Ankos

(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl)

+ zdjęcie trenera Andrzeja Kościelskiego z treningu

18 KOMENTARZE

  1. Anzor mistrz ciekawe kiedy trafi do UFC myślę że za 3 lata już go tam zobaczymy

  2. Fajny filmik, taka capoeira by mnie interesowała, bo miałem 2 letnią przygodę z tą sztuką walki, tylko, że ta była bardziej nastawiona na rytm i akrobatykę. Ale nie powiem, że nic mi nie dała, rozciągnąłem się na całe życie wówczas, a niektóre kopnięcia używam do dziś 🙂 np. taki front kick z tylnej nogi 🙂

  3. Karol Bedorf tylko gościnnie w Ankosie czy oficjalnie zmienił klub?

  4. Ciekawy materiał, widać że Chłopaki trenują bardzo przekrojowo i korzystają z innych dyscyplin. Ankos w ogóle zrobił się bardzo mocnym klubem, to już polska czołówka nie tylko pod względem zapasów.

  5. Fajne to było. Borys już fika ciekawe na kiedy pprzewidziany powrót.

  6. oby Borys coś wykorzystał z tych treningów w kolejnej walce. byłaby jeszcze bardziej widowiskowa niż dotychczasowe

  7. Anzor „ShowTime” Azhiew

    Karol KSW HW champion winner by „obrotówka Chucka Norrisa”

  8. Fakt, Anzor naprawdę kozacka dynamika, szkoda, że KSW jest tak rzadko, bo chłopak powinien walczyć częściej.

  9. Ciekaw jestem, jak Bedorfowi wychodziły te wszystkie wyskoki 😀 Ktoś się zna, czy te techniki co pokazali na video jakoś się różnią od np. takiego TKD?

    Już to gdzieś pisałem, ale nie zapomnę, jak kumpel z klubu skomentował info o capoeirze w Ankosie: "Kościelskiego to już zupełnie pojebało…" Laughing

    WARR ANKOS!

  10. @Keylock – TKD jest zupełnie inne, począwszy od pozycji do wyprowadzania kopnięć. Capoeira pozbawiona ginga czyli tej tanecznej gardy i akrobacji,  potrafi być naprawdę użyteczna i skuteczna, niektóre kopnięcia mają dużą moc. Samo ginga może się wydawać głupie, ale uczy balansu, koordynacji i wyrabia refleks. Ja ćwicząc capoeirę wyrobiłem sobie takie coś i zostało na całe życie. Czasem na muay thai czy na mma włącza się jakaś kontrolka w głowie i samoczynnie robię unik jak z capoeiry 🙂

  11. Nie wiem, ja tylko nasłuchałem się od ludzi ćwiczących MT, karate czy MMA i widziałem trochę, to capoeira mnie nie przekonuje. Robią tam w ogóle jakieś tarczowanie, walenie w worek? Bo te "sparringi" to nie wyglądają zbyt realistycznie, chyba, że jakichś nie widziałem.

  12. Wiesz, mnie teraz, po latach innych doświadczeń z muay thai czy mma, też nie przekonuje, tak jak miałem 14 lat i jarały mnie latające kopnięcia i mega obrotówki. Mówię jedynie, że wyniosłem z capoeiry wiele pozytywnych rzeczy, takich jak rozciągnięcie (mimo, że jestem teraz ciężkim chłopem, to rozciągnięcie przywodzicieli zostało), jakieś tam uniki i parę fajnych kopnięć. Wiadomo, że jako podstawowa sztuka walki się nie sprawdzi, ale jako przygotowanie do sztuk walki jakiegoś nastolatka albo rekreacyjny sport to jak najbardziej.

    Co do sparingów, tarczowań i worków to u mnie tego nie było, wówczas nie ogarniałem tematu, ale po latach się dowiedziałem, że w innej krakowskiej sekcji takie sparingi są i jest bardziej full contact.

    Co do jej skuteczności się przekonałem raz, jak właśnie na tych "udawanych" sparingach, koleś nie zdążył się uchylić i drugi mu wypłacił obrotówkę z pięty. Typ był cucony do końca treningu i chyba wezwali nawet karetkę 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.