Agnieszka Niedźwiedź po przerwie spowodowanej macierzyństwem, powoli zaczyna myśleć o powrocie do klatki. Tak się składa że organizacja Cage Warriors dla której walczyła niepokonana „Kuma”, po kilku zmianach organizacyjnych również wraca do życia. Anglicy pierwszą galę po powrocie zorganizują 15 kwietnia w Londynie, ale jak sprawdziliśmy z Agnieszką, większe szansę są na udział dopiero w kolejnej ich imprezie w okolicach maja tego roku:
Na Cage Warriors zawsze czułam się jak w domu i gdyby tylko była szansa na występ na kwietniowej gali to z chęcią skorzystam z takiej oferty. Termin by mi pasował, ale z tego co wiem, to postawią teraz na swoich zawodników, głównie z Londynu. Szkoda, ale na brak ofert też nie mogę narzekać. Wybierzemy najciekawszą i jeszcze przed wakacjami wrócę do klatki.
O UFC na razie nie myślę, tym się zajmuje manager. Oczywiście, że moim celem jest UFC, ale przede mną przynajmniej jeszcze jedna walka. Z wagą nie będzie problemu, forma powinna być nawet lepsza niż przed przerwą. Ciężko trenuję, ostatnio odwiedziłam Szkołę Walki Drwala, gdzie mogłam popracować wspólnie z Martyną Czech. Gdziekolwiek i z kimkolwiek przyjdzie mi się zmierzyć, będę gotowa. Moje łokcie aż rwą się pracy.
Agnieszka Niedźwiedź ma na koncie siedem zawodowych pojedynków, które wszystkie wygrała – sześć zakończyła przed czasem. Kilka tygodni temu, Paweł Kowalik w jednej z rozmów stwierdził, że niewiele jej brakuje do podpisania kontraktu z największą organizacją MMA na świecie:
Jest jeszcze kilka nazwisk na mojej liście do UFC. Najbardziej zainteresowani są Agnieszką Niedźwiedź. Jeśli zrobi jeszcze jedną walkę po ciąży, trafi do UFC.
Utalentowana Polka ostatni raz walczyła półtora roku temu, na Fighters Arenie 9, gdzie zastopowała łokciami w parterze Julię Stoliarenko.
Agnieszka akuracik na #500+ raczej się nie załapie…
Zobaczymy w jakim stylu wróci, ogólnie to bardzo na nią liczę i trzymam za nią kciuki 😀