popularnych portalach, naszych odpowiednikach onetów itd, gazet amerykanskich nie czytam ale tez jestem pewny ze pojawiaja sie informachje.

    A z tym poziałem na fanów źle może się wyrazilem – chodziło mi o to, że w USA nie ma nieswiadomych zainteresowanych NFL, tak jak u nas sa nieswiadomi zainteresowani MMA – popularni Janusze co znaja KSW i Mameda.

    I zzgadzam się, że nie ma co porównywać rynków. We wcześniejszej wypowiedzi chodziło mi tylko o to, że UFC chciało zbadać ilu jest poważnych fanów w Polsce – i przy następnej gali obmyślić strategie jak poszerzyć grono fanów, wykorzystując tych obecnych już teraz

  42. cypher

    @halibut UFC organizuje gale nie tylko w USA. No i nie porównuj rynku (mediów) w Stanach do naszego, bo to jest kosmos. Zresztą co to są mainstreamowe media w USA? I w których z nich gości każda, nawet podrzędna, gala UFC?

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

    Mainstrimowe media czyli te najpopularniejsze – infromacje pojawiają się w Foxach, popularnych portalach, naszych odpowiednikach onetów itd, gazet amerykanskich nie czytam ale tez jestem pewny ze pojawiaja sie informachje.

    A z tym poziałem na fanów źle może się wyrazilem – chodziło mi o to, że w USA nie ma nieswiadomych zainteresowanych NFL, tak jak u nas sa nieswiadomi zainteresowani MMA – popularni Janusze co znaja KSW i Mameda.

    I zzgadzam się, że nie ma co porównywać rynków. We wcześniejszej wypowiedzi chodziło mi tylko o to, że UFC chciało zbadać ilu jest poważnych fanów w Polsce – i przy następnej gali obmyślić strategie jak poszerzyć grono fanów, wykorzystując tych obecnych już teraz

  43. cypher

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

    Idziesz na boks, a okazuje się, że jesteś na meczu piłkarskim. I dowiadujesz si, że Zawisza i Lech to nie imiona bokserów.

  44. cypher

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

    Idziesz na boks, a okazuje się, że jesteś na meczu piłkarskim. I dowiadujesz si, że Zawisza i Lech to nie imiona bokserów.

  45. cypher

    Osobiście długo się wahałem czy jechać do Krakowa, ale w końcu uznałem, że nie będę tłukł się przez pół Polski i słono płacił za "gówienko w sreberku". Nie było tam w zasadzie żadnej walki/zawodnika, którego poziom sportowy by odbiegał od tego co jest nam w stanie zaserwować polska organizacja, a tego właśnie oczekiwałem.
    .

    I na tym proponuję zakończyć dyskusję. Nie byłeś to gówno możesz powiedzieć. Ja albo inni którzy tłukliśmy się pół Polski za gruby hajs, możemy narzekać. Tylko mi daleko do narzekania, bo było mega. Takie właśnie pierdolenie gości, którzy pewnie na strimie oglądali.

  46. cypher

    Osobiście długo się wahałem czy jechać do Krakowa, ale w końcu uznałem, że nie będę tłukł się przez pół Polski i słono płacił za "gówienko w sreberku". Nie było tam w zasadzie żadnej walki/zawodnika, którego poziom sportowy by odbiegał od tego co jest nam w stanie zaserwować polska organizacja, a tego właśnie oczekiwałem.
    .

    I na tym proponuję zakończyć dyskusję. Nie byłeś to gówno możesz powiedzieć. Ja albo inni którzy tłukliśmy się pół Polski za gruby hajs, możemy narzekać. Tylko mi daleko do narzekania, bo było mega. Takie właśnie pierdolenie gości, którzy pewnie na strimie oglądali.

  47. cypher

    Nie wiem czy czasem to nie ewenement, ale w Krakowie spośród 20 zawodników tylko jeden był notowany w rankingu (Manuwa #9).

    No i jeszcze Calderwood.

  48. cypher

    Nie wiem czy czasem to nie ewenement, ale w Krakowie spośród 20 zawodników tylko jeden był notowany w rankingu (Manuwa #9).

    No i jeszcze Calderwood.

  49. cypher

    Nie wiem czy czasem to nie ewenement, ale w Krakowie spośród 20 zawodników tylko jeden był notowany w rankingu (Manuwa #9).

    No i jeszcze Calderwood.

  50. Mojso

    I na tym proponuję zakończyć dyskusję. Nie byłeś to gówno możesz powiedzieć. Ja albo inni którzy tłukliśmy się pół Polski za gruby hajs, możemy narzekać. Tylko mi daleko do narzekania, bo było mega. Takie właśnie pierdolenie gości, którzy pewnie na strimie oglądali.

    Zapomniałeś dodać "to było samemu zrobić lepszą galę, a nie teraz krytykujesz".

    e: Tak, maincard oglądałem na streamie, bo nie korzystam z TV, a UFC postanowiło mi odciąć Fight Passa, za którego płaciłem przez kilka miesięcy. Dobrze, że od paru dni mam go za darmowe punkty, bo czułbym się pewnie jeszcze bardziej olany.

    @poleaxe Dlatego napisałem "zawodników", i 20, a nie 24, bo brałem pod uwagę tylko facetów. To ile warte są rankingi kobiet pokazała Maryna.

  51. Mojso

    I na tym proponuję zakończyć dyskusję. Nie byłeś to gówno możesz powiedzieć. Ja albo inni którzy tłukliśmy się pół Polski za gruby hajs, możemy narzekać. Tylko mi daleko do narzekania, bo było mega. Takie właśnie pierdolenie gości, którzy pewnie na strimie oglądali.

    Zapomniałeś dodać "to było samemu zrobić lepszą galę, a nie teraz krytykujesz".

    e: Tak, maincard oglądałem na streamie, bo nie korzystam z TV, a UFC postanowiło mi odciąć Fight Passa, za którego płaciłem przez kilka miesięcy. Dobrze, że od paru dni mam go za darmowe punkty, bo czułbym się pewnie jeszcze bardziej olany.

    @poleaxe Dlatego napisałem "zawodników", i 20, a nie 24, bo brałem pod uwagę tylko facetów. To ile warte są rankingi kobiet pokazała Maryna.

  52. Mojso

    I na tym proponuję zakończyć dyskusję. Nie byłeś to gówno możesz powiedzieć. Ja albo inni którzy tłukliśmy się pół Polski za gruby hajs, możemy narzekać. Tylko mi daleko do narzekania, bo było mega. Takie właśnie pierdolenie gości, którzy pewnie na strimie oglądali.

    Zapomniałeś dodać "to było samemu zrobić lepszą galę, a nie teraz krytykujesz".

    e: Tak, maincard oglądałem na streamie, bo nie korzystam z TV, a UFC postanowiło mi odciąć Fight Passa, za którego płaciłem przez kilka miesięcy. Dobrze, że od paru dni mam go za darmowe punkty, bo czułbym się pewnie jeszcze bardziej olany.

    @poleaxe Dlatego napisałem "zawodników", i 20, a nie 24, bo brałem pod uwagę tylko facetów. To ile warte są rankingi kobiet pokazała Maryna.

  53. No main event może nie był na papierze zbyt emocjonującym starciem, jednak jak dla mnie to był highlightem wieczoru (obok Buffera i ring girls) i to pomimo ze w sumie to wcale się nim nie jarałem wcześniej. Po prostu reszta walk była tak słaba.

    No ale widać po komentarzach ze jednak strategia KSW wydaje się być lepsza jeśli chodzi o polski rynek. Ludzie idą oglądać swoich a nie sport (co widać w komentarzach). Ja bym tam nie miał nic przeciwko rozpisce z samymi obcokrajowcami i jednym Blachowiczem (bo on przed walka przynajmniej zdawał się sportowo należeć do poziomu UFC), o ile poziom sportowy by się zgadzał. Jeszcze tylko brakuje rozstrzygania decyzji na korzyść zawodnika gospodarzy (jak to mialo wiele razy miejsce w KSW) i mamy super produkt na nasza scenę.

    Ciesze się najbardziej z tego ze nie jarałem się ta gala specjalnie wiec aż tak mocno się nie zawiodłem, jednak dla mnie UFC to była liga mistrzów MMA a teraz (i nie mam na myśli tylko sobotniej gali) ściągają zawodników praktycznie bez doświadczenia. Co przekłada się na poziom sportowy i emocje.

    Jeszcze 2-3 lata temu oglądałem prawie wszystkie materiały promo i znalem wszystkich z głównej karty i under card. Teraz nawet niektórych gal się nie chce ściągać. Po prostu inny produkt.

    Mocno kibicuje teraz KSW (chodziarz ostatnich dwóch gal nie oglądałem). Ten sport cierpi z powodu braku porządnej konkurencji.

  54. Pomijając wszystkio mnie najbardziej niestety śmieszy janek błachowicz który twierdzi ze zadal wiecej celnych ciosow i wygrał walke… albo on coś cpał mocnego albo ja ogladałem inna walke… Wszyscy się spodziewaliśmy jak będzie wygladać ta karta walk więc nie ma co narzekać… Top jest w KSW i tez nie ma o czym gadać…

  55. @cypher – to nie zrozumiałem – na swoje usprawiedliwienie dodam, że l.mn. zawierająca kobiety i mężczyzn (w dopełniaczu) to też "zawodników", a 20 to w zaokrągleniu myślałem :).

    Teraz rankingi UFC są do 15 miejsca… dokładnie nie pamiętam, ale Gonzaga był chyba w pierwszej 15, teraz jest w niej CroCop. Wydawało mi się, że Błachowicz też gdzieś niedaleko 15 miejsca był.

    Edit:
    Takie statystyki… w każdym razie wiem o co ci chodzi.

  56. @cypher – to nie zrozumiałem – na swoje usprawiedliwienie dodam, że l.mn. zawierająca kobiety i mężczyzn (w dopełniaczu) to też "zawodników", a 20 to w zaokrągleniu myślałem :).

    Teraz rankingi UFC są do 15 miejsca… dokładnie nie pamiętam, ale Gonzaga był chyba w pierwszej 15, teraz jest w niej CroCop. Wydawało mi się, że Błachowicz też gdzieś niedaleko 15 miejsca był.

    Edit:
    Takie statystyki… w każdym razie wiem o co ci chodzi.

  57. @cypher – to nie zrozumiałem – na swoje usprawiedliwienie dodam, że l.mn. zawierająca kobiety i mężczyzn (w dopełniaczu) to też "zawodników", a 20 to w zaokrągleniu myślałem :).

    Teraz rankingi UFC są do 15 miejsca… dokładnie nie pamiętam, ale Gonzaga był chyba w pierwszej 15, teraz jest w niej CroCop. Wydawało mi się, że Błachowicz też gdzieś niedaleko 15 miejsca był.

    Edit:
    Takie statystyki… w każdym razie wiem o co ci chodzi.

  58. ChoMiK_B-N

    Pomijając wszystkio mnie najbardziej niestety śmieszy janek błachowicz który twierdzi ze zadal wiecej celnych ciosow i wygrał walke… albo on coś cpał mocnego albo ja ogladałem inna walke… Wszyscy się spodziewaliśmy jak będzie wygladać ta karta walk więc nie ma co narzekać… Top jest w KSW i tez nie ma o czym gadać…

    A mnie Janek nie smieszy- nie jetem zawodnikiem ale wiem ze z jego perspektywy to moze wygladac zupelnie inaczej niz z perspektywy widza w fotelu. Poza tym czemu go obrazasz, jezeli sam Janek napisal ze tak to dla niego wygladalo w trakcie walki i dodal ze musi to obejrzec sam by ocenic? Czyli dopuscil ze sie mylil. Smieszny to Ty wiec chyba sie zrobiles.

  59. ChoMiK_B-N

    Pomijając wszystkio mnie najbardziej niestety śmieszy janek błachowicz który twierdzi ze zadal wiecej celnych ciosow i wygrał walke… albo on coś cpał mocnego albo ja ogladałem inna walke… Wszyscy się spodziewaliśmy jak będzie wygladać ta karta walk więc nie ma co narzekać… Top jest w KSW i tez nie ma o czym gadać…

    A mnie Janek nie smieszy- nie jetem zawodnikiem ale wiem ze z jego perspektywy to moze wygladac zupelnie inaczej niz z perspektywy widza w fotelu. Poza tym czemu go obrazasz, jezeli sam Janek napisal ze tak to dla niego wygladalo w trakcie walki i dodal ze musi to obejrzec sam by ocenic? Czyli dopuscil ze sie mylil. Smieszny to Ty wiec chyba sie zrobiles.

  60. ChoMiK_B-N

    Pomijając wszystkio mnie najbardziej niestety śmieszy janek błachowicz który twierdzi ze zadal wiecej celnych ciosow i wygrał walke… albo on coś cpał mocnego albo ja ogladałem inna walke… Wszyscy się spodziewaliśmy jak będzie wygladać ta karta walk więc nie ma co narzekać… Top jest w KSW i tez nie ma o czym gadać…

    A mnie Janek nie smieszy- nie jetem zawodnikiem ale wiem ze z jego perspektywy to moze wygladac zupelnie inaczej niz z perspektywy widza w fotelu. Poza tym czemu go obrazasz, jezeli sam Janek napisal ze tak to dla niego wygladalo w trakcie walki i dodal ze musi to obejrzec sam by ocenic? Czyli dopuscil ze sie mylil. Smieszny to Ty wiec chyba sie zrobiles.

  61. Patrząc na nastroje forumowe przed i po gali odnoszę wrażenie, że spora część byłaby obecnie niemożebnie zachwycona jeśli bilans Polaków byłby dodatni. A przy 7:0 byłaby to zapewne najlepsza gala ever. Pewnie trochę przerysowuję, ale niestety takie są moje odczucia. Nie zgadzam się także, że main event był zły. Walka była ciekawa, skończyła się brutalnym TKO i zakrwawionym i pociętym Gonzagą. Dla mas krew i igrzyska. Dla hardcorowców legenda na żywo. Poziom porównań do KSW jest grubo nie na miejscu. Pisanie, że majowa rozpiska zapowiada się "kilkukrotnie lepiej" od FN Krakow wydaje mi się mocno subiektywną opinią. Bo w czym ta rozpiska jest lepsza? Waga ciężka na gali KSW nie jest godna wiązać sandałów zawodnikom z ME FN, pomimo że panowie są u schyłku kariery. Walka o pas LHW jest pomiędzy zawodnikami, którzy zdecydowanie nie są lepsi od Manuwy i Janka. Main Event KSW jest rzeczywiście ciekawy, ale jedna walka gali nie robi.Porównując ME ja wybrałbym jednak CroCopa niż Drwala, choć bardzo go cenię i szanuję. Ale troszeczkę mniej dokonał w swojej karierze. Pozostaje nam Jewtuszko, Silva czy Karaoglu. Jakoś nie przemawia do mnie, że to kilkukrotnie lepsi zawodnicy. No może pod względem robienia szoł, wjazdu czołgiem i dawania na ring.I wcale nie chcę źle pisać o KSW. Powinniśmy im być bardzo wdzięczni, że rynek MMA w Polsce jest dużo lepszy niż w 90% państw europejskich. Ale nie popadajmy w porównania z czapy.

  62. Ameryki swoim stwierdzeniem z pewnoscia nie odkryje, ale paradoksalnie najwiekszym problemem dla UFC jest wlasnie sila polskiego rynku. Krakowska gala miala w zalozeniu byc sformatowana lokalnie i taka wlasnie byla. Dla mnie wystep siedmiorga Polakow byl zdecydowanie najwiekszym magnesem bo to wlasnie wystepy rodakow, poza starciami absolutnej czolowki, interesuja mnie najbardziej. Minusem jest z pewnoscia fakt, ze poza Jankiem zaden nasz reprezentant nie nalezy do scislej krajowej czolowki. Z 10 polskiego rankingu pound for pound dostepnych na kwiecien bylo dwoch zawodnikow i obaj mieli zawalczyc w Krakowie, ostatecznie z powodu kontuzji wystapil tylko jeden. Plusem dla mnie jest to, ze zastepstwa wprowadzone w postaci Fabinskiego i Stasiaka, daly chyba polskim widzom najwiecej radosci i wlaly w serca sporo optymizmu. Jesli mam o cos zal do UFC to nie o karte walk jaka nam zaoferowali, ale o to, ze jesli po krakowskim debiucie rozpoznawalnosc marki UFC w Polsce wzrosla to w bardzo minimalnym stopniu. A stalo sie tak tylko i wylacznie na wlasne zyczenie zarzadzajacych ta organizacja. Natomiast podpisanie 4 letniej umowy z Extreme Sports sprawia, ze ten stan rzeczy trwal bedzie jeszcze bardzo dlugo, bo niestety nawet ewentualne sukcesy sportowe Polakow i Polek walczacych w oktagonie UFC nie zmienia zbyt wiele bez mozliwosci promowania ich w powaznej stacji TV.

  63. Ameryki swoim stwierdzeniem z pewnoscia nie odkryje, ale paradoksalnie najwiekszym problemem dla UFC jest wlasnie sila polskiego rynku. Krakowska gala miala w zalozeniu byc sformatowana lokalnie i taka wlasnie byla. Dla mnie wystep siedmiorga Polakow byl zdecydowanie najwiekszym magnesem bo to wlasnie wystepy rodakow, poza starciami absolutnej czolowki, interesuja mnie najbardziej. Minusem jest z pewnoscia fakt, ze poza Jankiem zaden nasz reprezentant nie nalezy do scislej krajowej czolowki. Z 10 polskiego rankingu pound for pound dostepnych na kwiecien bylo dwoch zawodnikow i obaj mieli zawalczyc w Krakowie, ostatecznie z powodu kontuzji wystapil tylko jeden. Plusem dla mnie jest to, ze zastepstwa wprowadzone w postaci Fabinskiego i Stasiaka, daly chyba polskim widzom najwiecej radosci i wlaly w serca sporo optymizmu. Jesli mam o cos zal do UFC to nie o karte walk jaka nam zaoferowali, ale o to, ze jesli po krakowskim debiucie rozpoznawalnosc marki UFC w Polsce wzrosla to w bardzo minimalnym stopniu. A stalo sie tak tylko i wylacznie na wlasne zyczenie zarzadzajacych ta organizacja. Natomiast podpisanie 4 letniej umowy z Extreme Sports sprawia, ze ten stan rzeczy trwal bedzie jeszcze bardzo dlugo, bo niestety nawet ewentualne sukcesy sportowe Polakow i Polek walczacych w oktagonie UFC nie zmienia zbyt wiele bez mozliwosci promowania ich w powaznej stacji TV.

  64. Ameryki swoim stwierdzeniem z pewnoscia nie odkryje, ale paradoksalnie najwiekszym problemem dla UFC jest wlasnie sila polskiego rynku. Krakowska gala miala w zalozeniu byc sformatowana lokalnie i taka wlasnie byla. Dla mnie wystep siedmiorga Polakow byl zdecydowanie najwiekszym magnesem bo to wlasnie wystepy rodakow, poza starciami absolutnej czolowki, interesuja mnie najbardziej. Minusem jest z pewnoscia fakt, ze poza Jankiem zaden nasz reprezentant nie nalezy do scislej krajowej czolowki. Z 10 polskiego rankingu pound for pound dostepnych na kwiecien bylo dwoch zawodnikow i obaj mieli zawalczyc w Krakowie, ostatecznie z powodu kontuzji wystapil tylko jeden. Plusem dla mnie jest to, ze zastepstwa wprowadzone w postaci Fabinskiego i Stasiaka, daly chyba polskim widzom najwiecej radosci i wlaly w serca sporo optymizmu. Jesli mam o cos zal do UFC to nie o karte walk jaka nam zaoferowali, ale o to, ze jesli po krakowskim debiucie rozpoznawalnosc marki UFC w Polsce wzrosla to w bardzo minimalnym stopniu. A stalo sie tak tylko i wylacznie na wlasne zyczenie zarzadzajacych ta organizacja. Natomiast podpisanie 4 letniej umowy z Extreme Sports sprawia, ze ten stan rzeczy trwal bedzie jeszcze bardzo dlugo, bo niestety nawet ewentualne sukcesy sportowe Polakow i Polek walczacych w oktagonie UFC nie zmienia zbyt wiele bez mozliwosci promowania ich w powaznej stacji TV.

  65. A mnie śmieszy i co z tego ? gdzie ja go obraziłem ???? To ze mnie śmieszy to znaczy ze go obrażam?? Ogarnij sie koles wyrazam opinie do których mam prawo. Janek nie kontrolował tej walki nawet przez 30sekund więc śmieszy mnie to co on mowi… Narożnik widział, wszyscy widzieli ale Janek nadal twierdził ze mu się wydawało ze prowadzi ta walke no ku*wa żal….

  66. ChoMiK_B-N

    A mnie śmieszy i co z tego ? gdzie ja go obraziłem ???? To ze mnie śmieszy to znaczy ze go obrażam?? Ogarnij sie koles wyrazam opinie do których mam prawo. Janek nie kontrolował tej walki nawet przez 30sekund więc śmieszy mnie to co on mowi… Narożnik widział, wszyscy widzieli ale Janek nadal twierdził ze mu się wydawało ze prowadzi ta walke no ku*wa żal….

    Nie rozumiem co jest śmiesznego w tym, że ktoś powiedział iż mu się wydawało, że z jego perspektywy było inaczej, ale nie ma pewnosci i zweryfikuje to później obiektywnie?

  67. ChoMiK_B-N

    A mnie śmieszy i co z tego ? gdzie ja go obraziłem ???? To ze mnie śmieszy to znaczy ze go obrażam?? Ogarnij sie koles wyrazam opinie do których mam prawo. Janek nie kontrolował tej walki nawet przez 30sekund więc śmieszy mnie to co on mowi… Narożnik widział, wszyscy widzieli ale Janek nadal twierdził ze mu się wydawało ze prowadzi ta walke no ku*wa żal….

    Nie rozumiem co jest śmiesznego w tym, że ktoś powiedział iż mu się wydawało, że z jego perspektywy było inaczej, ale nie ma pewnosci i zweryfikuje to później obiektywnie?

  68. ChoMiK_B-N

    A mnie śmieszy i co z tego ? gdzie ja go obraziłem ???? To ze mnie śmieszy to znaczy ze go obrażam?? Ogarnij sie koles wyrazam opinie do których mam prawo. Janek nie kontrolował tej walki nawet przez 30sekund więc śmieszy mnie to co on mowi… Narożnik widział, wszyscy widzieli ale Janek nadal twierdził ze mu się wydawało ze prowadzi ta walke no ku*wa żal….

    Nie rozumiem co jest śmiesznego w tym, że ktoś powiedział iż mu się wydawało, że z jego perspektywy było inaczej, ale nie ma pewnosci i zweryfikuje to później obiektywnie?

  69. No to czekamy na obiektywne zdanie na temat tej walki jestem ciekaw…  Na pytanie co by zmienił stwierdził ze dołozyłby prawa reke… Niestety mam taką opinie a nie inną uwielbiam janka i moze jestem MEGA ZŁY  za jego postawe a wydawało mi sie ze Jimi był tego wieczoru do zrobienia a Janek nie zrobił nic żeby tą walke wygrać. Masz sporo racji, z jego perspektywy mogło to tak wygladać chociaż wątpie. Jestem mega wściekły na to jak sie zaprezentował dlatego pewnie to napisałem i na razie zdania nie zmienie…

  70. ChoMiK_B-N

    No to czekamy na obiektywne zdanie na temat tej walki jestem ciekaw… Na pytanie co by zmienił stwierdził ze dołozyłby prawa reke… Niestety mam taką opinie a nie inną uwielbiam janka i moze jestem MEGA ZŁY za jego postawe a wydawało mi sie ze Jimi był tego wieczoru do zrobienia a Janek nie zrobił nic żeby tą walke wygrać. Masz sporo racji, z jego perspektywy mogło to tak wygladać chociaż wątpie. Jestem mega wściekły na to jak sie zaprezentował dlatego pewnie to napisałem i na razie zdania nie zmienie…

    Ja mam opinie, że wpływ miały dwa czynniki. 1. Presja. 2. Męska duma – chciał udowodnić, że w stójce dorównuje Manuwie i dlatego nie schodził w ogóle do parteru, nawet nie próbował właściwie.

  71. ChoMiK_B-N

    No to czekamy na obiektywne zdanie na temat tej walki jestem ciekaw… Na pytanie co by zmienił stwierdził ze dołozyłby prawa reke… Niestety mam taką opinie a nie inną uwielbiam janka i moze jestem MEGA ZŁY za jego postawe a wydawało mi sie ze Jimi był tego wieczoru do zrobienia a Janek nie zrobił nic żeby tą walke wygrać. Masz sporo racji, z jego perspektywy mogło to tak wygladać chociaż wątpie. Jestem mega wściekły na to jak sie zaprezentował dlatego pewnie to napisałem i na razie zdania nie zmienie…

    Ja mam opinie, że wpływ miały dwa czynniki. 1. Presja. 2. Męska duma – chciał udowodnić, że w stójce dorównuje Manuwie i dlatego nie schodził w ogóle do parteru, nawet nie próbował właściwie.

  72. ChoMiK_B-N

    No to czekamy na obiektywne zdanie na temat tej walki jestem ciekaw… Na pytanie co by zmienił stwierdził ze dołozyłby prawa reke… Niestety mam taką opinie a nie inną uwielbiam janka i moze jestem MEGA ZŁY za jego postawe a wydawało mi sie ze Jimi był tego wieczoru do zrobienia a Janek nie zrobił nic żeby tą walke wygrać. Masz sporo racji, z jego perspektywy mogło to tak wygladać chociaż wątpie. Jestem mega wściekły na to jak sie zaprezentował dlatego pewnie to napisałem i na razie zdania nie zmienie…

    Ja mam opinie, że wpływ miały dwa czynniki. 1. Presja. 2. Męska duma – chciał udowodnić, że w stójce dorównuje Manuwie i dlatego nie schodził w ogóle do parteru, nawet nie próbował właściwie.

  73. A ja mam takie pytanie – czy uważacie, że umowa na transmisję podpisana na 4 lata może być problemem przy organizacji następnych eventów w Polsce? Chodzi mi problemem w skali robić galę czy nie robić, bo jednak telewizja to główny aspekt promocyjny.

  74. A ja mam takie pytanie – czy uważacie, że umowa na transmisję podpisana na 4 lata może być problemem przy organizacji następnych eventów w Polsce? Chodzi mi problemem w skali robić galę czy nie robić, bo jednak telewizja to główny aspekt promocyjny.

  75. A ja mam takie pytanie – czy uważacie, że umowa na transmisję podpisana na 4 lata może być problemem przy organizacji następnych eventów w Polsce? Chodzi mi problemem w skali robić galę czy nie robić, bo jednak telewizja to główny aspekt promocyjny.

  76. Zgadzam sie ze stresem i presją bo to było widac gołym okiem,ale co do tej meskiej dumy to mógl ja schować do kieszeni… Myslałem ze plan na tą walke bedzie jasny, chwilka w stójce a następnie jak na ankosiaka przystało sprowadzenia, obijanie i mozliwe poddanie. Janek dawal sie cały czas przyklejać do siatki i obijac kolanami i wydaje mi sie ze to wpłyneło na jego psychike. Ciosy wyprowadzane przez janka wygladały strasznie jak nigdy;( <chociaz Manuwa był bardziej obity>. Jestem wsciekły strasznie nadal i dla tego  poleciałem z tym ze jest 'smieszny' nie było to dobre okreslenie ale wszystko z nerwów.

  77. "I środowisko nie zawiodło! Nie zawiodło, ale dało – mam wrażenie – organizacji spory kredyt zaufania. Taki numer bowiem nie przejdzie Zuffie za drugim razem, i tego jestem niemal pewien." – Zdanie-klucz. Byłem na gali, bardzo mi się podobało, "środowisko dopisało", ale faktycznie od każdej (ewentualnie) następnej gali UFC w Polsce będziemy wymagać o wiele więcej

  78. "I środowisko nie zawiodło! Nie zawiodło, ale dało – mam wrażenie – organizacji spory kredyt zaufania. Taki numer bowiem nie przejdzie Zuffie za drugim razem, i tego jestem niemal pewien." – Zdanie-klucz. Byłem na gali, bardzo mi się podobało, "środowisko dopisało", ale faktycznie od każdej (ewentualnie) następnej gali UFC w Polsce będziemy wymagać o wiele więcej

  79. "I środowisko nie zawiodło! Nie zawiodło, ale dało – mam wrażenie – organizacji spory kredyt zaufania. Taki numer bowiem nie przejdzie Zuffie za drugim razem, i tego jestem niemal pewien." – Zdanie-klucz. Byłem na gali, bardzo mi się podobało, "środowisko dopisało", ale faktycznie od każdej (ewentualnie) następnej gali UFC w Polsce będziemy wymagać o wiele więcej

  80. Jakub Bijan

    Konfrontacja Sztuk walki robi coraz mocniejsze rozpiski, a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC

    Naprawdę nie wiem z której strony majowe KSW ma być kilkukrotnie lepsze niż UFC w Krk. Nie mniej cieszę się że mamy wreszcie artykuł który z dystansem i rzeczowo podchodzi do UFC w PL.

  81. Jakub Bijan

    Konfrontacja Sztuk walki robi coraz mocniejsze rozpiski, a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC

    Naprawdę nie wiem z której strony majowe KSW ma być kilkukrotnie lepsze niż UFC w Krk. Nie mniej cieszę się że mamy wreszcie artykuł który z dystansem i rzeczowo podchodzi do UFC w PL.

  82. Jakub Bijan

    Konfrontacja Sztuk walki robi coraz mocniejsze rozpiski, a majowa gala zapowiada się kilkukrotnie lepiej niż krakowskie UFC

    Naprawdę nie wiem z której strony majowe KSW ma być kilkukrotnie lepsze niż UFC w Krk. Nie mniej cieszę się że mamy wreszcie artykuł który z dystansem i rzeczowo podchodzi do UFC w PL.

  83. Co do Janka jeszcze, szkoda, że tak się to skończyło, bo na pewno jego zwycięstwo jeszcze bardziej podniosłoby oceny gali i zapadło w pamięci.

    Tylko jaki był problem, że tak się to potoczyło?

  84. Co do Janka jeszcze, szkoda, że tak się to skończyło, bo na pewno jego zwycięstwo jeszcze bardziej podniosłoby oceny gali i zapadło w pamięci.

    Tylko jaki był problem, że tak się to potoczyło?

  85. Co do Janka jeszcze, szkoda, że tak się to skończyło, bo na pewno jego zwycięstwo jeszcze bardziej podniosłoby oceny gali i zapadło w pamięci.

    Tylko jaki był problem, że tak się to potoczyło?

  86. Odniosę się do kwestii poziomu jakości rozpiski w porównaniu z KSW.

    CroCop vs Gonzaga, podczas gdy na KSW mamy Materla vs Drwal.

    Walki w wadze ciężkiej od dawna ekscytują fanów, tym bardziej jeśli walczą emeryci. Taką prawdę możemy zaobserwować po Bellatorze, który wystawiając emerytów do walki osiąga na tym znaczne profity. Niemniej takie walki często niosą za sobą spore niedobory sportowe, które rekompensowane są przez widowiskowość, nieprzewidywalność i rozpoznawalność zawodników. Tymczasem na KSW fani otrzymują trzecią najbardziej pożądaną w Polsce walkę (po starciu Khalidova z tymi zawodnikami). Zatem dla przeciętnego fana z Polski pojedynek oferowany przez KSW jest znacznie atrakcyjniejszy, pomijając fakt że CroCop to legenda, to jednak trzeba sumiennie stwierdzić, że nie jest tak rozpoznawalny w grupie docelowej dla KSW. Niemniej walka CroCopa z Gonzagą powinna okazać się być dość atrakcyjną dla przeciętnych fanów zza Polskiej granicy, którzy nie powinni znać Materli, pamięttać Drwala, jednak zdecydowanie dobrze kojarzyć nazwiska Filipovicia i Napao.
    Zatem to zestawienie wygrywa CroCop z racji grupy docelowej za Polską granicą, ale także Drwal z racji celowania w Polskiego odbiorcę.

    Jan Błachowicz vs Jimi Manuwa kontra Mariusz Pudzianowski vs Rolles Gracie.

    Pierwsza przytoczona walka to ukłon w stronę polskich fanów. Lokalny bohater który postanowił podbić świat staje naprzeciwko poważnego rywala, który powinien postawić twarde warunki i zweryfikować rzeczywisty poziom Polaka. Druga strona oferuje lekko zaśniedziałą gwiazdę, której blask z walki na walkę gaśnie, po początkowej euforii związanej z debiutem i pierwszymi walkami, by później zmierzała ona w stronę usportowienia, a zatem zmniejszenia rangi popularności nazwiska w oczach fanów na zasadzie ponownej jego walki, a nie debiutu. Nie trzeba mocno się silić, by uznać że to Pudzianowski powinien wyjść zwycięsko z tego starcia.
    Zdecydowanie to zestawienie na korzyść rozpiski UFC, zarówno sportowo jak i marketingowo.

    Paweł Pawlak vs Sheldon Westcot oraz Karol Bedorf vs Peter Graham.

    Pierwsze starcie to bój nieznanego tufowca z gremialnie skreślanym Polakiem, który wcześniej mocno zawiódł oczekiwania, jeśli do tego dodać, że znaczna część fanów dowiedziała się o istnieniu Pawlaka w momencie angażu do UFC to blask tej walki wypada słabo przy jednej z większych i mocno promowanych gwiazd UFC w postaci Bedorfa. Obie walki mają wyraźnego faworyta, z tym że tylko na KSW jest nim Polak.
    Stąd starcie dla KSW, na pewno pod względem marketingu.

    Maryna Moroz vs Joanne Calderwood oraz Goran Reljić vs Atilla Vegh.

    wiele do powiedzenia nie mam, walka kobiet w niemal amatorskiej kategorii wagowej (patrząc na staż jaki istnienie) i do tego debiutantki z jakąś kobietą z tufa, podczas gdy z drugiej strony najlepsza walka na rozpisce KSW i do tego o pas. Jednak starcie na KSW ma swoje spore minusy, o których nie będę się rozwlekał.
    Wygrywa KSW marketingowo i sportowo.

    Leon Edwards vs Seth Baczyński oraz Maciej Jewtuszko, Robert Radomski.

    Pierwsza walka to szerzej nieznany Edwards (niesłusznie nieznany) oraz rzekomy Polak po 4 porażkach z rzędu (większość po utracie chęci zawodnika do dalszej walki), z drugiej strony mocno zardzewiały Jewtuszko i coraz popularniejszy Radomski.
    Sportowo choćby ze względu na Edwardsa i bądź co bądź poziom Baczyńskiego, jednak marketingowo Jewtuszko powinien być znacznie bardziej rozpoznawalny.
    Nie rozstrzygnę.

    Bartosz Fabiński vs Garreth McLellan oraz Jay Silva vs Aziz Karaoglu.

    Gdyby KSW zakontraktowało Fabińskiego fanów ogarnęłaby euforia zadowolenia, w tej parze KSW oferuje starcie na rasistowskich i antyislamskich pobudkach.
    Zdecydowanie wygrywa UFC.

    Sergio Moraes vs Mickael Lebout oraz Tomasz Narkun vs Karol Celiński.

    Pierwsza walka to starcie Francuza, który wybił się na polskich galach, wyróżniał się przede wszystkim poziomem sportowym, z drugiej strony czysto sportowe zestawienie.
    Marketingowo na remis, sportowo ciężko orzec.

    Do tego UFC daje nam jeszcze 5 walk m.in. ciężkiego Omielańczuka, ładnej amatorki Badurek, nieznanego szerzej Stasiaka, Bandela (który tak samo jak Fabiński) i nieznanego kompletnie Lapilusa. Podczas gdy KSW daje walkę kompletnie nierozpoznawalnych zawodników.
    Zarówno sportowo jak i marketingowo UFC.
    ——————————-
    Podsumowując marketingowo wygrywa KSW, rodzima organizacja osiąga przewagę nad UFC w rozpoznawalności swoich zawodników, tutaj trzeba uczciwie stwierdzić, że połowa stajni zawodniczej KSW jest umieszczona na gali, podczas gdy UFC wyrzuca zawodników z nizin swoich możliwości (tutaj może pojawić się reakcja, że jesteśmy olewani).
    Sportowo wygrywa UFC, KSW oferuje dwie walki bardziej atrakcyjne w zestawieniu z pojedynkiem na tym samym miejscu w rozpisce podczas gdy ani Drwal vs Materla (poziom Materli i częstotliwość walk Drwala działają na niekorzyść), ani Reljicia z Veghiem (Atilla wraca de facto po 2 latach przerwy, w czasie której owszem stoczył bój z mistrzem BFC, ale to ciągle 2 lata z jedną walką z doskoku). O przewadze UFC najlepiej świadczy fakt, że Bandel, Omielańczuk i Fabiński byliby dla KSW poważnymi wzmocnieniami.

    Moim zdaniem stwierdzenie, że KSW wystawia lepszą rozpiskę jest nadużyciem. Tak ich gala jest lepsza pod względem marketingowym, jednak sportowo nie widzę możliwości zrównania tych dwóch gal.
    Jedyne uzasadnienie dla wyraźnego faworyzowania KSW widzę w tym, że wpisują oni większość swoich gwiazd na rozpiskę, podczas gdy karta walk UFC wiąże się ze sporym rozczarowaniem z racji braku topowych zawodników tej organizacji, wbrew uczestnictwa Manuwy, który jest powiedzmy drugim rzutem w półciężkiej i walki CroCopa z Gonzagą, którego walka jest postrzegana w kategoriach emerytury, jednak czy Pudzian, Gracie, Bedorf albo Graham mieliby z Chorwatem jakiekolwiek szanse? Nie sądzę.

    Zgodzę się, że UFC jest słaba sportowo jeśli porównamy tę kartę walk z możliwościami tej organizacji, jednak zupełnie niezrozumiałe dla mnie jest stwierdzenie, że KSW może w jakikolwiek sposób zorganizować galę na podobnym sportowym poziomie jak UFC, nawet przy wystawianiu swoich słabszych zawodników.

  87. Odniosę się do kwestii poziomu jakości rozpiski w porównaniu z KSW.

    CroCop vs Gonzaga, podczas gdy na KSW mamy Materla vs Drwal.

    Walki w wadze ciężkiej od dawna ekscytują fanów, tym bardziej jeśli walczą emeryci. Taką prawdę możemy zaobserwować po Bellatorze, który wystawiając emerytów do walki osiąga na tym znaczne profity. Niemniej takie walki często niosą za sobą spore niedobory sportowe, które rekompensowane są przez widowiskowość, nieprzewidywalność i rozpoznawalność zawodników. Tymczasem na KSW fani otrzymują trzecią najbardziej pożądaną w Polsce walkę (po starciu Khalidova z tymi zawodnikami). Zatem dla przeciętnego fana z Polski pojedynek oferowany przez KSW jest znacznie atrakcyjniejszy, pomijając fakt że CroCop to legenda, to jednak trzeba sumiennie stwierdzić, że nie jest tak rozpoznawalny w grupie docelowej dla KSW. Niemniej walka CroCopa z Gonzagą powinna okazać się być dość atrakcyjną dla przeciętnych fanów zza Polskiej granicy, którzy nie powinni znać Materli, pamięttać Drwala, jednak zdecydowanie dobrze kojarzyć nazwiska Filipovicia i Napao.
    Zatem to zestawienie wygrywa CroCop z racji grupy docelowej za Polską granicą, ale także Drwal z racji celowania w Polskiego odbiorcę.

    Jan Błachowicz vs Jimi Manuwa kontra Mariusz Pudzianowski vs Rolles Gracie.

    Pierwsza przytoczona walka to ukłon w stronę polskich fanów. Lokalny bohater który postanowił podbić świat staje naprzeciwko poważnego rywala, który powinien postawić twarde warunki i zweryfikować rzeczywisty poziom Polaka. Druga strona oferuje lekko zaśniedziałą gwiazdę, której blask z walki na walkę gaśnie, po początkowej euforii związanej z debiutem i pierwszymi walkami, by później zmierzała ona w stronę usportowienia, a zatem zmniejszenia rangi popularności nazwiska w oczach fanów na zasadzie ponownej jego walki, a nie debiutu. Nie trzeba mocno się silić, by uznać że to Pudzianowski powinien wyjść zwycięsko z tego starcia.
    Zdecydowanie to zestawienie na korzyść rozpiski UFC, zarówno sportowo jak i marketingowo.

    Paweł Pawlak vs Sheldon Westcot oraz Karol Bedorf vs Peter Graham.

    Pierwsze starcie to bój nieznanego tufowca z gremialnie skreślanym Polakiem, który wcześniej mocno zawiódł oczekiwania, jeśli do tego dodać, że znaczna część fanów dowiedziała się o istnieniu Pawlaka w momencie angażu do UFC to blask tej walki wypada słabo przy jednej z większych i mocno promowanych gwiazd UFC w postaci Bedorfa. Obie walki mają wyraźnego faworyta, z tym że tylko na KSW jest nim Polak.
    Stąd starcie dla KSW, na pewno pod względem marketingu.

    Maryna Moroz vs Joanne Calderwood oraz Goran Reljić vs Atilla Vegh.

    wiele do powiedzenia nie mam, walka kobiet w niemal amatorskiej kategorii wagowej (patrząc na staż jaki istnienie) i do tego debiutantki z jakąś kobietą z tufa, podczas gdy z drugiej strony najlepsza walka na rozpisce KSW i do tego o pas. Jednak starcie na KSW ma swoje spore minusy, o których nie będę się rozwlekał.
    Wygrywa KSW marketingowo i sportowo.

    Leon Edwards vs Seth Baczyński oraz Maciej Jewtuszko, Robert Radomski.

    Pierwsza walka to szerzej nieznany Edwards (niesłusznie nieznany) oraz rzekomy Polak po 4 porażkach z rzędu (większość po utracie chęci zawodnika do dalszej walki), z drugiej strony mocno zardzewiały Jewtuszko i coraz popularniejszy Radomski.
    Sportowo choćby ze względu na Edwardsa i bądź co bądź poziom Baczyńskiego, jednak marketingowo Jewtuszko powinien być znacznie bardziej rozpoznawalny.
    Nie rozstrzygnę.

    Bartosz Fabiński vs Garreth McLellan oraz Jay Silva vs Aziz Karaoglu.

    Gdyby KSW zakontraktowało Fabińskiego fanów ogarnęłaby euforia zadowolenia, w tej parze KSW oferuje starcie na rasistowskich i antyislamskich pobudkach.
    Zdecydowanie wygrywa UFC.

    Sergio Moraes vs Mickael Lebout oraz Tomasz Narkun vs Karol Celiński.

    Pierwsza walka to starcie Francuza, który wybił się na polskich galach, wyróżniał się przede wszystkim poziomem sportowym, z drugiej strony czysto sportowe zestawienie.
    Marketingowo na remis, sportowo ciężko orzec.

    Do tego UFC daje nam jeszcze 5 walk m.in. ciężkiego Omielańczuka, ładnej amatorki Badurek, nieznanego szerzej Stasiaka, Bandela (który tak samo jak Fabiński) i nieznanego kompletnie Lapilusa. Podczas gdy KSW daje walkę kompletnie nierozpoznawalnych zawodników.
    Zarówno sportowo jak i marketingowo UFC.
    ——————————-
    Podsumowując marketingowo wygrywa KSW, rodzima organizacja osiąga przewagę nad UFC w rozpoznawalności swoich zawodników, tutaj trzeba uczciwie stwierdzić, że połowa stajni zawodniczej KSW jest umieszczona na gali, podczas gdy UFC wyrzuca zawodników z nizin swoich możliwości (tutaj może pojawić się reakcja, że jesteśmy olewani).
    Sportowo wygrywa UFC, KSW oferuje dwie walki bardziej atrakcyjne w zestawieniu z pojedynkiem na tym samym miejscu w rozpisce podczas gdy ani Drwal vs Materla (poziom Materli i częstotliwość walk Drwala działają na niekorzyść), ani Reljicia z Veghiem (Atilla wraca de facto po 2 latach przerwy, w czasie której owszem stoczył bój z mistrzem BFC, ale to ciągle 2 lata z jedną walką z doskoku). O przewadze UFC najlepiej świadczy fakt, że Bandel, Omielańczuk i Fabiński byliby dla KSW poważnymi wzmocnieniami.

    Moim zdaniem stwierdzenie, że KSW wystawia lepszą rozpiskę jest nadużyciem. Tak ich gala jest lepsza pod względem marketingowym, jednak sportowo nie widzę możliwości zrównania tych dwóch gal.
    Jedyne uzasadnienie dla wyraźnego faworyzowania KSW widzę w tym, że wpisują oni większość swoich gwiazd na rozpiskę, podczas gdy karta walk UFC wiąże się ze sporym rozczarowaniem z racji braku topowych zawodników tej organizacji, wbrew uczestnictwa Manuwy, który jest powiedzmy drugim rzutem w półciężkiej i walki CroCopa z Gonzagą, którego walka jest postrzegana w kategoriach emerytury, jednak czy Pudzian, Gracie, Bedorf albo Graham mieliby z Chorwatem jakiekolwiek szanse? Nie sądzę.

    Zgodzę się, że UFC jest słaba sportowo jeśli porównamy tę kartę walk z możliwościami tej organizacji, jednak zupełnie niezrozumiałe dla mnie jest stwierdzenie, że KSW może w jakikolwiek sposób zorganizować galę na podobnym sportowym poziomie jak UFC, nawet przy wystawianiu swoich słabszych zawodników.

  88. Odniosę się do kwestii poziomu jakości rozpiski w porównaniu z KSW.

    CroCop vs Gonzaga, podczas gdy na KSW mamy Materla vs Drwal.

    Walki w wadze ciężkiej od dawna ekscytują fanów, tym bardziej jeśli walczą emeryci. Taką prawdę możemy zaobserwować po Bellatorze, który wystawiając emerytów do walki osiąga na tym znaczne profity. Niemniej takie walki często niosą za sobą spore niedobory sportowe, które rekompensowane są przez widowiskowość, nieprzewidywalność i rozpoznawalność zawodników. Tymczasem na KSW fani otrzymują trzecią najbardziej pożądaną w Polsce walkę (po starciu Khalidova z tymi zawodnikami). Zatem dla przeciętnego fana z Polski pojedynek oferowany przez KSW jest znacznie atrakcyjniejszy, pomijając fakt że CroCop to legenda, to jednak trzeba sumiennie stwierdzić, że nie jest tak rozpoznawalny w grupie docelowej dla KSW. Niemniej walka CroCopa z Gonzagą powinna okazać się być dość atrakcyjną dla przeciętnych fanów zza Polskiej granicy, którzy nie powinni znać Materli, pamięttać Drwala, jednak zdecydowanie dobrze kojarzyć nazwiska Filipovicia i Napao.
    Zatem to zestawienie wygrywa CroCop z racji grupy docelowej za Polską granicą, ale także Drwal z racji celowania w Polskiego odbiorcę.

    Jan Błachowicz vs Jimi Manuwa kontra Mariusz Pudzianowski vs Rolles Gracie.

    Pierwsza przytoczona walka to ukłon w stronę polskich fanów. Lokalny bohater który postanowił podbić świat staje naprzeciwko poważnego rywala, który powinien postawić twarde warunki i zweryfikować rzeczywisty poziom Polaka. Druga strona oferuje lekko zaśniedziałą gwiazdę, której blask z walki na walkę gaśnie, po początkowej euforii związanej z debiutem i pierwszymi walkami, by później zmierzała ona w stronę usportowienia, a zatem zmniejszenia rangi popularności nazwiska w oczach fanów na zasadzie ponownej jego walki, a nie debiutu. Nie trzeba mocno się silić, by uznać że to Pudzianowski powinien wyjść zwycięsko z tego starcia.
    Zdecydowanie to zestawienie na korzyść rozpiski UFC, zarówno sportowo jak i marketingowo.

    Paweł Pawlak vs Sheldon Westcot oraz Karol Bedorf vs Peter Graham.

    Pierwsze starcie to bój nieznanego tufowca z gremialnie skreślanym Polakiem, który wcześniej mocno zawiódł oczekiwania, jeśli do tego dodać, że znaczna część fanów dowiedziała się o istnieniu Pawlaka w momencie angażu do UFC to blask tej walki wypada słabo przy jednej z większych i mocno promowanych gwiazd UFC w postaci Bedorfa. Obie walki mają wyraźnego faworyta, z tym że tylko na KSW jest nim Polak.
    Stąd starcie dla KSW, na pewno pod względem marketingu.

    Maryna Moroz vs Joanne Calderwood oraz Goran Reljić vs Atilla Vegh.

    wiele do powiedzenia nie mam, walka kobiet w niemal amatorskiej kategorii wagowej (patrząc na staż jaki istnienie) i do tego debiutantki z jakąś kobietą z tufa, podczas gdy z drugiej strony najlepsza walka na rozpisce KSW i do tego o pas. Jednak starcie na KSW ma swoje spore minusy, o których nie będę się rozwlekał.
    Wygrywa KSW marketingowo i sportowo.

    Leon Edwards vs Seth Baczyński oraz Maciej Jewtuszko, Robert Radomski.

    Pierwsza walka to szerzej nieznany Edwards (niesłusznie nieznany) oraz rzekomy Polak po 4 porażkach z rzędu (większość po utracie chęci zawodnika do dalszej walki), z drugiej strony mocno zardzewiały Jewtuszko i coraz popularniejszy Radomski.
    Sportowo choćby ze względu na Edwardsa i bądź co bądź poziom Baczyńskiego, jednak marketingowo Jewtuszko powinien być znacznie bardziej rozpoznawalny.
    Nie rozstrzygnę.

    Bartosz Fabiński vs Garreth McLellan oraz Jay Silva vs Aziz Karaoglu.

    Gdyby KSW zakontraktowało Fabińskiego fanów ogarnęłaby euforia zadowolenia, w tej parze KSW oferuje starcie na rasistowskich i antyislamskich pobudkach.
    Zdecydowanie wygrywa UFC.

    Sergio Moraes vs Mickael Lebout oraz Tomasz Narkun vs Karol Celiński.

    Pierwsza walka to starcie Francuza, który wybił się na polskich galach, wyróżniał się przede wszystkim poziomem sportowym, z drugiej strony czysto sportowe zestawienie.
    Marketingowo na remis, sportowo ciężko orzec.

    Do tego UFC daje nam jeszcze 5 walk m.in. ciężkiego Omielańczuka, ładnej amatorki Badurek, nieznanego szerzej Stasiaka, Bandela (który tak samo jak Fabiński) i nieznanego kompletnie Lapilusa. Podczas gdy KSW daje walkę kompletnie nierozpoznawalnych zawodników.
    Zarówno sportowo jak i marketingowo UFC.
    ——————————-
    Podsumowując marketingowo wygrywa KSW, rodzima organizacja osiąga przewagę nad UFC w rozpoznawalności swoich zawodników, tutaj trzeba uczciwie stwierdzić, że połowa stajni zawodniczej KSW jest umieszczona na gali, podczas gdy UFC wyrzuca zawodników z nizin swoich możliwości (tutaj może pojawić się reakcja, że jesteśmy olewani).
    Sportowo wygrywa UFC, KSW oferuje dwie walki bardziej atrakcyjne w zestawieniu z pojedynkiem na tym samym miejscu w rozpisce podczas gdy ani Drwal vs Materla (poziom Materli i częstotliwość walk Drwala działają na niekorzyść), ani Reljicia z Veghiem (Atilla wraca de facto po 2 latach przerwy, w czasie której owszem stoczył bój z mistrzem BFC, ale to ciągle 2 lata z jedną walką z doskoku). O przewadze UFC najlepiej świadczy fakt, że Bandel, Omielańczuk i Fabiński byliby dla KSW poważnymi wzmocnieniami.

    Moim zdaniem stwierdzenie, że KSW wystawia lepszą rozpiskę jest nadużyciem. Tak ich gala jest lepsza pod względem marketingowym, jednak sportowo nie widzę możliwości zrównania tych dwóch gal.
    Jedyne uzasadnienie dla wyraźnego faworyzowania KSW widzę w tym, że wpisują oni większość swoich gwiazd na rozpiskę, podczas gdy karta walk UFC wiąże się ze sporym rozczarowaniem z racji braku topowych zawodników tej organizacji, wbrew uczestnictwa Manuwy, który jest powiedzmy drugim rzutem w półciężkiej i walki CroCopa z Gonzagą, którego walka jest postrzegana w kategoriach emerytury, jednak czy Pudzian, Gracie, Bedorf albo Graham mieliby z Chorwatem jakiekolwiek szanse? Nie sądzę.

    Zgodzę się, że UFC jest słaba sportowo jeśli porównamy tę kartę walk z możliwościami tej organizacji, jednak zupełnie niezrozumiałe dla mnie jest stwierdzenie, że KSW może w jakikolwiek sposób zorganizować galę na podobnym sportowym poziomie jak UFC, nawet przy wystawianiu swoich słabszych zawodników.

  89. @Wewiur trafiłeś w sedno z grupą docelową. Grubą docelową dla KSW są mahonki, Kasia Cichopek, Janusz w kapciach z piwem, i Andrzej spod sklepu który gdzieś tam kiedyś kojarzył Pudziana. I o to się rozchodzi. Bo Nam to róbi różnicę, że na UFC bije się Fabiński a na KSW kabaret w postaci Jaya Silvy vs Karaoglu? KSW to tak przedstawi i zrobi z tego super starcie i Januszę to łykną, super sprawa, ale chyba wszyscy wiemy, jak ta walka jest potrzebna.

  90. @Wewiur trafiłeś w sedno z grupą docelową. Grubą docelową dla KSW są mahonki, Kasia Cichopek, Janusz w kapciach z piwem, i Andrzej spod sklepu który gdzieś tam kiedyś kojarzył Pudziana. I o to się rozchodzi. Bo Nam to róbi różnicę, że na UFC bije się Fabiński a na KSW kabaret w postaci Jaya Silvy vs Karaoglu? KSW to tak przedstawi i zrobi z tego super starcie i Januszę to łykną, super sprawa, ale chyba wszyscy wiemy, jak ta walka jest potrzebna.

  91. @Wewiur trafiłeś w sedno z grupą docelową. Grubą docelową dla KSW są mahonki, Kasia Cichopek, Janusz w kapciach z piwem, i Andrzej spod sklepu który gdzieś tam kiedyś kojarzył Pudziana. I o to się rozchodzi. Bo Nam to róbi różnicę, że na UFC bije się Fabiński a na KSW kabaret w postaci Jaya Silvy vs Karaoglu? KSW to tak przedstawi i zrobi z tego super starcie i Januszę to łykną, super sprawa, ale chyba wszyscy wiemy, jak ta walka jest potrzebna.

  92. @Wewiur z wiekszoscia Twoich argumentow sie zgadzam, ale niektore porownania sa sila rzeczy bez sensu. Rozumiem, ze to tylko zestawienia ze soba kolejnych pozycji obu kart, ale np. starcia Bedorf – Graham nie mozna porownac do niczego co oferuje UFC gdziekolwiek i kiedykolwiek, bo w UFC ludzie bedacy kickbokserami a nie zawodnikami MMA, do tego bedacy po porazkach, nie walcza o pasy mistrzowskie.

  93. @Wewiur z wiekszoscia Twoich argumentow sie zgadzam, ale niektore porownania sa sila rzeczy bez sensu. Rozumiem, ze to tylko zestawienia ze soba kolejnych pozycji obu kart, ale np. starcia Bedorf – Graham nie mozna porownac do niczego co oferuje UFC gdziekolwiek i kiedykolwiek, bo w UFC ludzie bedacy kickbokserami a nie zawodnikami MMA, do tego bedacy po porazkach, nie walcza o pasy mistrzowskie.

  94. @Wewiur z wiekszoscia Twoich argumentow sie zgadzam, ale niektore porownania sa sila rzeczy bez sensu. Rozumiem, ze to tylko zestawienia ze soba kolejnych pozycji obu kart, ale np. starcia Bedorf – Graham nie mozna porownac do niczego co oferuje UFC gdziekolwiek i kiedykolwiek, bo w UFC ludzie bedacy kickbokserami a nie zawodnikami MMA, do tego bedacy po porazkach, nie walcza o pasy mistrzowskie.

  95. Mojso

    @Wewiur trafiłeś w sedno z grupą docelową. Grubą docelową dla KSW są mahonki, Kasia Cichopek, Janusz w kapciach z piwem, i Andrzej spod sklepu który gdzieś tam kiedyś kojarzył Pudziana. I o to się rozchodzi. Bo Nam to róbi różnicę, że na UFC bije się Fabiński a na KSW kabaret w postaci Jaya Silvy vs Karaoglu? KSW to tak przedstawi i zrobi z tego super starcie i Januszę to łykną, super sprawa, ale chyba wszyscy wiemy, jak ta walka jest potrzebna.

    Dokładnie, to może być sedno wychwalania rozpiski KSW.

    VaeVictis

    @Wewiur z wiekszoscia Twoich argumentow sie zgadzam, ale niektore porownania sa sila rzeczy bez sensu. Rozumiem, ze to tylko zestawienia ze soba kolejnych pozycji obu kart, ale np. starcia Bedorf – Graham nie mozna porownac do niczego co oferuje UFC gdziekolwiek i kiedykolwiek, bo w UFC ludzie bedacy kickbokserami a nie zawodnikami MMA, do tego bedacy po porazkach, nie walcza o pasy mistrzowskie.

    To tylko jeszcze bardziej pogrąża KSW.
    Całą analizę oparłem o jak najkorzystniejsze przedstawienie KSW (chyba więcej peanów pochwalnych nie jestem w stanie napisać o tej organizacji) przy relatywnie słabym ukazywaniu walk na UFC, a i tak amerykańska organizacja okazała się lepsza.

    Acha wybaczcie za pojawiające się błędy w tekście, zedytowałbym ale już przepadło.

  96. Mojso

    @Wewiur trafiłeś w sedno z grupą docelową. Grubą docelową dla KSW są mahonki, Kasia Cichopek, Janusz w kapciach z piwem, i Andrzej spod sklepu który gdzieś tam kiedyś kojarzył Pudziana. I o to się rozchodzi. Bo Nam to róbi różnicę, że na UFC bije się Fabiński a na KSW kabaret w postaci Jaya Silvy vs Karaoglu? KSW to tak przedstawi i zrobi z tego super starcie i Januszę to łykną, super sprawa, ale chyba wszyscy wiemy, jak ta walka jest potrzebna.

    Dokładnie, to może być sedno wychwalania rozpiski KSW.

    VaeVictis

    @Wewiur z wiekszoscia Twoich argumentow sie zgadzam, ale niektore porownania sa sila rzeczy bez sensu. Rozumiem, ze to tylko zestawienia ze soba kolejnych pozycji obu kart, ale np. starcia Bedorf – Graham nie mozna porownac do niczego co oferuje UFC gdziekolwiek i kiedykolwiek, bo w UFC ludzie bedacy kickbokserami a nie zawodnikami MMA, do tego bedacy po porazkach, nie walcza o pasy mistrzowskie.

    To tylko jeszcze bardziej pogrąża KSW.
    Całą analizę oparłem o jak najkorzystniejsze przedstawienie KSW (chyba więcej peanów pochwalnych nie jestem w stanie napisać o tej organizacji) przy relatywnie słabym ukazywaniu walk na UFC, a i tak amerykańska organizacja okazała się lepsza.

    Acha wybaczcie za pojawiające się błędy w tekście, zedytowałbym ale już przepadło.

  97. Mojso

    @Wewiur trafiłeś w sedno z grupą docelową. Grubą docelową dla KSW są mahonki, Kasia Cichopek, Janusz w kapciach z piwem, i Andrzej spod sklepu który gdzieś tam kiedyś kojarzył Pudziana. I o to się rozchodzi. Bo Nam to róbi różnicę, że na UFC bije się Fabiński a na KSW kabaret w postaci Jaya Silvy vs Karaoglu? KSW to tak przedstawi i zrobi z tego super starcie i Januszę to łykną, super sprawa, ale chyba wszyscy wiemy, jak ta walka jest potrzebna.

    Dokładnie, to może być sedno wychwalania rozpiski KSW.

    VaeVictis

    @Wewiur z wiekszoscia Twoich argumentow sie zgadzam, ale niektore porownania sa sila rzeczy bez sensu. Rozumiem, ze to tylko zestawienia ze soba kolejnych pozycji obu kart, ale np. starcia Bedorf – Graham nie mozna porownac do niczego co oferuje UFC gdziekolwiek i kiedykolwiek, bo w UFC ludzie bedacy kickbokserami a nie zawodnikami MMA, do tego bedacy po porazkach, nie walcza o pasy mistrzowskie.

    To tylko jeszcze bardziej pogrąża KSW.
    Całą analizę oparłem o jak najkorzystniejsze przedstawienie KSW (chyba więcej peanów pochwalnych nie jestem w stanie napisać o tej organizacji) przy relatywnie słabym ukazywaniu walk na UFC, a i tak amerykańska organizacja okazała się lepsza.

    Acha wybaczcie za pojawiające się błędy w tekście, zedytowałbym ale już przepadło.

  98. Mojso

    @Wewiur trafiłeś w sedno z grupą docelową. Grubą docelową dla KSW są mahonki, Kasia Cichopek, Janusz w kapciach z piwem, i Andrzej spod sklepu który gdzieś tam kiedyś kojarzył Pudziana. I o to się rozchodzi. Bo Nam to róbi różnicę, że na UFC bije się Fabiński a na KSW kabaret w postaci Jaya Silvy vs Karaoglu? KSW to tak przedstawi i zrobi z tego super starcie i Januszę to łykną, super sprawa, ale chyba wszyscy wiemy, jak ta walka jest potrzebna.

    Dokładnie, to może być sedno wychwalania rozpiski KSW.

    VaeVictis

    @Wewiur z wiekszoscia Twoich argumentow sie zgadzam, ale niektore porownania sa sila rzeczy bez sensu. Rozumiem, ze to tylko zestawienia ze soba kolejnych pozycji obu kart, ale np. starcia Bedorf – Graham nie mozna porownac do niczego co oferuje UFC gdziekolwiek i kiedykolwiek, bo w UFC ludzie bedacy kickbokserami a nie zawodnikami MMA, do tego bedacy po porazkach, nie walcza o pasy mistrzowskie.

    To tylko jeszcze bardziej pogrąża KSW.
    Całą analizę oparłem o jak najkorzystniejsze przedstawienie KSW (chyba więcej peanów pochwalnych nie jestem w stanie napisać o tej organizacji) przy relatywnie słabym ukazywaniu walk na UFC, a i tak amerykańska organizacja okazała się lepsza.

    Acha wybaczcie za pojawiające się błędy w tekście, zedytowałbym ale już przepadło.

  99. Tak jak pisalem juz w innym temacie twierdzenie ze ksw ma lepszy poziom sportowy od tego ufc jest troche nie na miejscu…w wiekszosci walk poziom ten zanizyli nasi reprezentanci…niestety ale taki jest fakt…wybierając poszczególnych zawodnikow z tej karty ufc i zestawiając ich z gwiazdami ksw juz tak slabo to nie wygląda…Polacy chcieli miec zawodnikow w ufc to maja zawodnikow w ufc…pojedynki gonzaga/cro cop vs bedorf? manuwa x celinski? edwards x mankowski? moroz czy nawet albu vs kowalkiewicz, steven RAy vs Gamrot? w kazdym faworytem bylby zawodnik ufc a to niby klasa B albo i C ufc…

  100. Tak jak pisalem juz w innym temacie twierdzenie ze ksw ma lepszy poziom sportowy od tego ufc jest troche nie na miejscu…w wiekszosci walk poziom ten zanizyli nasi reprezentanci…niestety ale taki jest fakt…wybierając poszczególnych zawodnikow z tej karty ufc i zestawiając ich z gwiazdami ksw juz tak slabo to nie wygląda…Polacy chcieli miec zawodnikow w ufc to maja zawodnikow w ufc…pojedynki gonzaga/cro cop vs bedorf? manuwa x celinski? edwards x mankowski? moroz czy nawet albu vs kowalkiewicz, steven RAy vs Gamrot? w kazdym faworytem bylby zawodnik ufc a to niby klasa B albo i C ufc…

  101. Tak jak pisalem juz w innym temacie twierdzenie ze ksw ma lepszy poziom sportowy od tego ufc jest troche nie na miejscu…w wiekszosci walk poziom ten zanizyli nasi reprezentanci…niestety ale taki jest fakt…wybierając poszczególnych zawodnikow z tej karty ufc i zestawiając ich z gwiazdami ksw juz tak slabo to nie wygląda…Polacy chcieli miec zawodnikow w ufc to maja zawodnikow w ufc…pojedynki gonzaga/cro cop vs bedorf? manuwa x celinski? edwards x mankowski? moroz czy nawet albu vs kowalkiewicz, steven RAy vs Gamrot? w kazdym faworytem bylby zawodnik ufc a to niby klasa B albo i C ufc…

  102. Tak jak pisalem juz w innym temacie twierdzenie ze ksw ma lepszy poziom sportowy od tego ufc jest troche nie na miejscu…w wiekszosci walk poziom ten zanizyli nasi reprezentanci…niestety ale taki jest fakt…wybierając poszczególnych zawodnikow z tej karty ufc i zestawiając ich z gwiazdami ksw juz tak slabo to nie wygląda…Polacy chcieli miec zawodnikow w ufc to maja zawodnikow w ufc…pojedynki gonzaga/cro cop vs bedorf? manuwa x celinski? edwards x mankowski? moroz czy nawet albu vs kowalkiewicz, steven RAy vs Gamrot? w kazdym faworytem bylby zawodnik ufc a to niby klasa B albo i C ufc…

  103. Do tych wszystkich, którzy zachwycają się rozpiską KSW apeluję o rozsądek i cierpliwość. Do gali zostało jeszcze trochę czasu i fakt, że fight card wygląda jak wygląda nie oznacza, że taki pozostanie. Wszak wiele może się zdarzyć. Znamy już różne planowane mniej lub bardziej "niespodzianki". Oceniamy kartę UFC nie tę anonsowaną na początku, a tę zastaną 11 kwietnia. I o to samo bym się pokusił w dniu, w którym rozpocznie się majowe KSW.

  104. Do tych wszystkich, którzy zachwycają się rozpiską KSW apeluję o rozsądek i cierpliwość. Do gali zostało jeszcze trochę czasu i fakt, że fight card wygląda jak wygląda nie oznacza, że taki pozostanie. Wszak wiele może się zdarzyć. Znamy już różne planowane mniej lub bardziej "niespodzianki". Oceniamy kartę UFC nie tę anonsowaną na początku, a tę zastaną 11 kwietnia. I o to samo bym się pokusił w dniu, w którym rozpocznie się majowe KSW.

  105. Do tych wszystkich, którzy zachwycają się rozpiską KSW apeluję o rozsądek i cierpliwość. Do gali zostało jeszcze trochę czasu i fakt, że fight card wygląda jak wygląda nie oznacza, że taki pozostanie. Wszak wiele może się zdarzyć. Znamy już różne planowane mniej lub bardziej "niespodzianki". Oceniamy kartę UFC nie tę anonsowaną na początku, a tę zastaną 11 kwietnia. I o to samo bym się pokusił w dniu, w którym rozpocznie się majowe KSW.

  106. Do tych wszystkich, którzy zachwycają się rozpiską KSW apeluję o rozsądek i cierpliwość. Do gali zostało jeszcze trochę czasu i fakt, że fight card wygląda jak wygląda nie oznacza, że taki pozostanie. Wszak wiele może się zdarzyć. Znamy już różne planowane mniej lub bardziej "niespodzianki". Oceniamy kartę UFC nie tę anonsowaną na początku, a tę zastaną 11 kwietnia. I o to samo bym się pokusił w dniu, w którym rozpocznie się majowe KSW.

  107. Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

  108. Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

  109. Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

  110. Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

  111. Żeby wyjaśnić tytuł tematu napiszę : ) świecidełka to kamienie pomalowane na żółto aby imitowały złoto, kiedyś tak robiono aby w szybkim handlu robić w chuja kupców : ) tyle mojego wyjaśnienia, pozdro : D

  112. Żeby wyjaśnić tytuł tematu napiszę : ) świecidełka to kamienie pomalowane na żółto aby imitowały złoto, kiedyś tak robiono aby w szybkim handlu robić w chuja kupców : ) tyle mojego wyjaśnienia, pozdro : D

  113. Żeby wyjaśnić tytuł tematu napiszę : ) świecidełka to kamienie pomalowane na żółto aby imitowały złoto, kiedyś tak robiono aby w szybkim handlu robić w chuja kupców : ) tyle mojego wyjaśnienia, pozdro : D

  114. Żeby wyjaśnić tytuł tematu napiszę : ) świecidełka to kamienie pomalowane na żółto aby imitowały złoto, kiedyś tak robiono aby w szybkim handlu robić w chuja kupców : ) tyle mojego wyjaśnienia, pozdro : D

  115. Grubas

    Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

    Jasne, że tak 😉 Poza tym, jak mawiała moja babcia, nie porównuj gówna do twarogu. Dlatego zestawianie KSW z UFC nie ma sensu.

  116. Grubas

    Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

    Jasne, że tak 😉 Poza tym, jak mawiała moja babcia, nie porównuj gówna do twarogu. Dlatego zestawianie KSW z UFC nie ma sensu.

  117. Grubas

    Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

    Jasne, że tak 😉 Poza tym, jak mawiała moja babcia, nie porównuj gówna do twarogu. Dlatego zestawianie KSW z UFC nie ma sensu.

  118. Grubas

    Lockhorne ja to samo pisałem jakiś czas temu w jakimś temacie. Na KSW wystarczy że wyleci walka Cipek-Drwal i Wasze porównania i wychwalanie rozpiski KSW można w kibel wsadzić…

    Jasne, że tak 😉 Poza tym, jak mawiała moja babcia, nie porównuj gówna do twarogu. Dlatego zestawianie KSW z UFC nie ma sensu.

  119. cypher

    Cro Cop nie był czasem jedną nogą w KSW ze 2 lata temu?

    To zalezy co przez to rozumiesz, bo poniekad jedna noga w KSW byli juz rowniez tacy zaodnicy jak Thales Leites, Paul Daley i inni. Z reguly ta noga, ktora oznaczala krok ze strony KSW w ich strone, drugiego kroku, tego ze strony samych zawodnikow, jednak zabraklo.

  120. cypher

    Cro Cop nie był czasem jedną nogą w KSW ze 2 lata temu?

    To zalezy co przez to rozumiesz, bo poniekad jedna noga w KSW byli juz rowniez tacy zaodnicy jak Thales Leites, Paul Daley i inni. Z reguly ta noga, ktora oznaczala krok ze strony KSW w ich strone, drugiego kroku, tego ze strony samych zawodnikow, jednak zabraklo.

  121. cypher

    Cro Cop nie był czasem jedną nogą w KSW ze 2 lata temu?

    To zalezy co przez to rozumiesz, bo poniekad jedna noga w KSW byli juz rowniez tacy zaodnicy jak Thales Leites, Paul Daley i inni. Z reguly ta noga, ktora oznaczala krok ze strony KSW w ich strone, drugiego kroku, tego ze strony samych zawodnikow, jednak zabraklo.

  122. cypher

    Cro Cop nie był czasem jedną nogą w KSW ze 2 lata temu?

    To zalezy co przez to rozumiesz, bo poniekad jedna noga w KSW byli juz rowniez tacy zaodnicy jak Thales Leites, Paul Daley i inni. Z reguly ta noga, ktora oznaczala krok ze strony KSW w ich strone, drugiego kroku, tego ze strony samych zawodnikow, jednak zabraklo.

  123. @VaeVictis O to, że był w zasięgu KSW, tak pod względem finansowym jak i sportowym, o co w zasadzie obu przez Ciebie wymienionych zawodników trudno posądzać.

  124. @VaeVictis O to, że był w zasięgu KSW, tak pod względem finansowym jak i sportowym, o co w zasadzie obu przez Ciebie wymienionych zawodników trudno posądzać.

  125. @VaeVictis O to, że był w zasięgu KSW, tak pod względem finansowym jak i sportowym, o co w zasadzie obu przez Ciebie wymienionych zawodników trudno posądzać.

  126. @VaeVictis O to, że był w zasięgu KSW, tak pod względem finansowym jak i sportowym, o co w zasadzie obu przez Ciebie wymienionych zawodników trudno posądzać.

  127. Cro Cop był w KSW 2 lata temu, ale…z okazji Prima Aprilis.
    Ja tam chciałem zobaczyć na "KWS" Jerome Le Bannera, ale on jednak miał wyje* nawet na podpisany już kontrakt. Kontuzje. LOL.

  128. Cro Cop był w KSW 2 lata temu, ale…z okazji Prima Aprilis.
    Ja tam chciałem zobaczyć na "KWS" Jerome Le Bannera, ale on jednak miał wyje* nawet na podpisany już kontrakt. Kontuzje. LOL.

  129. Cro Cop był w KSW 2 lata temu, ale…z okazji Prima Aprilis.
    Ja tam chciałem zobaczyć na "KWS" Jerome Le Bannera, ale on jednak miał wyje* nawet na podpisany już kontrakt. Kontuzje. LOL.

  130. Cro Cop był w KSW 2 lata temu, ale…z okazji Prima Aprilis.
    Ja tam chciałem zobaczyć na "KWS" Jerome Le Bannera, ale on jednak miał wyje* nawet na podpisany już kontrakt. Kontuzje. LOL.

  131. Ja tam jestem mega zadowolony dlamnie to było marzenie żeby UFC zawitało do Polski wydałem 900 na bilet nie żałuje mam foty z Hardym ,Musaszim Gryfinem z naszą perełką Joasią no i z Ring girls he he nieze Laseczki
    no i usłyszeć Bufera na żywo Kosmos Kosmosów Doping był ok szczególnie uciszenie kozaczenia Moroz co do Janka to się ciesze że go Jimi nie znokautował bo sie oto bałem bo nie oszokujmy się jest narazie mocniejszy podsumuje tak wspomnienia bezcenne

  132. Ja tam jestem mega zadowolony dlamnie to było marzenie żeby UFC zawitało do Polski wydałem 900 na bilet nie żałuje mam foty z Hardym ,Musaszim Gryfinem z naszą perełką Joasią no i z Ring girls he he nieze Laseczki
    no i usłyszeć Bufera na żywo Kosmos Kosmosów Doping był ok szczególnie uciszenie kozaczenia Moroz co do Janka to się ciesze że go Jimi nie znokautował bo sie oto bałem bo nie oszokujmy się jest narazie mocniejszy podsumuje tak wspomnienia bezcenne

  133. Ja tam jestem mega zadowolony dlamnie to było marzenie żeby UFC zawitało do Polski wydałem 900 na bilet nie żałuje mam foty z Hardym ,Musaszim Gryfinem z naszą perełką Joasią no i z Ring girls he he nieze Laseczki
    no i usłyszeć Bufera na żywo Kosmos Kosmosów Doping był ok szczególnie uciszenie kozaczenia Moroz co do Janka to się ciesze że go Jimi nie znokautował bo sie oto bałem bo nie oszokujmy się jest narazie mocniejszy podsumuje tak wspomnienia bezcenne

  134. Ja tam jestem mega zadowolony dlamnie to było marzenie żeby UFC zawitało do Polski wydałem 900 na bilet nie żałuje mam foty z Hardym ,Musaszim Gryfinem z naszą perełką Joasią no i z Ring girls he he nieze Laseczki
    no i usłyszeć Bufera na żywo Kosmos Kosmosów Doping był ok szczególnie uciszenie kozaczenia Moroz co do Janka to się ciesze że go Jimi nie znokautował bo sie oto bałem bo nie oszokujmy się jest narazie mocniejszy podsumuje tak wspomnienia bezcenne

  135. theMat

    Cro Cop był w KSW 2 lata temu, ale…z okazji Prima Aprilis.
    Ja tam chciałem zobaczyć na "KWS" Jerome Le Bannera, ale on jednak miał wyje* nawet na podpisany już kontrakt. Kontuzje. LOL.

    Skoro Le Banner (swoją drogą ma dniach walkę z Krupadziorowem w kicku?) się skusił to dlaczego nie miałby zrobić tego Mirko, będąc wyrzuconym z UFC po 3 porażkach i mając 38 lat… Zaraz potem skusił się na walki u Inokiego i u Ruskich.

  136. theMat

    Cro Cop był w KSW 2 lata temu, ale…z okazji Prima Aprilis.
    Ja tam chciałem zobaczyć na "KWS" Jerome Le Bannera, ale on jednak miał wyje* nawet na podpisany już kontrakt. Kontuzje. LOL.

    Skoro Le Banner (swoją drogą ma dniach walkę z Krupadziorowem w kicku?) się skusił to dlaczego nie miałby zrobić tego Mirko, będąc wyrzuconym z UFC po 3 porażkach i mając 38 lat… Zaraz potem skusił się na walki u Inokiego i u Ruskich.

  137. theMat

    Cro Cop był w KSW 2 lata temu, ale…z okazji Prima Aprilis.
    Ja tam chciałem zobaczyć na "KWS" Jerome Le Bannera, ale on jednak miał wyje* nawet na podpisany już kontrakt. Kontuzje. LOL.

    Skoro Le Banner (swoją drogą ma dniach walkę z Krupadziorowem w kicku?) się skusił to dlaczego nie miałby zrobić tego Mirko, będąc wyrzuconym z UFC po 3 porażkach i mając 38 lat… Zaraz potem skusił się na walki u Inokiego i u Ruskich.

  138. "Moim zdaniem stwierdzenie, że KSW wystawia lepszą rozpiskę jest nadużyciem. Tak ich gala jest lepsza pod względem marketingowym, jednak sportowo nie widzę możliwości zrównania tych dwóch gal." – Nic dodać, nic ująć

  139. "Moim zdaniem stwierdzenie, że KSW wystawia lepszą rozpiskę jest nadużyciem. Tak ich gala jest lepsza pod względem marketingowym, jednak sportowo nie widzę możliwości zrównania tych dwóch gal." – Nic dodać, nic ująć

  140. "Moim zdaniem stwierdzenie, że KSW wystawia lepszą rozpiskę jest nadużyciem. Tak ich gala jest lepsza pod względem marketingowym, jednak sportowo nie widzę możliwości zrównania tych dwóch gal." – Nic dodać, nic ująć

  141. cypher

    Skoro Le Banner (swoją drogą ma dniach walkę z Krupadziorowem w kicku?) się skusił to dlaczego nie miałby zrobić tego Mirko, będąc wyrzuconym z UFC po 3 porażkach i mając 38 lat… Zaraz potem skusił się na walki u Inokiego i u Ruskich.

    Tak, zawalczy 25 z Łukaszem.
    Co z tego, że się "zgodził" skoro nigdy nie zawalczył? Czyli to była fikcja. Mirko jest jednak dwa lata młodszy, i w MMA jest znacznie, znacznie wyżej niż Jerome. Ogólnie dla mnie Mirko>Jerome.

  142. cypher

    Skoro Le Banner (swoją drogą ma dniach walkę z Krupadziorowem w kicku?) się skusił to dlaczego nie miałby zrobić tego Mirko, będąc wyrzuconym z UFC po 3 porażkach i mając 38 lat… Zaraz potem skusił się na walki u Inokiego i u Ruskich.

    Tak, zawalczy 25 z Łukaszem.
    Co z tego, że się "zgodził" skoro nigdy nie zawalczył? Czyli to była fikcja. Mirko jest jednak dwa lata młodszy, i w MMA jest znacznie, znacznie wyżej niż Jerome. Ogólnie dla mnie Mirko>Jerome.

  143. cypher

    Skoro Le Banner (swoją drogą ma dniach walkę z Krupadziorowem w kicku?) się skusił to dlaczego nie miałby zrobić tego Mirko, będąc wyrzuconym z UFC po 3 porażkach i mając 38 lat… Zaraz potem skusił się na walki u Inokiego i u Ruskich.

    Tak, zawalczy 25 z Łukaszem.
    Co z tego, że się "zgodził" skoro nigdy nie zawalczył? Czyli to była fikcja. Mirko jest jednak dwa lata młodszy, i w MMA jest znacznie, znacznie wyżej niż Jerome. Ogólnie dla mnie Mirko>Jerome.

  144. Na szczęście dla nas jak i dla UFC jest Aśka Jędrzejczyk. Jeśli ona pojawi się na karcie walk (w obronie pasa oczywiście) to pewne jest że takowa gala w naszym kraju dobrze by opłaciła się UFC.

  145. Na szczęście dla nas jak i dla UFC jest Aśka Jędrzejczyk. Jeśli ona pojawi się na karcie walk (w obronie pasa oczywiście) to pewne jest że takowa gala w naszym kraju dobrze by opłaciła się UFC.

  146. Na szczęście dla nas jak i dla UFC jest Aśka Jędrzejczyk. Jeśli ona pojawi się na karcie walk (w obronie pasa oczywiście) to pewne jest że takowa gala w naszym kraju dobrze by opłaciła się UFC.

  147. pewne jest tylko to, że na galę w Polsce przybyli by licznie fani MMA z Europy, gdyby tylko rozpiska wyglądała solidnie (jak na Europę). Jak by nie patrzeć, to dla zachodnich i skandynawskich sąsiadów jesteśmy tanim krajem.

  148. pewne jest tylko to, że na galę w Polsce przybyli by licznie fani MMA z Europy, gdyby tylko rozpiska wyglądała solidnie (jak na Europę). Jak by nie patrzeć, to dla zachodnich i skandynawskich sąsiadów jesteśmy tanim krajem.

  149. pewne jest tylko to, że na galę w Polsce przybyli by licznie fani MMA z Europy, gdyby tylko rozpiska wyglądała solidnie (jak na Europę). Jak by nie patrzeć, to dla zachodnich i skandynawskich sąsiadów jesteśmy tanim krajem.

  150. Od siebie jeszcze dodam moje kolejne zaskoczenie, już kilka razy słyszałem jak na mieście (Kraków) ludzie komentowali galę UFC, co więcej nawet w niedzielę rano na przystanku przypadkowo spotkana dziewczyna pogawędziła z nami o tej gali, choć jak powiedziała na gali jej nie było. Słowem nie wiem jakim cudem, ale Kraków jakoś żyje tą galą.

  151. Od siebie jeszcze dodam moje kolejne zaskoczenie, już kilka razy słyszałem jak na mieście (Kraków) ludzie komentowali galę UFC, co więcej nawet w niedzielę rano na przystanku przypadkowo spotkana dziewczyna pogawędziła z nami o tej gali, choć jak powiedziała na gali jej nie było. Słowem nie wiem jakim cudem, ale Kraków jakoś żyje tą galą.

  152. Od siebie jeszcze dodam moje kolejne zaskoczenie, już kilka razy słyszałem jak na mieście (Kraków) ludzie komentowali galę UFC, co więcej nawet w niedzielę rano na przystanku przypadkowo spotkana dziewczyna pogawędziła z nami o tej gali, choć jak powiedziała na gali jej nie było. Słowem nie wiem jakim cudem, ale Kraków jakoś żyje tą galą.

  153. Wewiur

    Od siebie jeszcze dodam moje kolejne zaskoczenie, już kilka razy słyszałem jak na mieście (Kraków) ludzie komentowali galę UFC, co więcej nawet w niedzielę rano na przystanku przypadkowo spotkana dziewczyna pogawędziła z nami o tej gali, choć jak powiedziała na gali jej nie było. Słowem nie wiem jakim cudem, ale Kraków jakoś żyje tą galą.

    Oj można to było też zauważyć na ulicach. Sam wielu kibiców MMA spotkałem na swojej drodze w dniu gali.

  154. Wewiur

    Od siebie jeszcze dodam moje kolejne zaskoczenie, już kilka razy słyszałem jak na mieście (Kraków) ludzie komentowali galę UFC, co więcej nawet w niedzielę rano na przystanku przypadkowo spotkana dziewczyna pogawędziła z nami o tej gali, choć jak powiedziała na gali jej nie było. Słowem nie wiem jakim cudem, ale Kraków jakoś żyje tą galą.

    Oj można to było też zauważyć na ulicach. Sam wielu kibiców MMA spotkałem na swojej drodze w dniu gali.

  155. Wewiur

    Od siebie jeszcze dodam moje kolejne zaskoczenie, już kilka razy słyszałem jak na mieście (Kraków) ludzie komentowali galę UFC, co więcej nawet w niedzielę rano na przystanku przypadkowo spotkana dziewczyna pogawędziła z nami o tej gali, choć jak powiedziała na gali jej nie było. Słowem nie wiem jakim cudem, ale Kraków jakoś żyje tą galą.

    Oj można to było też zauważyć na ulicach. Sam wielu kibiców MMA spotkałem na swojej drodze w dniu gali.

  156. theMat

    Oj można to było też zauważyć na ulicach. Sam wielu kibiców MMA spotkałem na swojej drodze w dniu gali.

    Ale mi chodziło nawet o dzisiejszy dzień. Wracam o 20 po kolokwium i słyszę jak dyskutują chłopy o UFC. Naprawdę poczułem dumę z tego powodu, jednak ta gala to nie była kompletna klapa.

  157. theMat

    Oj można to było też zauważyć na ulicach. Sam wielu kibiców MMA spotkałem na swojej drodze w dniu gali.

    Ale mi chodziło nawet o dzisiejszy dzień. Wracam o 20 po kolokwium i słyszę jak dyskutują chłopy o UFC. Naprawdę poczułem dumę z tego powodu, jednak ta gala to nie była kompletna klapa.

  158. theMat

    Oj można to było też zauważyć na ulicach. Sam wielu kibiców MMA spotkałem na swojej drodze w dniu gali.

    Ale mi chodziło nawet o dzisiejszy dzień. Wracam o 20 po kolokwium i słyszę jak dyskutują chłopy o UFC. Naprawdę poczułem dumę z tego powodu, jednak ta gala to nie była kompletna klapa.

  159. Wewiur

    Ale mi chodziło nawet o dzisiejszy dzień. Wracam o 20 po kolokwium i słyszę jak dyskutują chłopy o UFC. Naprawdę poczułem dumę z tego powodu, jednak ta gala to nie była kompletna klapa.

    Wiem, wiem. No ja ogólnie uważam, że było to naprawdę dobre wydarzenie, a następnym razem będzie już w ogóle kosmos.

  160. Wewiur

    Ale mi chodziło nawet o dzisiejszy dzień. Wracam o 20 po kolokwium i słyszę jak dyskutują chłopy o UFC. Naprawdę poczułem dumę z tego powodu, jednak ta gala to nie była kompletna klapa.

    Wiem, wiem. No ja ogólnie uważam, że było to naprawdę dobre wydarzenie, a następnym razem będzie już w ogóle kosmos.

  161. Wewiur

    Ale mi chodziło nawet o dzisiejszy dzień. Wracam o 20 po kolokwium i słyszę jak dyskutują chłopy o UFC. Naprawdę poczułem dumę z tego powodu, jednak ta gala to nie była kompletna klapa.

    Wiem, wiem. No ja ogólnie uważam, że było to naprawdę dobre wydarzenie, a następnym razem będzie już w ogóle kosmos.

  162. cypher

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

    Przenieść do tematu – filozofia 🙂

  163. cypher

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

    Przenieść do tematu – filozofia 🙂

  164. cypher

    Przecież fan z definicji jest świadomy… Jak można być fanem i być nieświadomym?

    Przenieść do tematu – filozofia 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.