Adrian Zieliński

Niefortunnie zakończył się pojedynek o pas mistrzowski wagi lekkiej Profesjonalnej Ligi MMA. Adrian Zieliński i Marian Ziółkowski przewalczyli zaledwie pięć minut, po czym podopieczny Mirosława Oknińskiego musiał wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji ręki, jakiej doznał w trakcie pierwszej rundy. A ta toczyła się w całości w stójce, choć żaden z fighterów nie zdołał w niej zdobyć wyraźnej przewagi. Zieliński zadawał nieco więcej ciosów, choć przewagi jaką uzyskał nie można nazwać znaczącą. Niestety nie doczekaliśmy się kontynuacji i bardziej klarownego zakończenia walki, niemniej jednak – pas pozostał na biodrach Zielińskiego.

Była to szósta wygrana z rzędu Zielińskiego (MMA 14-3) i trzecia walka w tym roku. We wrześniu na PLMMA 38/X-Cage 6 znokautował Miroslawa Strbaka, a wcześniej, w maju podczas PLMMA 32: Warmia Heroes 2 na punkty zwyciężył Niko Puhakkę. Dla Ziółkowskiego (MMA 9-3) była to pierwsza przegrana od ubiegłorocznego starcia z Jackiem Kreftem na PLMMA 20. Od tamtej walki Marian poddał Mariusza Teodorowicza, Jacka Krefta – któremu się zrewanżował – i Tomasza Nebelinga.

Do walki o pas kategorii półśredniej zawodnicy podeszli bez ceregieli. Mickael Lebou i Paweł Żelazowski przez połowę pierwszej rundy zasypywali się piekielnie mocnymi sierpowymi, z których każdy mógł zakończyć pojedynek. W stójce bardzo szybko przewagę osiągnął Polak, sprawiając, że głowa Francuza odskakiwała jak piłka – ten jednak w porę zmienił plan walki i przeniósł batalię na ziemię, gdzie dominował przez drugą połowę pierwszej pięciominutówki. W kolejnej odsłonie Lebou od samego początku atakował obaleniami – na które Żelazowski nie miał żadnej odpowiedzi – a na ziemi, podobnie jak w rundzie pierwszej, kontrolował pojedynek z górnych pozycji. Kończące walkę pięć minut, to powtórka z rundy rozpoczynającej: fighterzy nie oszczędzali pięści w pierwszych dwóch minutach – Żelazowski celnie trafiał ciosami sierpowymi, Lebou zadał duże obrażenia kolanami z klinczu – po czym Francuz obalił i do końca rundy przeważał, „wiążąc” oponenta z góry. Po upływie regulaminowego czasu walki, i świetnej batalii, sędziowie zdecydowali, że pas zmieni właściciela i powędruje na biodra Mickaela Lebout.

Byłą to pierwsza przegrana w karierze Żelazowskiego (MMA 7-1) i jego druga walka w tym roku. W czerwcu tego roku, w Białej Podlaskiej, poddał gilotyną w pierwszej rundzie Pierre’a Chretiena. Lebout (MMA 12-3) z kolei walczył w tym roku bardzo często. Pojedynek z Polakiem był jego piątą walką w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Polskiej publiczności znany jest z poddania Alberta Odzimkowskiego na czerwcowej gali Pro MMA Challenge.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

18 KOMENTARZE

  1. No i co z tego Kuba? Dylewski przegrał :-/

    Dobra gala, choć rozpiska się sypała i spodziewałem się więcej po ME i Co-ME 🙂

  2. To teraz Zieliński vs. Ziółkowski II i Lebout vs. Fabiński.
    Chyba, że Marian będzie potrzebował dłuższej przerwy ze względu na kontuzje, to zestawiłbym Adriana z kimś z zagranicy.

  3. chyba te zapowiedzi ,że walka wieczoru może być eliminatorem do UFC lekko przesadzone…

    Według mnie Fabiński po ostatniej wygranej dostanie ciekawsze propozycje walk. Może coś za oceanem a może KSW? Zmiana kategorii wagowej tez nie jest przez przypadek.

  4. Wlasnie skonczylem ogladac gale bo niestety piatkowy termin oznacza dla mnie ogladanie nagrania. Emocji sporo, poza rozgrzewka w wykonaniu Dylewskiego i Balejki oraz sila rzeczy walka kobiet calkiem fajny poziom. Walka Lebout z Zelazowskim naprawde porwala, swietnie sie to ogladalo. Przed tym starciem odmawialem troche klasy Francuzowi przekonany, ze jedyna przyczyna porazki Alberta bylo zlekcewazenie rywala. Mylilem sie. Bardzo ucieszyla mnie wygrana Chmielewskiego bo raz, ze nie lubie defensywnego stylu prezentowanego przez Borysa  a dwa, ze wkurza mnie wysylanie na sile Antka na emeryture. Przeciez mimo porazki walka z Wawrzyniakiem tez byla niezwykle emocjonujaca. ME zakonczony pechowo, a szkoda bo wbrew oczekiwaniom Ziolkowski nie oddal tak do konca pola w 1 rundzie. Powinien byc rewanz i wierze, ze tak sie stanie. Co do pasa w 77. Walke o niego obiecana mial Kamil Szymuszowski i to on powinien jako kolejny zmierzyc sie z Francuzem. Oczywiscie jesli nowokreowany mistrz zawalczy jeszcze na PLMMA 🙂  

  5. Kiedy zawalczy jeszcze Świątek na PLMMA??? Zamiast tego Dylewskiego mógłby walczyć Waluś, może teraz Lebout vs Fabiński ?? Dobra walka by była

  6. Fabiński zszedł do półśredniej, dlatego on wydaję się być naturalnym kandydatem. Ale znając Mirka nie zdziwiłbym się z zatrudnienia kogoś z poza PLMMA do tej walki. Lebout prawdopodobnie jeszcze jedna lub dwie walki wygrane i wyląduje w UFC. Z taką serią, mając na rozkładzie takie rekordy jak 7-0 Pawła i 7-0 Alberta.

  7. Fabiński nie powinien iść do KSW.

    Największy ekspert od łokci miał by iść do ogranizacji która zabrania tej techniki?

    To już wieksze szanse że KSW podkupi Francuza

  8. Największy ekspert od łokci miał by iść do ogranizacji która zabrania tej techniki?

    KSW ma niby wprowadzić łokcie, więc z taką decyzją się wstrzymajmy. Laughing

    To już wieksze szanse że KSW podkupi Francuza

    Osobiście w to wątpię. KSW prędzej zakontraktuje jakiegoś weterana KOTC albo innego Brutaala, a jak dla mnie mogliby właśnie stawiać na europejskich, solidnych zawodników. 

    Zamiast tego Dylewskiego mógłby walczyć Waluś

    Waluś niech najpierw swoją najbliższą walkę wygra…

  9. Co prawda nie widziałem Francuza w akcji, ale zwycięstwa nad Żelazowskim oraz Odzimkowskim sprawiają, iż chciałbym go zobaczyć naprzeciwko Kultiego.

    Propozycja walki z Fabińskim również brzmi kusząco!

  10. Raczej nie spodziewalbym sie walki Bartka w PLMMA. Sam zawodnik mowil, ze interesuje go glownie zagranica a jego nowy menago juz pewnie dziala 🙂

  11. Fabiński zmarnuje się w KSW, bo ta organizacja nie gwarantuje rozwoju.

    Przecież u niech na galach nie ma miejsca dla mistrza 77.

    Każdy zawodnik który chce się rozwijać niech omija KSW, bo jego kariera stanie w miejscu, nie mówiąc o porażce.

    Bartek walczy bardzo widowiskowo i nadaje się bardziej do UFC ze swoim stylem. Dodatkowo widać że podchodzi PRO do tego co robi.

  12. Jestem za Fabiańskim. Ale za kim Jest Miras, tego może nie wiedzieć nawet on sam.

  13. Zajebista walka Żelazowskiego z Lebou. Czekam na powrót Mickaela do naszego kraju.

  14. Paweł wczoraj pokazał wielkie serce do walki. Musi tylko popracować trochę kondycyjnie, a może znowu zostać mistrzem.

  15. Lebout wziął pas, więc PLMMA ściągnie go jeszcze do Polski. Wydaje mi się, że Szymuszowski to najlepsza dostępna opcja, ale co potem? Żeby nie skończyło się na 'oddaj pas, bo nikogo dla ciebie nie mamy'. Swoją drogą fajnie, że Francuza nie przekręcili na werdykycie chociaż to by było paskudne świństwo.

  16. Michael Lebout – tester polskich prospektów Evil ,  Mam nadzieje że będziemy go często oglądać na polskich galach, bo lepiej zobaczyć jak polski zawodnik przegrywa walke po bitwie, niż widzieć jak ubija "ogóra" Smile WAR !!!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.