Zapraszam na wywiad z Mamedem Khalidovem w którym Sebastian Żurawski z Boxingnews.pl pyta się mistrza KSW o ostatnie pechowe rozstrzygnięcia jego walk i parę innych ciekawych spraw. Enjoy!

SŻ: Swoją ostatnią walkę przegrał Fedor Emalienko, na pewno widziałeś tę walkę. Powiedz gdzie wg Ciebie popełnił błąd.

MK: Fedor jest wciąż najlepszy, nie będzie już takiego zawodnika jak on.  Za pewnie chciał skończyć pojedynek chciał iść za ciosem. Werdum to nie jest zawodnik z łapanki. Fedor jest numerem jeden i będzie i nawet nie ma, o czym tu dyskutować.
SŻ: Macie z Fiodorem po 183 wzrostu, on jednak walczy w kategorii ciężkiej. Czy myślałeś o tym,   aby kiedykolwiek, aby spróbować swoich sił w wadze ciężkiej?

MK: Nie. Ja walczę w kategorii 83-84 do której zbijam wagę. Nie myślałem o tym, tym bardziej o walce z Fiodorem.

SŻ: Twoje dwie ostatnie walki to porażka z Santiago oraz remis z Sakuraiem. To nie był najlepszy moment Twojej kariery, co było przyczyną tej słabszej formy?

MK: Walka z Santiago było toczona w jednym tempie a to nie jest mój styl. Byłem przemęczony treningami, trochę błędów popełniliśmy. Po przylocie do Japonii byłem tak zmęczony, że nie miałem chęci do walki. Nie zdążyłem się zregenerować. Pomimo tego, że walka była toczona w jednym tempie, dalej uważam, że walkę wygrałem. Jakby nie było on jest  mistrzem. Patrząc na walkę nie myślę, że to on ją wygrał.

SZ: A remisowa walka z Sakuraiem. Wielu twierdzi, że zremisowałeś ze względu na miejsce oraz federację KSW…

MK: Każdy może mieć swoje zdanie. Ci którzy chcieli abym ją przegrał zawsze będą tak  mówić. To jest światowy poziom, jeżeli toczę wyrównaną walkę z kimś z tego poziomu to czy ja muszę kończyć walkę zawsze w pierwszej rundzie? Nie muszę. Jeśli zawodnik się dobrze bije,  dobrze mu to wychodzi, nie mogę mu nic zrobić to już jest lipa, przegrywa. To nie jest tak ! To jest światowy poziom. Chciałem zadać pytanie w którym momencie ja z nim przegrałem?! Raz w pierwszej rundzie próbował mi założyć dźwignię która mu nie wyszła. Wszystkie ciosy kończące były moje. Znajdowałem się w parterze wyłącznie dlatego, że wskakiwałem i dusiłem go. Nie mam pojęcia w którym momencie mógłbym tę walkę przegrać. Ci którzy chcieliby abym walkę przegrał zawsze tak będą mówili. Uważam, że wygrałem to walkę lekką przewagą bo kończące ciosy były moje. Nie jestem z niej zadowolony, w następnej walce będę chciał więcej pokazać.

SŻ: Jakie plany co do Twojej osoby maja teraz właściciele federacji KSW. Kiedy zobaczymy Cię w ringu?

MK: Teraz jestem na obozie. Co do następnej walki to zbliża się ramadan miesiąc postu. Od 10 sierpnia do 12 września mam post. Dopiero po dwóch miesiącach mogę się bić tj. koniec października początek listopada.

SŻ: Swoją ostatnią walkę przegrał Mariusz Pudzianowski. Gdzie popełniono błąd w przygotowaniach, czy w ogóle Mariusz rzucił się na za głęboką wodę na tym etapie kariery?

MK: Przede wszystkim Sylvia jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. To jest były mistrz. Mariusz dopiero zaczyna. Czego ludzie od niego wymagają? Żeby od razu wygrywał z takimi zawodnikami jak Tim Sylvia?! Wielki szacunek dla Mariusza za samo podjęcie walki. Zobaczył jak to wszystko wygląda, to jest wszystko na plus. Poczuł jak smakuje porażka, walczył z doświadczonym zawodnikiem. Jeżeli wysnuje z tego wnioski to myślę, że będzie coraz lepiej. Wyjdzie mu to wszystko na dobre.

SŻ: Czyli strongmann może być mistrzem MMA…

MK: A dlaczego nie?

SŻ: Na najbliższej KSW dojdzie do walki Przemysława Salety z Marcinem Najmanem. Kto wg Ciebie jest faworytem tej walki?

MK: Gdyby to byli zawodnicy MMA to bym powiedział. Nie mam pojęcia…

SŻ: Widzisz jakieś aspekty sportowe w tej walce. Wielu kibiców dziennikarzy uważa, że ta walka to zwykłe show ?

MK:Takie coś też się przydaje. Dlaczego nie…

Rozmawiał: Sebastian Żurawski/BoxingNews.pl

35 KOMENTARZE

  1. Szkoda troche Mameda w decydujących momentach jego kariery nie miał szczęścia. Miejmy nadzieje ze w 2011 karta się odwróci.

  2. Też wolałbym zobaczyć Mameda w SF. Tam łatwiej będzie coś ugrać, a w przypadku sukcesu zawsze można się przenieść do UFC.

  3. Wydaje mi się że KSW nie ma w tej chwili żadnego pomysłu na karierę Mameda. Została mu jedna walka w kontrakcie z Sengoku jesli wogole do niej dojedzie to pewnie nie o pasa nowego nie podpisze chyba. Lepiej szukać kontraktu z dużą organizacja przez występy w USA na mniejszych galach.

  4. Szkoda ze w naszym kraju jest tak mało trzeźwo myślących ludzi jak Mamed

  5. „Gdyby to byli zawodnicy MMA to bym powiedział” …. OWNED hehe 🙂

  6. ale twierdzenie ze wygrał z santiago jest smieszne, zreszta z sakuraiem tez w swojej opini zwyciezyl
    nie zaszkodziloby troszke pokory

  7. Mamed, wydaje mi sie, najlepiej wyszedlby na kontrakcie z SF. A potem do UFC jak to juz napisal kolega wyzej.

  8. >bartek3112

    obydwie walki oglądałem wiele razy starałem sie w miare możliwości obiektywnie punktować, z sakuraiem MOIM zdaniem wygrał w 3 rundach a z santiago albo wygrał albo zremisował

  9. temat był już wałkowany wiele razy
    Z Sakuraiem wygrał po 3 rundach a w dogrywce przegrał
    a z Santiago przegrał

  10. bartek3112-To ze wedlug niego on wygral te walki to nie znaczy ze brak mu pokory. wiec uwazaj na slowa poniewaz pokory to inni zawodnicy moga sie od niego uczyc.

  11. Właśnie. Pokory to on ma nie boi się. A , że w swoim odczuciu wygrał ( podał argumenty) i o tym mówi to świadczy o pewności siebie i szczerości.

  12. Pamietam,ze wynik walki z Santiago poznalem wczesniej,nic wiecej nie chcialem wiedziec,obejrzalem walke…i pomyslalem,”on TA walke przegral?”Jak dla mnie zasmierdzialo „Japonią” i chronieniem swojego mistrza,zeby nie stracil szacunku,e przyjechal ktos z Polski i dwukrotnie go obil.Dla mnie w rundach powinno byc 3-2 dla Mameda,badz co badz byla to dosc rowna walka,w pierwszej za to wygral zdecydowanie,czyms co sie darza niezwykle rzadko – wychodzac z dolu mocnym ciosem,wstal i dobil rywala.Jest lepszy caloksztaltowo.
    Z Sakuraiem,kazdy to ogladal,wygladalo roznie,ale akurat to o czym Mamed tu w wywiadzie powiedzial to same fakty,wiele prob konczenia i to on wskakiwal do parteru na swoje plecy,nie mozna tego bylo jakkolwiek zasedziowac dla Japonczyka.Wiem,ze ciezko jest byc obiektywnym,najlepiej obejrzec walke dwukrotnie,raz jakbys byl za Mamedem,raz za jego rywalem,choc jak ktos takie ma zdanie o Mamedzie to chyba nic juz tego nie zmieni.
    A o Fiodorze jak ladnie mowi hehe:)

  13. Co do oceny ostatnich walk Mameda. To oczywiście ma prawo do takiej oceny i sporo jest w tym racji.
    Jednak Mamed musi zrozumieć, że musi jeszcze sporo poprawić w swoim stylu walki. Zamiast efektownych obrotówek niech Czeczen postawi na efektywny boks. Niech zacznie sparować z lepszymi zawodnikami gdyż w Olsztyńskim klubie niestety ale brakuje sparingpartnerów mogącym zmusić Mameda do wysiłku.

    Co do oceny Fedora jako najlepszego ciężkiego. To ja uważam że obecnie najlepszym ciężkim jest Brock Lesnar. Gdyż obecnie Fedor jest tak wypalony że głodny zwycięstw Lesnar zdemolował by szybko Rosjanina. Ale Fedorowi nie można odmówić tego że jest najlepszym zawodnikiem MMA wszech czasów.

  14. Mamed bardzo chciałem żebyś wygrał swoje ostatnie walki,ale obiektywnie według mnie je przegrałeś

  15. Tak bambaryla Lesnar zabił by go swoim boksem albo balachy by zakładał. Co do Mameda to walke z Sakuriem przegrał. Jeśli sędziowie musieliby wybrac zwyciężce to Ryuta by wygrał. Zresztą sam Mamed w wywiadach tuż po walce mówił że napewno tej walki nie wygrał ale chyba Khalidov szybko zmienił zdanie bo w wywiadze powyżej już twierdzi że wygrał lekką przewagą heh

  16. Tiger32, większość osób z redakcji, o ile dobrze pamiętam punktowało zwycięstwo Mameda w regularnych rundach, więc rewanż był niepotrzebny.

  17. Tiger tamten wywiad byl odrazy po walce i moze mial takie odczucie, po obejrzeniu powtorek kilka razy uwaza ze wygral, ale mowil ze nie ma do sedziow pretensji bo walka byla wyrownana ….

  18. Mort z tego co pamiętam to u większości osób była opinia że remis był lekko naciągnięty, że Mamed powinien przegrac.Również sądze że Mamed był minimalnie słabszy ale moża było dac remis żaden z nich nie miał wyraźnej przewagi a że walka o pas i w Polsce to wiadomo remisik jakby Mamed miał chociaż minimalną przewage to by wygrał.

  19. Powinien wygrać w regulaminowym czasie a w dogrywce przegrać tak większość pisała.

  20. po co od nowa wałkowany jest ten temat ? :

    dla jednych wygrał, dla innych nie, a temat nie wygasa od walki z Santiago.

    Dejta mu już spokój ;]

    Również odnoszę wrażenie, że KSW nie wiedzą co zrobić z Mamedem. Moim zdaniem nie ma co się męczyć na polsko-japońskim rynku. w Sengoku pokonał mistrza więc czas opuszczać Japonie i ostro brać się za USA.
    ale to jest ból managerów.

    Jewtuszko dostał się do WEC, a Mameda będą ciskać po kontach i czekać aż się zestarzeje. oby za późno nie było jak się z tym obudzą.

  21. Tiger32 nie rozumiem twego sarkazmu i zachwytem na Fedorem. Carwin ma mocniejszy cios od Fedora a jednak Lesnar przetrzymał te bombardowanie.
    Stójka Fedora to silny cios, jednakże technicznie nie góruje aż tak bardzo nad Lesnarem. Co do zapasów i parteru to ich umiejętności są zbliżone. Co do siły i dynamiki to Lesnar nad Fedorem góruje. Psychicznie też widać głód walki u Brocka zaś Rosjanin jest wypalony i pozbawiony motywacji.

    Wmawianie sobie że w chwili obecnej Fedor jest najlepszym ciężkim jest pozbawione sensu. Przegrana w kiepskim stylu z Werdumem to udowodniła. Zresztą nawet wcześniejsza walka z Rogersem o tym świadczyła. Brock zaś z walki na walkę rozkręca się. I co najważniejsze walczy z możliwie najlepszymi zawodnikami w dywizji UFC. Jego styl jestprosty, ale do bólu skuteczny, czyli obalić zawodnika i w parterze go systematycznie wykończyć zdemolować. Jak pokonać Brocka to w teorii wszyscy są mądrzy, dobry stójkowicz nie powinien dać się obalić zaś dobry parterowiec powinien zadać technikę kończącą. Jednakże w praktyce siła, dynamika oraz technika Brocka sprawiają że przeciwnicy albo są za słabi, albo posiadają za mało techniki aby zrealizować te szczytne założenia teoretyczne.

  22. Yagiel Mamed sam musi zdecydować co jest dla niego najwazniejsze. Czy bycie mistrzem. Wtedy jednak musi przeprowadzić się na spory czas do USA, jak to uczynił Tomasz Adamek. Czy tez działalność charytatywna na rzecz swojego kuzynostwa, w celu promocji ich karier zawodniczych.

    Mistrzem zostaje człowiek który dla kariery jest zdolny do poświęceń w wielu dziedzinach życia. Jeśli natomiast dla Mameda są ważniejsze cele, to z takim nastawieniem niewiele on zwojuje pomimo ogromnego talentu do walki.

  23. Czemu KSW nie ma pomysłu na Mameda? Chcial Walczyć w Polsce i w Japonii i walczył, odrzucajac jednoczesnie kontrakt ufc. Po ostatniej walce w Sengoku pewnie usiada do rozmów i wspólnie coś postanowią, Matrtin i Maciek mówili, ze na siłe nie beda trzymać Mameda jesli ten bedzie chciał iść do UFC, problem w tym czy Memed bedzie chcial.
    Przykładowo Janek wprost wypowiada sie, ze jego celem jest UFC i panowie z KSW napewno nie dadza rady go zatrzymac jesli taka propozycja sie natrafi

  24. Carwin ma mocniejszy cios od Fedora a jednak Lesnar przetrzymał te bombardowanie.

    Nie zapomnij że Fedor bije celniej nie wali cepami na pałe jak to czasami zdarza się Carwinowi i kondycja Carwina i Fedora to dwie inne bajki a czy bije mocniej to proponuje Ci jeszcze raz zobaczyc walki Emalianenko z Arlovskim i Rogersem jak się chłopaki nie mogli otrząsnąc po jednym ciosie.
    Siła i dynamik góruje Lesnar? Napewno dynamiką i siłą nie góruje jeśli chodzi o zadawanie ciosów.Herring i Mir dostawali czyste ciosy w szczene i jakoś nie poskładali się tak jak niektórzy z któ rymi bił się Emalianenko .Fiedzia jak wpadnie w szał tonapewno nie jest mniej dynamiczny bije jakmaszyna. Parter tu sie zgodze że mają [podobne umiejętności Brock napewno jest lepszym zapaśnikiem i jest większy a Fedor góruje jeśli chodzi o chwyty. Kwestia jescze że Brock chciałby walczyc w parterze a żeby do tego doszło to najpierw musiałby obalic Fedora a to nie byłoby takie łatwe jak w przypadku zmęczonego Carwina czy średniaka Mira

  25. Garfield a czy ja dyskutuje z Tobą? chyba nie więc nie wiem co Cię to obchodzi czy ja gdzieś pisze czy nie

  26. Fedor bije celniej nie wali cepami
    yhy, „a Damian Grabowski woli walczyć w stójce, a Michał Kita na ziemi”

  27. Troszkę szkoda, że Mamed nie chce nawet myśleć o tym, żeby w przyszłości wystartować z cięższymi zawodnikami. Może ważąc w okolicach 100kg i utrzymując swoją „ringową lekkość” mógłby namieszać.

  28. „najpierw musiałby obalic Fedora a to nie byłoby takie łatwe”

    po ostatniej walce Fedora mozna stwierdzic, ze nawet nie trzeba go obalac zeby go poddac w parterze ;]

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.