Pięknym parterem kolejny raz popisał się Kleber Koike Erbst! W trzeciej rundzie poddał całkiem dobrze radzącego sobie w tym boju Artura „Kornika” Sowińskiego!

Agresorem już od pierwszych chwil był Artur Sowiński. Erbst ruszał z atakami, ale w pierwszej odsłonie pojedynku najczęściej przeradzały się one w bijatykę na środku oktaognu – z której nikt tak naprawdę nie wychodził zwycięsko. Japończyk z brazylijskimi korzeniami próbował obalać, ale w pierwszej rundzie nie wychodziło mu to najlepiej. Pierwsza jej część obfitowała w akcje, ale druga toczyła się w spokojnym tempie.

W połowie drugiej rundy Koike przewrócił „Kornika” i po raz pierwszy walka przeniosła się do parteru. Koike przeszedł do dosiadu i próbował licznych poddań, ale nic z tego nie nie wychodziło.

Trzecią rundę „Kornik” zaczął od mocnych zamachowych sierpów. Kolejny raz został obalony tuż przy siatce. Koike Zapiął gilotynę , ale Artur nie dał sobie zrobić krzywdy. Próby obaleń Erbsta stały się coraz bardziej rozpaczliwe. Koike był coraz też bardziej zmęczony, a oznak zmęczenia po Arturze nie było widać. Podczas kolejnego obalenia, rywalowi Polaka udało się jednak wejść za plecy i zapiąć mocne duszenie, które Artur musiał odklepać.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

1 KOMENTARZ

  1. Całym serduchem byłem za Koike i też na niego stawiałem. Wirtuoz w parterze.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.