Shamil Abdurakhimov dopisuje kolejne zwycięstwo i po niezbyt ciekawym pojedynku zwycięża z Andreiem Arlovskim w Moskwie!

Zawodnicy od razu zabrali się do roboty. Już na początku Białorusin złapał tajski klincz i zawodnicy strzelili tam po kilka ciosów. Rosjanin przechwycił kopnięcie Pitbulla i obalił, ale nie miał zamiaru wdawać się w parterową walkę. Po powrocie do stójki Rosjanin ponownie przewrócił Arlovskiego i tym razem wpadł w klincz zawodnika z Białorusi. Z pleców Białoruski Pitbull skupił się przede wszystkim na tworzeniu pasywności i zdało to rezultat, bo sędzia po chwili postanowił podnieść walkę do stójki. Po wznowieniu Arlovski ruszył z kombinacją, co zostało szybko sklinczowane przez Abdurakhimova. Andrei Arlovski na minutę przed końcem trafił niskim kopnięciem, które ścięło z nóg reprezentanta Rosji – nie wynikneło jednak nic poważnego z tej akcji. Na kilka sekund przed końcem Białorusin trafił czysto na szczękę, jednak nie na tyle mocno by znokautować przeciwnika.

Shamil Abdurakhimov już na początku drugiej rundy złapał klincz i w wyniku przepychanek połączonej z ciosami na środku oktagonu jeden z ciosów powędrował za nisko, przez co mieliśmy krótką przerwę w pojedynku. Po wznowieniu Azbek ponownie przechwycił kopnięcie Białorusina i zanotował kolejne obalenie. Parter nie należał do najciekawszych chwil pojedynku, do momentu aż Andrei Arlovski próbował wstać po siatce, a Abdurakhimov wbił mu kilka potężnych lewych, które porozbijały Pitbulla. Stójkowe starcie ponownie przerodziło się w klincz, jednak tym razem to Pitbull przewrócił rywala, aczkolwiek nie utrzymał rywala na ziemi i walka ponownie znalazła się w stójce. Dosłownie na kilka sekund przed końcem rundy Pitbull ponownie obalił rywala i tak też zakończyła się ta odsłona pojedynku.

Ostatnią rundę otworzył Rosjanin, który minimalnie przestrzelił backfistem. Następnie zawodnicy ponownie złapali się w klinczu, co błyskawicznie zostało rozbite przez Andreia Arlovskiego. Abdurakhimov chwilę później ponownie złapał klincz, co i tym razem skutecznie zerwał reprezentant Białorusi. W ostatnich dwóch minutach walki Rosjanin otwartą dłonią zaatakował i trafił palcem w oko Pitbulla. Po krótkiej przerwie, niemal od razu zawodnicy złapali mało widowiskowy klincz, jednak na szczęście nie trwało to zbyt długo. Po krótkiej wymianie Rosjanin ponownie złapał klincz i ponownie faulował Arlovskiego, tym razem kolanem trafiając w krocze Pitbulla. W ostatnich trzydziestu sekundach zawodnicy poszli na wymianę, jednak żaden nie potrafił znaleźć drogi do zwycięstwa przed czasem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.