arlovski

(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Andrei Arlovski sprawił niemiłą niespodziankę brazylijskim fanom zgromadzonym w Nilson Nelson arenie, gdy znokautował ich ulubieńca Antonia „Big foota” Silvę.

Od samego początku starcia Antonio Silva (MMA 18-6-1) ręce miał bardzo wysoko w gardzie i wyraźnie spięty, płasko na stopach posuwał się w kierunku Białorusina. Ten z kolei bardzo lekko poruszał się na nogach i okrążał „Big foota”. Andrei Arlovski (MMA 23-10, 1NC) już na początku starcia odnosił sukcesy gdy trafiał prawą ręką w szczękę przeciwnika. Nic nie zapowiadało większych wymian i przez trzy minuty walki bój toczony był rozważnie z obu stron. To zmieniło się gdy Arlovski po raz kolejny uruchomił prawą rękę. Najpierw prawy prosty doszedł szczęki zawodnika gospodarzy, a później prawy sierp znalazł lukę w gardzie i znokdaunował Brazylijczyka. Andrei gdy zauważył padającego jak kłoda rywala, natychmiast rzucił się za nim, celem dobicia. Trzy dodatkowe ciosy młotkowe dokończyły dzieła zniszczenia. Jest to już drugie zwycięstwo byłego mistrza wagi ciężkiej UFC w największej organizacji na świecie od czasu powrotu do oktagonu – jednak pierwsze tak zdecydowane. W poprzedniej walce wygrał dyskusyjnie z Brendanem Schaubem (MMA 10-4).

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

49 KOMENTARZE

  1. No już myślałem, że ten news nigdy nie powstanie. Od 6 nad ranem odświeżam główną mmarocks.

    Co do oczekiwań to przed walką brałbym wygraną Arlovskiego przez decyzję bez zająknięcia ale to co Andrzejek wyczarował to aż mnie zaskoczyło. Pięknie uciszył brazylijskich kibiców!

    #ArlovskiPoPas!

  2. Zrobił niespodzianke niczym Big Ben na Alim. Tak jak pisałem w innym temacie powinien zawalczyć ze zwycięscą Hunt-Nelson

  3. BigFoot za dużo czekał, ale bardzo się cieszę, że walka trwała tak krótko. Kolejny dowód, że dla ciężkich raczej 5 rund nie ma sensu i nie wyskakiwać mi tu z Cainem 😉 Zasada ME jednak ma swoje ramy obecnie…

  4. Andrzej wyglądał jak młody bóg, a Silva jak dziecko we mgle (albo jak koksiarz odstawiony od chemikaliów).

  5. Mega zaskoczenie. Po takiej bezbarwnej walce z Shaubem, KO na Bigfoocie. Hunt przez 5 rund bombardowania nie znokautował Silvy, a tu prosze. Nie spodziewałem się, a Andrzej takie miłe zaskoczenie mi sprawił. Teraz z Rothwellem, lub wygranym Hunt-Nelson. Wszyscy mocno bijący i majacy twardą szczene, ale jak Andrzej bedzie tak pracował na nogach, głową i tułowiem to mobilnością i kombinacjami może wypunktowywać.

  6. silva poszedl spacSmile tego sie nie spodziewalem juz predzej widzialem andrzeja jak bedzie lezec…

  7. Już w sumie nie ważne kto wytypował pierwszy Andrzeja ale tak czy siak ostatnio można dobry hajs z ciężkiej zgarnąć i w tej dywizji najwięcej niespodzianek.Ciekawe co będzie w pojedynku fabryś vs cain wiadomo,że propsuje tego drugiego ale stójkowo rozjebał browna werdum ostatnio ładnie.

  8. Andrei mistrz, chyba najlepsza dyspozycja od czasu walki z Nelsonem. Szybki na nogach, ładnie doskakiwał, a ta kombinacja która powaliła Pezao majstersztyk. Szkoda, że Koń przegrał bo byłby idealnym daniem dla pitbulla. Chciałbym go teraz zobaczyć z Moiciciem albo Barnettem, jakby wygrał to zasługiwałby na TS-a. Szaleństwo 🙂

  9. Eh Big Foot, a jedyne co wystarczyło zrobić to wyprowadzić cios. Arlovski jedną walkę o titleshota lol.

  10. jednak stare pomniki też czasem umieją zaskoczyć i się odbudować 

    ja się ciesze z tej wygranej mimo że Arlovski jest mi obojętny to jednak ze względu na stare czasy… 
    Mayhem

  11. Gratulacje Andrzej, łezka się w oku kręci jak wygrywają takie legendy 🙂

  12. Nic nadzwyczajnego takiego scenariuszu moglismy sie spodziewac. Jakby Maidana pokonał FM to było by czym sie podniecac i branzlować.

  13. Nic nie ujmując Andrzejowi bo zaskoczył i dał świetny występ, ale Silva z tą gardą i dreptaniem na myśl przywodził B.Sappa.

  14. @TYTUS to jest oryginalna gadka. Andrzej dokładnie to powiedział, a ten koleś zaczał mu gadać, zeby tego nie robił.

  15. Bardzo dobrze poruszający się na nogach Andrzej pokonał Brazylijczyka, który wydaje mi się wyszedł za bardzo spięty do tej walki . Owszem ,,BigFoot,, nigdy nie był mistrzem balansu tłowiem i poruszania się na nogach jednak w tej walce sunoł nogami po macie jakby miał na prawdę ,, Big ( and heavy ) Foot ,,

    A co do Arlovskiego to te ciosy w stójce ładne , ale samo wykończenie rywala na ziemi , to arcydzieło – znakomicie nie rzucił się rywalowi w gardę , tylko zachował trzeźwy umysł i obszedł garde/ nogi Silvy i z pozycji bocznej , bez żadnej obrony ze strony Brazylijczyka zadał brutalne ciosy kończące, które uśpiły by każdego by ( nawet Hunta )

  16. Arlovski ma słabą szczekę to fakt ale z drugiej strony ma też mega pierdolnięcie o którym się rzadko mówi. Pewnie jedno z najmocniejszych w HW. To jedyny człowiek który znokautował Nelsona. 

  17. Czy mi się wydaje czy Andrei Arlovski na tym zdjęciu w komentarzach na  pierwszej stronie ma pomalowane paznokcie u stóp. crazy

  18. Sporo fajterów tak robi. Różne opinie na ten temat słyszałem po co się tak robi. Ale może to tylko chęć wyróżnienia się.

  19. Pierwsze słyszę o czymś takim, ale zakładam, że chodzi o utwardzenie paznokci, żeby nie pękły.

  20. Też te czarne pazury zauważyłem. Może to nie lakier tylko czymś zalakowane są by zabezpieczyć tak jak mówi Puczi

  21. Trener Glovera też miał na UFC 172 jak to tłumaczyć
    Cain Velasquez, Robbie Lawler, Anthony „Rumble” Johnson, Jan Błachowicz, Damian Grabowski

  22. Overeem się posypał :D, a Andrzej w 3 minuty zrobił porządek, bardzo dobrze lubię Andrzeja, zrobił to przepięknie 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.